Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama w szoku

macie pokoik dla dziecka - noworodka ?? pierwsze miesiące w sypialni z mamą.

Polecane posty

Gość mama w szoku

czy wszystkie mamusie tutaj mają pokoik dla dziecka ? mnie sie wydaje ze takiego maluszka to najwygodniej mieć obok siebie, pod ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuu
śpi z nami ale w swoim łóżeczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdy byłam w pierwszej ciąży mieliśmy przygotowany pokoik, wszystko umeblowane, zaplanowane... po porodzie wszystkie plany wzięły w łeb, łóżeczko przenieśliśmy do sypialni i przez pierwsze chyba 4 czy 5 miesięcy spała z nami w pokoju. jednak przy następnych dzieciach już byłam spokojniejsza i spały w pokoju zaraz obok naszego, nie było z tym większych problemów. teraz mam taki sam plan i dlatego najmłodsze dziecko, które zajmuje ten pokój już wytransportowaliśmy do innego, a ten będzie przygotowany dla noworodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Największa fanka czyli rozumiem, że nie jest konieczne aby dziecko mieć w tym samym pokoju w którym się śpi skoro do pokoju obok ma się dosłownie 3 kroki? Mieszkamy na 38 m2. w tym łazienka pokój z aneksem kuchennym i drugi pokój. I w tym w którym śpimy nie bardzo mamy miejsce na łóżeczko a zaś w tym drugim nie mamy jak z nim manewrować bo to poddasze i nie mam opcji żeby go postawić w innym miejscu niż na końcu pokoju, ale jest to dosłownie 5 kroków od łóżka w którym śpimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w szoku
ja rodzę w grudniu i wiem ze nasza sypialnia jest przytulna, cieplutka i duża - idealna dla dziecka. Za 2 latka pomyślę nad tym by dziecko gdzieś przenieść i zrobić mu swój pokoik. Do tego czasu planuję by spało w swoim łóżeczku z Nami w sypialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie nie było to konieczne, zawsze na noc zostawialiśmy otwarte drzwi, poza tym mieliśmy tą nianię elektroniczną ustawioną na maksa, zawsze słyszeliśmy jak się któreś obudziło, a dzieci nie były w dużym odstępie czasowym, spały wszystkie w osobnych pokojach i dawaliśmy sobie radę z nimi. więc jeśli masz 5 kroków do łóżeczka to nie masz się czym martwić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w szoku
kurcze ludzie w blokach mieszkają nie mają za dużo miejsca i wychowują jakoś dzieci.... mój znajomy u teściów w 1 pokoju zanim się wybudował spędził 10 lat i odchował 2 dzieci.. da się ?? da się !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to trochę jestem spokojniejsza, bo mąż od koleżanki zaczął mi gadać, że nie usłyszę, że mi się dziecko zacznie dusić albo coś i nie usłysze :/ ogólnie sen mam bardzo czujny a po porodzie myślę, jeszcze się wyczuli ahh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, mi się bardzo sen wyczulił po porodzie i mam tak do dzisiaj - każdy szmer jest w stanie mnie zbudzić, ogólnie śpię bardzo mało i zawsze 10 razy przed snem sprawdzam czy u dzieci wszystko w porządku, jak wstanę rano to też idę zobaczyć do nich od razu - a raczej sprawdzić czy mi jeszcze domu nie rozniosły. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja a ja
najwieksza fanka dobrze widze ze niebawem urodzisz 5 dziecko??gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym aby mój synek od początku spał u siebie w pokoju (pokój dziecięcy zaraz obok sypialni), jednak dopiero w listopadzie okaże się, czy będę mieć na tyle silne nerwy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja a ja
duzo nie dzuo szybko zleci :) powodzenia ja nigdy bym sie nie zdecydowala na taka "ilosc"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki, przyda się na pewno. u nas to wszystko przyszło bardzo naturalnie, ja zawsze chciałam mieć dużo dzieci, ale zdecydowaliśmy, że to będzie już ostatnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja a ja
podziwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w szoku
ja też podziwiam w dzisiejszych czasach mieć tak liczną rodzinę... ja dopiero czekam na pierwszego synka i mam tyle wątpliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO najwiekszej fanki
