Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piłeczka7890

KOCHAM INNEGO............a układam sobie życie z innym....

Polecane posty

Gość mata12
nieeee!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
witajcie, no to teraz mam problem... ja go juz nie rozumiem... wchodze na portal spolecznosciowy no i patrze i co widze wiadomosc od X, przyslal mi swoj numer tel... nadal jestem w szoku... co ja mam o tym myslec... jestescie dziewczyny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
"Mijają miesiące, a tkwi wciąż ten sam problem, jak obudzić się z marzeń i zacząć żyć dalej, jak przemówić do serca by przestało się lękać, jak odgonić te chwile, które wciąż wbijają sztylet..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
hejka, dzwonil do mnie X. Odebralam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
iii?:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
hej dziewczyny. no i mowil ze mu sie nie uklada ze teskni za mna. Powiedzial ze spotkania ze mna byly wspaniale i nigdy o nich nie zapomni. a kiedy zapytalam czy jest zly na mnie powiedzial ze nigdy nie byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
napisal mi sms ze nie bylam zwykla przygoda dla niego :( co o tym wszystkim myslec. Wogole rozmawiajac ze mna byl taki spokojny mily fajnie sie rozmawialo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
Ninko , a Ty co o tym wszystkim myślisz? Co chciałabyś zrobić? :> No ja sama nie wiem co miałabym myśleć na Twoim miejscu... dosłownie szok ! tylko dlaczego jak mu się nie układa to dopiero napisał do Ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
Bo najwidoczniej taki jest jak zle to do mnie a jak ok to po co mu ja... Co mysle o tym nie wiem, nie odzywam sie pierwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
a planujesz jakiś romans, dalszą znajomość... czy jesteś niechętnie nastawiona do Niego?:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
powiem ci mata ze bardzo pragne jego. chce byc w jego ramionach ale boje sie odrzucenia :( nie chce znowu przez to przechodzic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
ale tutaj cisza :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
Piłeczka milczy coś:P:P:P hmmm.. Ninko, a Twój mąż i dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
mialam ci napisac wczoraj szykujemy sie do wyprowadzki, moj koszmar z x sie chyba skonczy. nie chce tracic meza i dziecka ale szkoda mi takze tracic wspanialego x ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
Kochana, mi się wydaje, że dobrze zrobisz. X "nasze" to chyba juz przeszłość. bynajmniej mój. Mieli oni już swój czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
dokladnie mieli sowj czas i nie wykorzystali go. Z ostatniej rozmowy utkwily mi jego slowa ,,Tesknie za toba...,, Zrobilo mi sie cieplo na sercu. To jak wyznanie milosci :) Mam cudne wspomnienia zwiazane z X. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
Mój X już zapomniał o mnie , tak mi się wydaje... ale tu u nas cicho się zrobiło ... aż mi smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
to fakt ze cicho. w srode bede do niego dzwonic aby zlozyc mu zyczenia. i to bedzie mily koniec tego roku. w nastepnym chyba go juz nie spotkam bo bede mieszkac daleko moze i lepiej. :) a co z pileczka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Hej dziewczyny przepraszam że się nie odzywałam ale nie mam czasu:P Mam masę nauki po prostu nie wiem w co ręce włożyć. U mnie...spokojnie, nie spotykam się już z obecnym od listopada, odwinął mi niezły numer. Co do X...skasowałam jego numer i tel i na gg, tzn. została mi ta nasza ostatnia rozmowa ale w archiwum, nieraz jak patrzę to widać że nie bywa na gg...zresztą mało mnie to już obchodzi co ciekawe. Chcę być sama...z wyboru, ale ostatnio myślę o Y......tak.. mam jego tzn. nasze stare rozmowy na gg i ach dużo by opowiadać, przeglądałam je ostatnio tak na spokojnie i doszłam do wniosku, że on nie jest znowu taki ..straszny. Inteligentnie pisze, mamy podobne myślenie o życiu, nawet pomyślałam że może kiedyś spróbować? Jak dorośnie i ja będę gotowa i o ile się odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
czesc no nareszcie pileczko:) a co za numer ci wywinal opowiadaj :) z y powiadasz mozna sprobowac czemu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
A szkoda gadać. Chyba dowiedział się że pisałam z X no i ... koniec zakomunikował na gadu poprzez wyznanie miłości jakiejś lasce. No a ten Y to sama nie wiem. .. to babiarz jest. Sam zresztą stwierdził -> dobrze że przynajmniej się przyznał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
