Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piłeczka7890

KOCHAM INNEGO............a układam sobie życie z innym....

Polecane posty

Gość mata12
no właśnie chyba takkkk jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka1234211sa
dziewuszki :) Przeczytajcie książkę " dlaczego mężczyźni kochają zołzy to się dowiecie co jest nie tak z wami i dlaczego faceci uciekją od MILYCH kobiet :) mi ta książka zmieniła pogląd i moge powiedzieć z cała pewnością ze działa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
Ale ja nie chce być z x. :) Nie, nie. Ja mam swojego mężczyznę, jego kocham, on jest w stanie zrobić dla mnie wszystko. Jest bardzo kochany, szanuje mnie, mieszkamy razem .. i myślimy o przyszłości wspólnej. Tylko po prostu dręczy mnie, co boli x.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
mam to samo kocham meza jest miedzy nami super ale PAN sie pojawia na horyzoncie i koniec ze mna, mysle o nim itd. czuje ze gdybysmy byli sami to bym nawet mu ulegla ale nie chce bo to facet nie dla mnie on mnie zrani pojdzie do zony. a moze gdybym z nim pogadala jak kumpela z kumplem to by mi przeszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
Faceci... ehhh. ninaa291 - a ile znasz tego Pana? Jak to między wami było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
znam go od zawsze od kiedy pamietam, mojej kolezanki brat, zawsze mi sie podobal ale to nie moje progio byly ja gowniara itd. ale kiedys on zaczal pisac do mnie (uciekl od zony). zaczelismy sie spotykac na poczatku niewinnie a potem pocalunki i seks i sie zakochalam, bylam dla niego jakby wizytowka zabieral mnie wszedzie ze soba, najgorsze bylo to ze czesto sie z nia kontaktowal bolalo mnie to ale nic na to nie moglam poradzic ja to ta druga ;/ nawet nie kryl sie z tym ze sie kumplujemy. bylo mi dobrze. imponowal mi byl autorytetem wzorem wspanialy poprostu. cholera ja chyba cos naal czuje, wspominam i lzy leca co jest grane... gdyby nie wrocil bylo by ok :( a teraz widze go codziennie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eugeniusz Tromba
Bo faceci dzielą się na Alfa i Beta. Alfa budzi fascynacje, jest fantastyczny w łóżku, nie sposób o nim zapomnieć. Beta to frajer, którego doi się z kasy, który żywi rodzinę i którego kobiety zdradzają i bedą zdradzać. Wielokrotnie byłem kochankiem czyiś kobiet. Teraz jak jestem dojrzałym facetem nie pakuje się w takie historie, ale wiem kiedy poderwaną kobietę fascynuję jako mężczyzna a kiedy jako źródło utrzymania. Do wszystkich facetów: nauczcie się jak zdobywać kobiety na poziomie emocjonalnym a nie finansowym bo możecie mieć przejebane. Może to brzmi trochę enigmatycznie, ale polecam zainteresować się trochę naukami PUA bo skończycie jak ostatni rogacze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
nie zdradzam mojego meza i nie doje z niego kasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totylko jaaa
piłeczka7890 Próbowałam porozmawiać z nim, ale ostatecznie skończyło się nieprzyjemną wymianą esemesów w sylwestra. Od tej nie rozmawiałam z nim. Ostatni jednak on odnowił kontakt z moimi znajomymi, a właściwie facetami moich przyjaciółek. Aż dziwne, bo jak byliśmy ze sobą to nie byli takimi "kumplami' jak teraz. Nie wiem co o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA@@@
Dziewczyny jestescie zalosne. Faceci maja was gleboko gdzies, zalezalo im tylko na tym zeby Was przeleciec a wy wzdychacie do nich... Ludzicie sie, ze do Was wroca... Oni maja Was gleboko gdzies. im wczesniej to zrozumiecie, tym lepiej dla Was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
a kiedy w znajomość nie wchodzi seks ?:) a on od czasu do czasu odnawia kontakt, no co? Też chce przelecieć. przestań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Ale się naczytałam. Z moim to jest tak, że ja sobie nie wyobrażam z nim być. Tzn. jakoś nie umiałabym po tym wszystkim, bo wciąż zastanawiałabym się czy mnie zostawi a tego już bym nie przeżyła. Oczywiście myślałam że to się zatrze jakoś, on sam mówił że będzie mi trudno ale zapomne, a wcale tak nie jest. Zawsze coś do niego będę czuła choćbym spotkała wspaniałego faceta i założyła z nim rodzine to mimo wszystko będę wracała wspomnieniami, po nocach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola pola gra
