Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Liyla

CHUDNIEMY!!!

Polecane posty

Gość Liyla
dziękuję:) no aneczka teraz robi się coraz zimniej, i tego właśnie nie lubie, bo nawet nie chce się wyjść z domu. A ja jutro mam urodziny siostry, i trochę się boję, bo wiadomo - dużo jedzenia będzie, ale do wieczora postaram się jeść same lekkie posiłki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężko Ci jutro będzie. Ja teraz też nie lubie nigdzie chodzic przez to jak na razie. Idę poćwiczyć trochę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
oj będzie ciężko:/ ale jest plus, że w dzień spalę dużo kalorii, bo wiadomo - pieczenie placków, sałatki, sprzątanie itd. Więc cały dzień będę w ruchu, mam nadzieje, że znajdę troche czasu na ćwiczenia (chociaż 10min na pośladki). aneczka, a ty ile teraz ćwiczysz? też godzine, czy troche krócej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram się godzinę. Ale znowu nie mam czasu. Dzisiaj ani jutro wcale nie będę ćwiczyła. Ale chociaż będę jadła zdrowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
Cześć dziewczyny. Nie miałam czasu zaglądać. Powiem szczerze, że u mnie nie fajnie. Na tych urodzinach było za dużo + alkohol, następnego dnia poprawiny i zupełnie zapomniałam o diecie i ćwiczeniach, czuje sie fatalnie. Nawet sie nie mierze, bo sie boje. Jutro znów startuje, nie mogę pozwolić, żeby wróciło to, czego się pozbyłam. A co tam u was? aneczka ważyłaś się, jest jakaś zmiana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nareszcie jakiś odzew. Lilya nie przejmuj się moja waga nie drgnęła nadal mam 61,7 rano się Ważyłam dzisiaj. Ale widzę po sobie że schudłam szczególnie po brzuchu, mam nadzieję że tworzą mi się mięśnie dlatego waga mi nie spada. Także Lilya ja mimo że stosuje dietę i ćwicze to nic się w dol nie rusza. Ale ważne żeby się nie poddawać! Liyla wiem że Ci ciężko ale walcz! Chcesz w wakacje wskoczyć w bikini i się nie wstydzić ? Chcesz świetnie wygladac we wszystkich ubraniach ? Walcz! Mam nadzieję że Cię trochę zmotywowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
dzięki aneczka:) oj, teraz to mnie zmotywowałaś tymi ubraniami. Dobrze, że jest ktoś, kto podniesie na duchu. Nie dam się aneczka, bo też wiem sama po sobie, że schudłam, może nie dużo, ale brzuch nadal płaski, twarz zeszczuplała, tylko dolna część ciała nie chce ruszyć. Ale musze przymknąć na to oko. Wiem, że można i dam rade! A jeżeli chodzi o ciebie, to też myślę, że to przez nabieranie mięśni waga stoi i najlepiej (jak na razie) w ogóle sie nie ważyć, żeby ci to nie odbierało motywacji. Ważne jest też to, jak wyglądasz i jakie masz ciało a nie ile ważysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja dzisiejsza waga to 60,7. Jeszcze z tydzień myślę i pierwszy cel osiągnięty. A Tobie jak Lilya idzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
wow! super aneczka, gratuluje:) no naprawdę świetnie ci idzie, normalnie cie podziwiam:) tylko brać z ciebie przykład. U mnie tak sobie, wczoraj jadłam często ale mało, ale nie ćwiczyłam:/ A dziś jak na razie tylko śniadanie, zaraz idę jeść drugie. Może dzisiaj coś poćwicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