chociaz jeden szczery sie przyznal :) czytalas pileczko wczesniejsze nasze posty? Xpowiedzial mi ze teskni no i pierwszy sie do mnie odezwal. dzwonil rozmawialismy i wszystko wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Oj ninkaa i po co Ci to wszystko co? Pomyśl masz męża, dziecko... chcesz to schrzanić? To łatwe. A on? Ma żonę? Skoro ją zdradza to pewnie nawet jeżeli byście zapragnęli ze sobą być to jaką masz pewność że Tobie nie zrobi tego samego? Y ma dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
oj , jaka tu niezmierna cisza. Przed świętami każda z nas może miała i dużo pracy, ale teraz? Co tam u was, jak wam święta minęły ? dostałyście życzenia od X ? Ja niestety nie , albo i stety. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Dziewczyny jesteście jeszcze? Wybaczcie mi z całego serca nie chciałam was opuszczać, ale...sądziłam że już nic nie czuję. Dziś mi puścił sygnałka, oddzwoniłam , rozmawialiśmy powiedział że potem zadzwoni. Chyba sobie jaja ze mnie zrobił. Masakra jakaś. Po raz pierwszy wiem że nic do tego człowieka już nie czuję, na pewno nie miłość, zmądrzałam, jednak dlaczego gdy słyszę te odbicia jakby szła wiadomość wzdrygam się i wyczekuję z zapartym tchem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
to , że przestałaś czuć do X coś nie znaczy, że musisz nas opuszczać . Chyba, że coś źle zrozumiałam . A już później nie dzwonił? To chyba faktycznie jakiś żart głupi sobie z Ciebie zrobił . oj, z facetami. A jak piłeczko minął Ci sylwester ? Spotkałaś X ? czy może jednak nie byłaś na tej imprezie co planowałaś dużo wcześniej. U mnie nic się nie dzieje , X milczy , ja zresztą też. - żadnego kontaktu... i chyba nie chce nic już zaczynać. Nie chcę nic od Niego na siłę, zwłaszcza,że mam kochanego mężczyznę obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Nie mata to nie tak. Ja po prostu nie mogłam patrzeć na to wszystko co przypomina mi X, to co zrobiłam. Musiałam odetchnąć, zatraciłam się w czymś innym wiedziałam, że już koniec, tak myślałam na kilka sekund przed północą. Wczoraj się spotkaliśmy. Powiedział, że żałuje że mnie skrzywdził, że chce to naprawić, że mu odjebało - przepraszam za słownictwo, że myślał o tym co mu powiedziałam i że coś czuje do mnie tylko nie wie co to jest. Poprosił o szansę, żeby się spotykać i zobaczyć co z tego będzie, na koniec przytulił mnie jak dawniej, całowaliśmy się, mówił że celowo ten dzień wybrał, czyli 1 stycznia, bo się 2 lata temu dokładnie wtedy poznaliśmy, ma ze mną dylemat. Boję się że to coś w rodzaju litości. Ja tego nie chcę. Nie chcę być ciężarem, boję się za każdym razem że zmieni zdanie, że mnie zostawi, znowu wykręci taki numer. W nocy nie spałam bo tak się zastanawiałam. Boję się o niego bardzo...o wypadku wczoraj nic mówić nie chciał.. nie wiem jednak co ja mam zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
rozumiem Cię piłeczko, że się boisz.. wkońcu historia lubi się powtarzać. Moim zdaniem chyba nie robi tego z litości, choć tego nie wiem w 100%. Być może faktycznie przemyślał sprawę i chce wszystko naprawić, tylko czy to u Niego nie jest chwilowe. W każdym bądź razie zrobisz jak będziesz uważała, może najpierw niech zapracuje solidnie na tą szansę. Powinnaś z Nim porozmawiać bardzo szczerze. Jeżeli Cię coś ciągnie do Niego, może warto spróbować? chyba , że czujesz, że na maksa się wszystko wypaliło w Tobie to nie zaprzątaj sobie lepuej nim głowy, bo nie warto. W każdym bądź razie może dojrzał do tego wszystkiego ? Nie wiem . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Porozmawiałam. Minęły pierwsze emocje. Nie czekam już jakoś bardzo na jakiś sygnał od niego, chociaż wiadomo zerkam na ekran tel. Wczoraj pisaliśmy na gg. Poprosił mnie o moje zdjęcia. Powiedział że chce się napatrzeć na mnie :) Rozmawialiśmy też o seksie... Mata jak on mnie dotknął...po prostu w jednej sekundzie rzuciliśmy się na siebie, myślałam że to się skończy w łóżku, ale jakoś się wybroniliśmy, pogadaliśmy na ten temat i chcę go utrzymać jak najdłużej z dala od seksu, będę go kusić, będę bardzo delikatna i kobieca i dam mu wolną rękę. Chce spotykać się z kumplami? Niech to robi. Nawet niech wybiera ich zamiast mnie, po prostu musi zobaczyć że odchodzę od tego wszystkiego. Boję się go stracić jak diabli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Laski wczoraj było nasze drugie spotkanie. Przytulaliśmy się i całowaliśmy się...chce więcej spotkań:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×