Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yhdfhdfhdhdhdh

jestem brzydki ale skonczylem lekarski i powiem wam ze warto bylo

Polecane posty

Gość a pytankooooooooo
takie tam nic ty skonczylas medycyna? ile masz lat ze tak spytam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh lekarze, dlaczego mamy im ufać, rozumieć. Sprowadzili zawód "naprawiania" i ratowania ludzkiego życia do metody na trzepanie kasy i obracanie się w towarzystwie posiadaczy ajfonów i kilkusetmetrowych mieszkań. Czy w mediach słyszeliście o lekarzu, który martwi się poziomem leczenia pacjenta? Największym zmartwieniem jest ich poziom życia. A o ich umiejętnościach nie warto dyskutować, skoro nie potrafią zdiagnozować udaru przy postępującym niedowładzie strony ciała (to pewnie od cukrzycy i nadciśnienie jak to orzekł młody chłystek oburzony że w nocy kazaliśmy mu telepać się karetką) Klasa panów psia jego mać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kawa cisza ja
Ty, kawa, cisza i ja. masz u mnie browara :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowe Audi a1
lekarz lekarzowi nie równy. Ci z dłuższym stażem mają pokorę i dystans do siebie i nie obnoszą się tym jacy oni och i ach. To co pisze autor świadczy o tym, że gdyby nie kasa to do końca życia byłby PRAWIKIEM bo żadna nie chce się z nim związać ( nie utrzymał żadnego związku na długo) widocznie jest prywatnie jakimś nudnym zje8em skoro tylko dzięki kasie ma bzykanie. A Miłość gdzie? tego nie można kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze nie utrzymal
a moze po prostu zmienial je jak skarpetki na wlasne zyczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ty kawa i cos tam
bredzisz jak potluczona. pracuje w sluzbie zdrowia i widze cos zupelnie przeciwnego. najwieksze buractwo i zawyzone ego jest u tych lekarzy, ktorych rodzice sa lekarzami. poszli na studia bo tatus i mamusia sobie wymarzyli, a wielu z nich studiowalo ten kieruenk o kilka lat za dlugo, na silę, nie radzili sobie, a potem lecza was takie niedouki. bananowe dzieci, rozpieszczone towarzystwo. natomiast mam wielu znajomych lekarzy, ktorzy wyszli z normalnych domow, powtarzam normalnych, a nie patologii, ktorzy sa bardzo madrymi ludzmi, kulturalni i dobrzy w swoim zawodzie. w ogole uznawanie, ze kultura est tylko w domach lekarzy jest z zalozenia zenujace. brak slow. szef pochodzi z wg twoich kryteriow kulturalnej rodziny, a zachowuje sie jak prostak. przyklady moge mnozyc. inni koledzy lekarze z tych "lepszych" rodzin prezentuje na codzien zenujace zachowania. koledzy z "gorszych" rodzin sa normalnymi ludzmi, o troche szerszych zainteresowaniach niz pasozyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty, kawa, cisza i ja
do ty kawa i cos tam Po 1 wyraźnie napisałam jakie widzę różnice na podstawie osób, które poznałam osobiście. Po 2 "Rozgraniczyłam tylko te dwie grupy między którymi widzę wyraźne różnice. Nie wspominam tu o ludziach z grupy średniej, ale tych które w stosunku do siebie są kontrastowymi." Mówię o ludziach młodych, którzy są bezpośrednio po studiach lub jeszcze w ich trakcie, nie o lekarzach z dużym stażem, dla których ta praca to porządek życia codziennego. Mówię o zjawisku "wyrwania" z otoczenia/rodziny. Nie napisałam WSZYSCY, ale ci których znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65 dh dhh
kolesie z medyka to ciule :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryhertuyi
Kiedyś medycyna to była medycyna.Moja babcia nie raz opowiadała mi o lekarzach z jej rocznika którzy ratowali z pasją, robili wszystko żeby pacjent był zdrowy, pomagali, szli na rękę a dzisiaj ? Nie uwierzycie ale mam trzech znajomych którzy zdawali na medycynę i wiecie co mi każdy z nich powiedział na pytanie czemu medycyna ? "Bo kaska fajna z tego jest" Dzisiaj większość ludzi idących na te kierunki, weterynaria, medycyna itp idzie dla kasy.Moje koleżanki które studiują weterynarię też mi gadają że poszły bo kasa super, współczuję zwierzakom które trafią do gabinetu takiej wykształconej weterynarki, masakra... Do tego w rodzinie mamy jedno niemiłe wspomnienie.Moja siostra 24 lata, bardzo ładna, super figura jest po maturze.Spotkała na swojej drodze lekarza endokrynologa z którym miała romans.Facet do niej zarwał, zaprosił na kolację i wszystko ok.Przez pierwszy miesiąc było cudownie a później ? Gość zaczął jej wypominać że nie ma studiów, że się nie zna na niczym, wszędzie widział w niej coś nie dobrego, do tego okazało się że zdradzał moją siostrę z inną starszą pacjentką.Siostra gadała mi że gdyby wiedziała jaki ten koleś jest hipokrytom w dodatku zadufanym w sobie, wszystko przeliczał i porównywał do pieniędzy to na pewno by z nim nic nie zaczynała.Myślała że zakochała się w dobrym człowieku a wyszło co wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markocasanovapedal
NO WLASNIE JA NA MEDYCYNIE CIEKAWY TEMAT ALE W SUMIE LASKA CIE RUHNIE I TYLE I BEDZIE JEBAC SIE Z INNYMI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×