matka podnosi na mnie reke

jw. mam 19 lat i nie wiem skad JESZCZE szacunek do matki! kazda klotnia... nie umie normalnie rozmawiac..w ruch idzie reka w moja twarz.. nie wiem co mnie powstrzymuje, by jej nie oddac, Ale nie moge... jak temu zaprzestac? rozmawialam, nic to nie dalo :(

Oddaj jej i powiedz ze sobie nie życzysz takich akcji a jesli sie to powtórzy to sie wyprowadz... Sama wyciagnie do ciebie reke jak bedziesz jej potrzebna.

i powiedz ze zalozysz sobie niebieska karte

nie bede sie wyprowadzac, nie moge. teraz bede w klasie maturalnej i nie potrzebny mi kolejny stres. wkurwia mnie to, ze przyzwyczaila sie na mnie podnosic reke! jak mozna na swoje dziecko!! nie rozumiem! a oddac jej nie chce..to w koncu moja matka.zyje dogodnie I w ogole. poza tym...mam cos a la szacunek..sama nie wiem czemu

tak mowisz, ona się do tego przyzwyczaiła, musisz ją odzwyczaic, tak jakby kumpel czy kumpela przyzwyczaiła się do czegoś głupiego, co by Cię wkurwiało, pomyśl co z tym zrobić

to trwa kilka lat... naprawde nie wiem co robic! gadalam z nia juz nie wiem. ile razy. oddalam jej tez kilka razy, Ale nie w twarz a np w ramie, gdzie w czerwcu przez miesiac miala wielkiego siniaka ode mnie :P Ale ogolnie nie chce np wzywac policji, bo mnie uderzyla raz. nie chce robic poziomem za prawdziwa patologie gdzie sie zarzynaja nawzajem