współczuje Twojemu obecnemu partnerowi autorko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
:) on nie wie i nigdy nie pozwolę mu odczuć że jest gorszy. Tu chodzi o sentyment. Wiązałam z nim nadzieje on sam mi je zrobił czego potem żałował. Po co do tego doprowadził? Chciał seksu? A nie mógł mi tego prosto z mostu powiedzieć? Po wszystkim zachował się okrutnie i teraz tak jest. Wiecie jak mi jest dziwnie gdy koleżanki które były ze mną na tej imprezie i znają go z widzenia na nich się patrzy na ulicy, potrafi im pomachać powiedzieć cześć a mnie omija nawet nie popatrzy. Nie poznaje mnie? Dupe dymał a mnie na ulicy nie pozna? To jest chamskie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
no tak bardzo chamskie, ja dziś też widziałam X, jechał z kolegą. Masakra jakaś.. mnie nie widział...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina halina
Ja mam podobnie-umawiałam sie z facetem na sex mając narzeczonego.Poprostu działała chemia-było mi z nim fajnie w łóżku.Po pewnym czasie zaczęło do mnie docierac jak bardzo oszukuje i krzywdze w ten sposób narzeczonego.Ale jak on dzwonił to nie potrafiłam wprost powiedziec ze nie chcę,tylko zmyslałam różne powody-ze pracuje,ze gdzies jade itd.Po 2 miesiącach on dał sobie spokój i byłam zadowolona.Ale ostanio znów zadzwonił-wspomnienia odżyły i ...tęsknie za nim.Bije sie z myslami,mam ochote spotkac sie z nim,ale powstrzymuję sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
michalina halinaja codziennie walcze z myslami tylko ja juz z nim nie sypiam, nie zdradzilam meza ale mamy kryzys i boje sie ze uleglabym Panu. nie jestesmy naiwne i zalosne no moze troche ale tak dziala chemia jakies uczucie :( ja glupia zdobylam numer tel PANA. nie wiem czy ma jeszcze moj numer czy go pamieteta... dzwonilam do niego moze i lepiej ze nie odebral bo co by bylo gdyby chcial sie spotkac. czasami wydaje mi sie ze to kiepska bajka ale nie to zycie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Gdybym ja zadzwoniła to raczej by nie odebrał, bo chyba nadal ma mój nr tak samo gg. Wiecie raz była taka zabawna sytuacja. Szłam sobie z koleżanką chodnikiem, odwracam się patrze a tu jego kolega bliski wychodzi z budynku, zmierzył mnie dziwnie wzrokiem i szedł jakby za nami. Koleżanka przeszłą na drugą stronę drogi, a ja szłam nadal chodnikiem. Wychodze zza budynku a tam? On. Stał przy samochodzie i to kilkanaście metrów ode mnie. Aż mnie zatkało! Popatrzył chyba na mnie ja zaszłam za przystanek a ten złapał tel i zaczął namolnie w nim coś klikać, nie odwrócił się, nie zauważył. Pomyślałam: Ty gnoju! Gdy przeszłam wtedy doszedł do niego kumpel coś mu powiedział i wtedy pojechali. To już jest bardzo chamskie dziewczyny! Tak jest zawsze. Jego najbliżsi koledzy zawsze gdy mnie widzą to się przyglądają. Myślę że im powiedział o wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaa291
piłeczka7890 a moze powinnysmy naprawde ich olac zajac sie tym zyciem ktore prowadzimy teraz? ale jak to zrobic... moze pokazac im co stracili....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Tylko jak? Powiedz mi. Mówiłam Ci że musiałabym wyskoczyć przed jego autem nago żeby raczył spojrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sbshandn
Dziewczyny przeczytajcie sobie książkę "nie zależy mu na tobie" moze da wam ona do zrozumienia ze jak nie dzwonią mówią glupio ze mają zranione serce itd to oznacza ze im na was nie zalezy bardzo fajna książka pisana z reszta przez faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Właśnie dlatego wkurzam się gdy mi taki kwili że jest zraniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perelka zlota
