co uczynić, żeby się nei kłócić z mężem?

Bardzo chcę, ale ciąż nie wychodzi i się kłócimy. Staramy się oboje, aż tu nagle jakaś nieprzyjemna sytuacja i już gotowe. Nieważne czy lepiej się kłócić czy nie. Ja nie chcę. w ogóle, bo za dużo tego było :( Jakie są sposoby? Jak jestem już taka MEGA wnerwiona na niego - co robić? :(

daj mu duupy

jak cie pokłócimy, to W ŻYCIU! PO MOIM TRUPIE! :P

a o co sie np klocicie? sorki za bledy i ze wolno ale pisze lewa reka bo prawa mam na szynie

a ile jesteś po ślubie z nim?

a ile jesteś po ślubie z nim?

Mam to samo, zmęczenie materiału...:)

ente wspolczuje... klócimy się o wszystko. głównie o peirdoły, ale ja sie mega na niego wkurzam :/ mam niskie poczucie wlasnej wartosci. Poza tym chyba mam depresje. Ale on święty też nie jest... Jestesmy 6 lat po slubie.

hmmm.... może spróbujcie tak po kłótni porozmawiać o tym ale bez emocji wytłumacz mu co Cię boli przeszkadza a co chciałabyś żeby zmienić bo jak tak dalej pójdzie to oboje wykończycie swoją miłość nawzajem

Ja mam na to swoją teorię, po prostu po kilku latach wspólnego życia ludzie są sobą trochę zmęczeni i znudzeni i wtedy działają na siebie jak płachta na byka, irytują siebie i takie tam, myślę, że to przejściowe, ale warto wtedy rozpocząć coś nowego samemu albo we dwoje- jakąś aktywność, żeby się zdystansować i skupić na czymś innym.

W moim związku taka sytuacja ma miejsce drugi raz, zapisałam się na kurs z czegoś tam, co zawsze chciałam, żeby mojego lubego trochę rzadziej widywać;)