hallo, jest tu ktoś? Co u ciebie słychać aneczka? U mnie nawet jakoś leci, postanowiłam jeść często a mało. Ale zbliża się Adwent, a ja zawsze odmawiam sobie słodyczy, więc może szybciej będę chudła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. Jestem tu jestem. Zmieniłam dietę. I bardzo dobrze się czuje. Z wagą nie wiem co się dzieje ale w talii znowu mi ubyło ze 2cm. Dzisiaj mam cały dzień roboty muszę przygotować większość rzeczy na jutro na imprezke dla synka, w tym też upiec tort razem z moją mamą( pieczę pyszne torty, a ja nie mogę spróbować.). Będę jutro walczyć ze sobą. Już się boję ale muszę dać radę! Idę teraz na kawe. A Tobie Lilya jak idzie ? Ile już ważysz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
a jaką diete masz teraz? Gratuluje centymetrów:) super!:) napisz koniecznie jak po imprezie:) a ja też miałam dziś spotkanie rodzinne i zjadłam kawałek placka. Nie wiem aneczka ile waże, bo jak już pisałam wcześniej nie mam wagi ale też jak na razie nie mierze sie bo czuje, że nic nie ubyło, może za tydzień... Ale nie jest źle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz jestem na diecie dobrych kalorii. Impreza się udała jadłam torta ale zgodnie z dietą można jeśli jest w odpowiedniej proporcji czyli 1:4 (1 to złe kalorie czyli w tym przypadku tort a 4 to dobre kalorie czyli moje sałatki przygotowane). W talii mam teraz74 i też nie czułam że mi coś ubyło a jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
świetnie aneczka, ale masz motywację. Tak długo się odchudzasz i wciąż dajesz rade, a do tego jeszcze zmieniasz diety, podziwiam cię:) Jeszcze chwile, a w talii będziesz miała tyle co i ja:) Ja od dziś zaczynam intensywnie ćwiczyć, bo ostatnio cały czas mi coś wypadało. I również od dziś koniec ze słodyczami, smażone ogranicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie najgorzej jest ze słodyczami. Bo czasami potrafię sobie odnowić i wcale nie jeść tak jak np wczoraj a czasami jem i nawet wyrzutów sumienia nie mam. I to mój problem. Lilya a Ty się mierzysz tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
Ja też aneczka mam słabość do słodyczy. Tak, ja się mierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też teraz się mierze a nie waże. Bo waga mi spadła cm-y niby też ale mało. W biodrach mam 92, uda-55, talia-74, lydka-35,5, biust-92, ręka-29(to jest mój problem od zawsze miałam grube ręce)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
szczerze mówiąc to lepiej jest się mierzyć. Ja planuje tak za tydzień, w poniedziałek się zmierzyć, zobaczymy czy coś ruszyło. Dziś zrobiłam tylko rozgrzewkę i 10-minutowy trening pośladków. Wymiary aneczka masz niezłe. A ręki wcale nie masz grubej, ja jakiś miesiąc temu miałam 28cm w ręce i uważałam, że nie jest źle, nie wiem jak jest teraz, w łydce mam tak samo (tzn. tak było ze 3 tyg. temu ale pewnie nic się nie zmieniło). Obiecałam sobie do świąt mieć 90cm w biodrach ale wątpię, żeby mi się to udało, niecałe 4 tygodnie to bardzo mało. Dziś na kolacje mam zupkę mleczną z dyni, mmm.. uwielbiam:) Niby sezon na dynię się skończył, ale takiego miałam smaka na nią, że musiałam ją kupić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tfyujhg
Ja schudłam dzięki Yerba Mate ( i chudnę dalej;) ). Polecam! Mi pomogła w walce z kompulsywnym jedzeniem i podjadaniem ;) W zasadzie pozbyłam się obu problemów, jem regularnie, między posiłkami popijam Yerbę, żeby dostarczyć energii, witamin. Super rzecz, Yerba sprawia, że jedzenia już nas tak nie interesuje jak wcześniej ;) No i do tego mnóstwo witamin! To jedyna rzecz, jaką moge polecić jako wspomagacz odchudzania (wszelkie tabletki, diety cud, herbatki i toniki oczyszczające za mną-szkoda kasy). A Yerba jest tania i wydajna ;) Paczka 500g już za 15 zł ;) Tu macie skład Yerby: http://yerbomaniaczka.blog.pl/2012/11/19/yerba-mate-wlasciwosci-odchudzajace/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też będę Mierzyła się w poniedziałek Lilya. Ja jakbym miała 25cm w ręku i 65 w talii to bym wcale się nie odchudzała. Ale to tylko marzenie ;) ale by było pięknie. Ahh. Ja chce de świat mieć w talii 69cm ale to też mało czasu by zgubić 5cm. Próbujemy. Może się uda! Ćwicze i biegam(od 3dni biegam dopiero) także musi mi się udać a nie może! Za Ciebie Lilya też trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