pileczko! moj tez tak sie zachowuje. My szlismy ulica wiz a wiz chodnikiem i on glowe odwrocil w inna strone by mnie nie widziec , ale w ostatniej chwili odwrocil sie by spojrzec mi w oczy , oboje jestesmy sami, on wie ze kocham go , ale oficjalnie szuka swojej Julii i wyzywa caly swiat ze jeszcze jej nie znalazl ,ale nie wiadomo czy znajdzie, bo ... jest niestety niepelnosprawny od jakiegos czasu , ktos mu tam powiedzial, nie szukaj glupis ty , przeciez masz swoja Julie .. a z jego kumplami to tak jak u Ciebie pileczko, kiedys bylismy na imprezie (juz nie bylismy para,ale sie spotykalismy ) , to jeden jego znajomy tak dziwniena mnie patrzyl ( tak nienormalnie, jakbym jakas nienormalna byla bo tak sie gapil) i on tez moj byly naopowiadal mu tez pewnie, zreszta on kazdemu takie chamskie historie opowiada, ze ci ktorzy mnie nie poznali a tylko slyszeli bardzo zle o mnie mysla i to tez jakos nie podnosi mnie na duchu innym tez mowi lubi ich uwielbia zali sie ze nie ma nikogo kto go kocha, mnie usunal zablokowal ze wszystkiego co sie da, numery telef. pozmienial , mieszkalismy razem i do samego konca nie wiedzialam ze on mnie zostawi . jeszcze tu zajrze pileczko , trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perelka zlota
a jeszcze dopiesze, bo ktos napisal ze nie zalezy facetom, ale to zalezy od faceta, czy chcieliby sie postarac dac szanse sobie i dzieczynie , a to takie jak i u mnie , nagle ni z tad ni z owad, jakby sam decydowal o zwiazku przeciez aby para byla para to nie decyduje o tym jedna osoba , bo druga musi sie godzic na to ( CHCE a nie musi oczywiscie) i tak wlasnie powinno byc w druga strone , jesli ci zalezalo na tej kobiecie i chcesz ja zostawic to najapirw porozmawiaj co ona na to,moze jej bardzo zalezy i zalezaloby byscie uratowali ten zwiazek ...... u mnie bylo tak , ze ja nic nie mam do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perelka zlota
a jeszcze dopiesze, bo ktos napisal ze nie zalezy facetom, ale to zalezy od faceta, czy chcieliby sie postarac dac szanse sobie i dzieczynie , a to takie jak i u mnie , nagle ni z tad ni z owad, jakby sam decydowal o zwiazku przeciez aby para byla para to nie decyduje o tym jedna osoba , bo druga musi sie godzic na to ( CHCE a nie musi oczywiscie) i tak wlasnie powinno byc w druga strone , jesli ci zalezalo na tej kobiecie i chcesz ja zostawic to najapirw porozmawiaj co ona na to,moze jej bardzo zalezy i zalezaloby byscie uratowali ten zwiazek ...... u mnie bylo tak , ze ja nic nie mam do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
perelka zlota - u mnie to jest tak że od tego roku gdy byłam z byłym myślałam że mi przeszło. Nie myślałam o nim. Ale zaczął mi się śnić. Pare razy w tygodniu jak się przytulamy. I wszystko wyszło na imprezie na zakończenie szkoły. Impreza odbywała się dokładnie w tym samym miejscu gdzie go poznałam, weszłam do tego samego kibla gdzie mnie wtedy zamknął ze sobą, siedziałam na tych samych krzesłach, na tej samej sali tańczyłam. To odżyło a jeszcze alkohol i ryczałam 3 godziny. Wtedy przyznałam się przed samą sobą że to się nie skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Co śmieszne okazało się że miał już jakąś laske w kwietniu, zdążył wstawić ich wspólne foto. Nie przejęłam się, może gdybym zobaczyła ich w realu gdy patrzy na nią tak jak na mnie...może wtedy by był przełom i ryk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
Ja też nie potrafię zrozumieć dlaczego faceci robią tak, a za chwilę inaczej. Bez sensu to wszystko jest. Mają zupełnie inne myślenie niż my, kobiety. Tylko nie wiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Szkoda słów na to wszystko. Obawiam się że nasze wywody tutaj i tak nic nie zmienią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka7890
Laski jesteście? Musimy temat podtrzymywać. Ja to mam dzisiaj jakieś dziwne myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×