Moje życie jest beznadziejne i na nic mnie nie stać

Moje życie jest do d. Skończyłam studia, znalazłam pracę za 1400 na rękę, mąż też ma prace, mamy małą córeczkę 7 miesięcy. Kasa idzie na opłaty, kredyt na mieszkanie, na rzeczy dla małej. Ja nic nie mogę sobie kupić, nigdzie wyjechać, wszystko jest wyliczone :o. Odkładamy miesięcznie 200 zł. Oboje jesteśmy po studiach. Ciągle siedzimy w domu :o. O ładnej bluzce mogę sobie pomarzyć:o

Lezka w oku sie zakrecila :( Jedni zarabiaja po 7000 a inni maja malo :(

Mam podobnie, tylko ze na reke mam 1.100zł jako Opiekun m. :o

podziwiaj słońce za oknem, ptki, drzewa i niebo:D

na nic nie mogę sobie pozwolić, nie chodzimy do kina, nie chodzimy na pizze, jedzenie kupujemy w Biedronce... Mam 30 lat i czuje się beznadziejnie. I po to studiowałam? Bezsensu to wszystko

a tak seriio, po co wam dziecko?

powiedz co studiowałaś, a uratujesz miliony przed tym samym losem

mąż nie zarabia mało, ja też mam prace, ale żyjemy w dużym mieście, raczej na obrzeżach, tu wszystko jest drogie. Całe pieniądze pochłania kredyt, dziecko, opłaty, jedzenie. Ostatni ciuch jaki sobie kupiłam to było chyba ze 2-3 lata temu.

teraz bym się nie zdecydowała na dziecko bo jakie ono będzie miało życie?

W tym kraju wykształceniem mozna sobie tyłek podetrzeć, liczą się znajomości, i pracują takie głabiszcza po szkole zawodowej lub nawet nie na intratnych posadkach.

alicjo - mamy to samo z tym ze mamy dwojke dzieci!!! Tez kredyt na mieszkanie, oplaty, jedzenie i kasy nie ma. Nie odkladamy nic a jeszcze czasem lecimy na minus. Masz jeszcze faajnie ze mozesz cos odlozyc

ale ja dostałam prace bez znajomości, zgodnie z moim wykształceniem...

alicjo - wcale nie trzeba kupować nowych rzeczy ;) ja tam się ciesze z używek, uwielbiam licytować przedmioty na allegro :D to mnie cieszy

Bo jak chce się porządnie zarabiać i mieć dobra prace to trzeba coś poświecić,jakbyś była po studiach przez parę lat była singlem skupiła byś się na poszukiwaniu dobrej roboty i na zrobieniu kariery byś mogła po 8-10 latach zdecydować się na dziecko i byś miała na wszystko,a ze miałaś parcie na rodzinę to teraz za to płać.

monika prosze cie....

1400 :o jak można mieć wykształcenie wyższe i poniżać się pracą za takie pieniądze :o to ja ze średnim, w małym mieście zarabiam więcej...

ile zarabia mąż???

najpierw 5 lat studiów, potem macierzyństwo... nie ma nawet czasu żeby zrobić "karierę", nie moge narzekać, nie mamy najgorzej - ja pracuje w biurze 8h nigdy więcej i nie mogę mówić że się tam przemęczam czy coś, praca lekka w sumie, wolałabym mieć możliwość zostawania po godzinach żeby móc zarobić więcej i pojechać chociaż gdzieś na wakacje.

nasz pensje idą głównie na: -rata kredytu -opłaty -jedzenie/art.drogeryjne -rzeczy dla dziecka -200 zł oszczędności -paliwo -zawsze jest jakiś dodatkowy wydatek np teraz fotelik dla dziecka, albo wesele znajomych (trzeba coś im do koperty włożyć, jakoś się ubrać)

szampon kupuje najtańszy za 3,5 zł, proszki i papier toaletowy też, jedzenie najtańsze w Biedronce... To wszystko mnie tak dołuje :o

a Wasi rodzice jakoś Wam pomagają? jak nie finansowo to może chociaż przy dzieciach. Troche Was odciążą od wychowania?

Ja nie rozumiem takiego chorego myślenia ludzi. Po co brałaś kredyt, skoro Cię na niego nie stać? Może warto pomyśleć o jakimś dodatkowym etacie, tak poza tym?

A jaki kierunek??

architektura krajobrazu, mogłabym robić projekty ale nie wiem kiedy, jak wrócę z pracy to mała muszę się zająć, rodzice mieszkają ponad 200 km od nas

mieszkam w dużym mieście (jednym z większych w Polsce) - za wynajem płaciłabym podobnie jak za kredyt

tutaj jest bardzo drogi wynajem mieszkań, co innego pokój dla studentów, ale przecież nie bee mieszkać z mężem i dzieckiem na mieszkaniu studenckim

Ufff, już się bałem, że geografia, ale ta pewnie jeszcze gorsza :D

pracę dostałam od razu, w Urzędzie miasta w wydziale budownictwa i architektury, praca jest lekka 8h od pon do piątku, na umowę o pracę, nie jest to chyba najgorsza opcja?

żal.wyjedzcie za granice,tam tez znajdziesz prace w zawodzie.a maz co robi?

już nie chce zdradzać więcej szczegółów ale zarabia 3000