dzięki aneczka:) ja oczywiście też trzymam za ciebie kciuki. Jak nie spróbujemy, to nie będziemy wiedziały, czy nam się uda:) Oj aneczka, jakie by to było piękne, jakbyśmy miały 25cm w ręce:) A jeszcze lepiej 60 w talii i poniżej 90 w biodrach, coś pięknego:) A tak w ogóle to zostałyśmy same:/ wszyscy się wycofują..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
jestem aneczka:) co u ciebie? U mnie ok. dieta super, od dziś nie jem słodyczy (jak już pisałam wcześniej, odmawiam sobie na adwent). Od trzech dni nie jadłam też nic smażonego. Wczoraj zrobiłam sobie zakupy: kupiłam serek wiejski, jogurt, wafle ryżowe i zieloną herbatę, codziennie robie 10-minutowy trening pośladków i kilka brzuszków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie też dobrze. Waga troszkę spadła. Ja ćwicze i biegam. Gorzej z dietą niby jem zdrowo ale wydaje mi się że zbyt dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loveyerba
Polecam osobom na diecie picie Yerba MAte, która hamuje głód, oczyszcza z toksyn, ma pełno witamin, pobudza lepiej niż kawa. Yerba pomogła mi zrzucić bezboleśnie kilogramy, bo daje efekt, jakbyśmy zwyczajnie nie miały ochoty jeść, poza tym głodem fizjologicznym. Polecam zainteresować się tematem, tu można poczytać na blogu: http://yerbomaniaczka.blog.pl/ Ja z yerba jestem energiczna, szczupła, mam lepsza koncentrację, czuję sie zdrowa i mam lepszy nastrój ;) Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
no to super, że dobrze u ciebie:) Jeżeli waga ci spadła, to wydaje mi się, że jesz tyle, ile trzeba:) A bieganie to najlepszy sposób według mnie:) najszybciej spala tłuszczyk (wszędzie). Trzymasz się świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
cześć aneczka:) co tam u ciebie? U mnie jak na razie ok. Jutro planuje sie zmierzyć, ty zapewne też:) zobaczymy co to będzie, bądźmy dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie kiepsko brakuje mi już motywacji. Dzisiaj mam straszny dzień. Na dodatek pokłóciłam się z mężem o alkohol(jego ojciec jest alkoholikiem i po prostu się boję). A on był dla mnie motywacją bo dla niego chciałam ładnie wygladac, wiadomo każda kobieta chce ładnie wygladac dla swojego mężczyzny.. Brak mi silnej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
Aneczka, proszę cię, nie załamuj się. Wiem, co to znaczy alkohol w domu.. i nie tylko.. Bądź silna! Porozmawiaj z mężem, powiedz mu jak bardzo cie boli, że pije.., że sie boisz o niego, martwisz. Nie pozwól, żeby alkohol zepsuł wam życie! Musisz dać rade, przezwyciężyć to. I nie rezygnuj z odchudzania, nadal rób to dla męża, udowodnij mu, pokaż, że ma w domu cudowną żonę, która nie tylko się o niego troszczy, ale też, że jest super laską:) Ja się dziś zmierzyłam i nie jestem zadowolona, w biodrach nic nie ruszyło, no może 1mm, w udzie schudłam - mam teraz 56cm i w talii 70, ręka 28cm i łydka 35cm. Trzymam kciuki za ciebie aneczka, nie poddawaj się, jestem z tobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×