KOSZMAR - powrót z urlopu do pracy -

w tym roku większego jeszcze nie przeżyłam...To co zastałam u siebie to dramat..nikt za mnie w zastępstwie nic nie zrobił tak jak było ustalone..Tyle nerwów ile mnie kosztuje powrót do pracy żaden urlop nie wynagrodzi, nawet nie czuje ze wypoczęłam...

wielu by sie z tobą zamienilo, bo nie mają gdzie wracać...

to teraz zwalnia sie ludzi z pracy za to ze przebywają na urlopie wypoczynkowym skoro nie maja gdzie wracać???

należy wyciągnąć odpowiednie konsekwencje wobec osób które nie wywiązały się ze swoich obowiązków

no to kiepsko, ale niestety znam Twoją sytuację z własnego życia. I wszyscy się oczywiście tłumaczą, że mieli straszny nawał pracy i kompletnie nie wyrabiali (szkoda tylko, że w Angry Birds na fejsie...) __ http://www.tanie-podrozowanie.net/

weź zaległą pracę do domu i nadrabiaj... Ja tez tak miałam, ale wzięłam sterty papierów do chaty, cały weekend siedziałam (noce też) ale wszystko nadrobiłam i jest GIT ;)

oczywiście ja mam na myśli osoby, które na czas Twojej nieobecności miały przejąć Twoje obowiązki. bo rozumiem, że było to polecenie służbowe a nie tylko prywatna obietnica?