dlaczego obecnie zdjęcia ślubne panuje moda na ..............

w wodzie, w bagnie (brudna suknia jest modna), na śmietnikach, w bunkrach, pustostanach, ubikacjach, gruzach, na torach, parkingi podziemne itp czy ktoś to rozumie i może wytlumaczyć ? przykłady : http://www.dratwy.pl/blog/wp-content/uploads/2012/07/372.jpg . http://buczel.pl/wp-content/uploads/2011/11/oliwia_piotr_plener_slubny-02.jpg . http://blog.krawcywizerunku.pl/wp-content/uploads/2011/12/6000_FOT6597.jpg . http://blog.monikareplin.pl/wp-content/uploads/2011/05/Fotografia_slubna_siedlce_monika_replin.jpg

bo wszyscy myślą, że to takie "ARTYSTYCZNE"

bo to takie "ą", "ę", wielkomiejskie, artystowskie i w ogóle

jest awangarda ;)

czyli ogólnie robić to to dobrze i modnie czy zacofanie ?

jeszcze 50 lat temu para młoda zawieszała na ścianie nad stołem w izbie ramkę , którą nazywano monidłem i fotografia w tej ramce przez wiele lat była obsrywana przez muchy , czyli obszczona a teraz masz do wyboru i w sukni ślubnej możesz wejść do cuchnącego i śmierdzonego chlewu z maciorami albo oswoić jakiegoś knura i utaplać się w błocie racząc się żarciem dla świń, więc co wybierasz, monidło ?

http://www.fakt.pl/Kanadyjka-utonela-podczas-sesji-zdjeciowej-dokumentujacej-niszczenie-dla-zabawy-sukni-slubnej,artykuly,174893,1.html

takie ujecia to zwykly kontrast zycia...do pary mlodych i przeciez te scenerie to rzeczywistosc..bo slub to tylko idylliczny moment- wg mnie swietne foty.

Może chcą kontrastu, albo po prostu myślą, że są fajnie? Mnie bardziej wkurzają zdjęcia, gdzie państwo młodzi kompletnie nie potrafią grać na żadnym instrumencie, ale akurat w tym pałacyku stoi fortepian, więc pan młody udaje, że gra a panna młoda się na niem kładzie (na fortepianie)

mania...hehe ale wiesz-kontrasty to przenosnia-np ten fortepian to odnosnik romantyzmu . tory-wspolna droga no tak mysle..

...dlatego że skończyła się moda na oklepane pozy w studiu z rozwijanym tłem za plecami na którym widnieje pałac albo stajenka. Plener daje nieskończoną ilość możliwości i zmusza do cięższej pracy ze światłem. Także w plenerze odchodzą w zapomnienie pozy w najbardziej popularnych miejscach spacerowych w danej okolicy i zdjęcia z użyciem rekwizytów jak walizki i koronkowe parasolki. Fotografia się rozwija zakopując tych którzy staneli dawno temu z rzemiosłem. Abstrahując od sesji nietuzinkowych ale także powtarzanych do znudzenia, pokazane zdjęcia są całkiem z różnych bajek. Często pozujący są ludźmi o dużym poczuciu humoru i dystansie do całej pompatycznej weselnej atmosfery. Chwilą wymagającą powagi jest ceremonia ślubu, plener poślubny nie ma z tym nic wspólnego. Jest to SESJA ZDJĘCIOWA - cześć nieco bardziej artystyczne, której można nadawać temat. Nie musi być oklepana i tandetna, może wiązać się z hobby, zainteresowaniami, zawodem, zdarzeniami z życia i masa innych przesłanek + doza humoru. Dlatego ktoś wyrywający z kontekstu daną fotkę nie musi w ogóle jej rozumieć. Niby po co, planując własną sesję należy zajrzeć do swojego wnętrza a nie patrzeć na co zdecydowali się inni. przecież to osobiste przeżycie, a nie konkurs piękności i pomysłów...

teraz jest moda na zdjecia pod tytulem- zniszcz suknie slubna...czylalam w zagranicznym pismie

oo masakra z tą utopioną Kanadyjką :D durne mody

a dlaczego nie? Mnie się ta moda podoba, zdjęcia które kiedyś byłe modne - te na malowanym tle u fotografa, wyglądały zwyczajnie brzydko.

a zdjęcie w gumiakach i z pieskiem jest świetne :D

Bo może nie chcą takich tradycyjnych zdjęć ? według mnie te zdjęcia z pierwszego postu są ładne :) Jedno zdjęcie ślubne, które mnie zszokowalo to pan młody stoi przy aucie z łopata, obok widać wykopany dół, a z otwartego bagażnika wystają nogi panny młodej. Według mnie trochę dziwne, ale innym może się takie klimaty podobają :)

na torach ejszcze ujdzie a reszta smiertnikowych fot swiadczy o tym ze takie ejst ich zycie i dusza