najwieksza fanka a dzieci nie są o siebie zadrzosne? jak z ich relacjami?mają do ciebie pretensje ze czyjej wyrozniasz?(oczywiscie wedle ich mniemania) Ja mam dwojke i bywa naprawde czasmai awanturnie miedzy dwiema (13 i 8)i ciagle te obrazanie sie an mnie ze mlodsza bardziej kocham, aalbo mlodsza do mnie ze straszą bardziej, i sa zadrosne o siebie od poczatku, strasznie sie klocą.Jak ty dajesz rady aby dyscyypline utzrymac? ja bym chyba gardlo zdarla przy takiej gromadzce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kłótnie są wieczne, ciągle mają do siebie pretensje, zabierają sobie rzeczy, zabawki... ale myślę, że potrafię wprowadzić jakąś dyscyplinę i mimo tego, że ciągle biegają, krzyczą, bałaganią, to kiedy im się coś powie to słuchają i nie narzekają, że czegoś nie wolno - nigdy mi się nie zdarzyło, żeby któreś powiedziało, że bardziej kocham inne... może to dlatego że są w takiej gromadce i najczęściej spędzamy czas wspólnie, wszyscy razem, ja nigdy nikogo nie wyróżniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO najwiekszej fanki
no glownie mi tez chodzi czy te starsze nie mają do ciebie pretensji z emusza mlodszym sie zajmowac czy je pilnowac, bo ja wystarczy jak starsza poprosze aby z te 2-3 godz pobyla w domu z mlodsza lub na podwrku miala ją na oku to juz jest gniew ze ona nie nianka, a przeciez prosze ją aby tylko patrzyla by sie nigdzie nie oddalala czy jak w pracy jestem by zajela sie 8 latka, bo to juz nie male dzidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdfDFG
Ja rodzę w październiku jakoś od samego początku nastawiliśmy się że mały pewnie jakiś rok, może dłużej spędzi w swoim łóżeczku w naszej sypialni, mam nadzieje, że nie będziemy żałować ;)...mamy gdzie zrobić mu pokój, ale uznaliśmy że to zbędne dla takiego malucha, zrobi mu się już taki bardziej "dorosły" ;) później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdfDFG
poza tym jakoś nie widzi mi się takie bieganie po całym domu nocy do noworodka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nie ma czegoś takiego, że starsze dzieci się zajmują młodszymi, bo ja nie pracuję, jestem w domu z nimi - czasem się zdarzy, że wyjdę po coś do sklepu na 20 minut i proszę najstarszą córkę o przypilnowanie młodszych - spojrzenie tylko, żeby nic się im nie stało - za to zawsze dostanie ode mnie jakąś czekoladę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO najwiekszej fanki
a co do pytania autorki to powiem ze pierwsza spala od samego początku u siebie w pokoiku ,pokoik miala zaraz kolonaszego wiec wszystko bylo slychac jak sie obudzila, a druga jak sie urodzila to spala w starszej pokoju ,tez nie u nas, i do tej pory maja wspolny pokoj Wiadomo,na początku starsza byla obrazona ze noworodek,czy niemowlak w nocy ją budzi, ale pozniej juz sie przyzwyczaiłą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO najwiekszej fanki
największa fanka to fajne masz zgrane dzieciaczki, swietnie ze nie ma w tym temacie konfilktow,.Moja mlodsza jest taka ze chce ciągle z siotrą wszedzie chodzic,m a wiadomo 13 latka nie che brac nigdzie ze sobą 8 latki i o to jest awantura bo starsza juz nastolatka a druga jeszcze dzieciuch dla siostry i sie strasznie wkurza jak mlodsza wlecze sie za nia jak ogon, podsluchuje i wszystko nam opowiada to Natalka z kolezankami mowila o chlopakach, nauczycielach i ze przeklinala :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz, to przynajmniej masz wesoło. :P moje dzieci dopiero wejdą w ten wiek, najstarsza ma 10 lat, więc jeszcze nie ma rozmów o chłopakach ani przeklinania, przynajmniej ja nic o tym nie wiem. :P ale jak do starszej przychodzą koleżanki, to młodsza, ośmioletnia też by ciągle z nimi w pokoju siedziała i o to się często kłócą i też za nią chodzi, jeszcze z rok, dwa lata temu były najlepszymi koleżankami, wszędzie razem, a teraz już się pozmieniało między nimi, zobaczymy co będzie potem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×