To nie do wiary co odkryłam

Wczoraj podczas robienia porządków podniosłam naszą maskotkę, którą kupił mi mój mąż w czasach gdy jeszcze nie byliśmy małżeństwem. To taka małpka, dosyć duża, ma około metra wysokości. Otóż spostrzegłam że jest rozpruta na wysokości pupy, a miejsce wokół dziury jest mokre i dziwnie lepkie :o Powąchałam to i poczułam zapach spermy :o Nie wiem co o tym myśleć :o

że się tak brzydko wyrażę "pies ją yebał" :D

:o

Nie bawię się, kupił mi kiedyś i teraz leży jako pamiątka

Przywiózł ją z Mandżurii, jest to wypchany prototyp małpki typu kapucynka

ruchał symbol Waszej miłości. nie wiem co to znaczy bo nigdy w związku nie byłam ale całkiem możliwe że coś pozytywnego ;) albo jest zoofilem . utnii mu

ale zbok

Jejku.. po prostu miał ochotę :P Nie przejmuj się oni wszystko by pieprzyli co ma dziurkę :D taka natura, nie obrażając płci brzydkiej of course :D