90% młodych kobiet to wulgarne osoby myslące tylko o seksie i pieniądzach

Dziś znow byłem świadkiem rozmowt dwoch mloduch lasek wiek na oko 21-25 lat pod szkolą jazdy... gadały oczywiscie o facetach, jedna gapiła sie na jakiegos dresiarza-pakera pod sklepem, kolezanka wychodzi z tego sklepu i do niej : Co ty tak sie gapisz na tego wiesniaka podoba ci sie ? (smiech) ,a ona ze nie nie.,,tak tylko patrze bo ma ladny tautaz ,a ta druga : wez jak on nawet zęba nie ma widzialam jak stał przy kasie, a ta druga : zobacz jaki samochod (kiwnęla glową ) ciekawe czy jego a ta druga : pewnie kradziony albo uzywany z niemiec potem pierdolily cos o prawku, a po 2-3 minutach ta pierwsza sie pyta drugiej cos o studiach, ze ona niedlugo musi zaczac myslec o temacie na magisterke :O potem uslyszalem ze studiuje cos na politechnice a druga nie wiem Codziennie jestem swiadkiem roznych rozmów, lubie podsluchiwac np w komunikacj miejskiej i to co gadają KOBIETY ( pomijam gimgówna lat 12-18) jest przerazające Nazywacie siebie nowoczesnymi, wyksztalconymi ,pewnymi siebie, europejkami ; eleganckimi z klasą Zwykłe kurwiszony, szmaty i lafiryndy, to wasze PASJE : kolesie, imprezy na ktorych mozna pokrecic dupą, nachlać sie, naćpac, pieniadze...

zadna nowosc chlopie, kobiety tak maja to sa kurwy, ktore trzeba olewac, szmacic, ruchac ile wlezie i osrywac

a Ty dalej nie zakotwiczyłeś.

gdzie ty zyles do tej pory ? Na Syberii ?

Wiem jacy są faceci - w glowie im tylko ruchanie, tez są wyjatki tylko nikt na nich nie zwraca uwagi

'- w glowie im tylko ruchanie, tez są wyjatki tylko nikt na nich nie zwraca uwagi' haha, na pasztetów zwykle się nie zwraca uwagi

Cos w tym jest co autor tu opisal. Gdziekolwiek nie natkne się na dialog mlodych kobiet slucham tylko o "fajnym facecie ktory zwrocil na nia uwage, zagadal albo tak fajnie się calowal; o tym że -wiola- ma chujowe odrosty i jest szmata bo kupila sobie podobna spodniczke; o tadku ktory jest pojebany ale jest dobry w te klocki i ma fajny tylek; o pojebanej kolezance że stancji ktora pozyczyla bluzke ale oddala ja o pol godziny pozniej niż się uwawiala; o fajnym balsami do tylka bo tomek powiedzial że ma dosc jej celulitu a ona nie chcę go stracic" Itd. Itp

w mojej pracy jest duzo facetow i wiecie co slysze? Ze K. ktory ma stala dziewczyne jedzie dzis na dyskoteke, zeby sobie "por..." bo napewno jakas sie trafi. Slysze o tym, ze przyszla fajna klientka i by "ja por..." - cytuje, a w sklepie tym i tym pracuje dziewczyna ktora tez by chetnie "por..." i czesto jest wlasnie uzywane to slowo.