W CO SIĘ BAWICIE ZE SWOIMI 3,5 LATKAMI ? CO JUŻ POTRAFIĄ ?

Bardzo jestem ciekawa co wasze dzieci w tym wieku już potrafią i w co się z nimi bawicie. Ja mieszkam obcenie w Irlandii, nie pracuję, więc jestem z córeczką na okrągło. Jeśli pogoda pozwala to wychodzimy na spacerki, ale tutaj bardzo czesto pada deszcz i wtedy zaczyna się problem, bo moja córeczka zwyczajnie się nudzi :( a ja nie mam już pomysłów na zabawy z nią, bo wydaje mi się że już wszystko przerobiłyśmy. Może podrzucicie jakieś wasze pomysły na zabawy ? :)

dodoam jeszcze że córeczka zaczęła póżno mówić i w tej chwili już mówi prawie wszytsko ale większość słów bardzo niewyraźnie, może macie jakieś propozycję, jak stymulować tę mowę ?

szkoda że nikt się nie wypowie :(

Witaj, znalazłam coś d;a Ciebie: http://tnijurl.com/a28548b2df46/ pozdrawiam

- farby plakatowe - farby do malowania rączkami - kredki, flamastry i blok - modelin, ciastolina i plastoliona - biorę foremki jak do robienia ciasteczek (były załączone do modeliny), swój wałek, wykrawaczkę do pizzy i robimy ciastka, pizze lub jakieś ludziki, zwierzaki, kwiatki. - wyciągam groch, fasole, kasze i robimy z nim na stole sypane rysunki np. ludzika czy ducha -sypie z grochu a oczy i usta wystarczy zrobić z fasoli lub palami zrobić dziurki. - przyciągam do siebie fotel i krzesło, nakrywam kocem, do środka wrzucam poduszki i mały ma domek czy statek z żaglem, co podsunie wyobraźnia - dmuchanie balonów i odbijanie, dopóki nie pęknie - zestaw zabawkowy "mały doktor", młody wtedy leczy wszystkie nagle dogorywające miśki :D - zabawkowa wędka i rybki na magnez, wlewam wode do miski i synek łowi "kalpia" ;) - klocki typu farma ze zwierzętami, karmienie i pojenie zwierząt, koszenie trawy i oranie pola na niby hehe - kolorowe klocki lub kartki i zabawa w kolory

mowę możesz stymulować zabawą w zwierzęta, wystarczy ksiązeczka lub rysunki ze zwierzakami i niech mówi jak robi dane zwierzę, typu: kogut - kukuryku etc.

Korbietta- dzięki za rady :) większość Twoich propozycji już przrabiałyśmy, ale jedna dzisiaj wykorzytajm, z tym grochem i kaszą :)

możesz ją uczyć prostych wierszyków, ja się bawie z synkiem w ten sposób, że zaczynam mówić wierszyk np. mam trzy latka, trzy i .... (on ma dokończyć) i tak każda zwrotke go ucze dokańczać zdanie, to tez ćwiczy mowę i pamięć albo poszła Ola do....... zapomniała ...... a parasol był........ połamane ..... i tu uwielbiam jak mówi .. dluty!

Właśnie czekam na kasztany, bo mam w planie robienie ludzików, ale to chyba jeszcze chwilkę trzeba poczkać. Najgorsze jest to że córeczkę juz prawie wszytskie zabawy nudza i dlatego nie wiem co mam już wymyslać.

Oooo to też fajny sposób, dzięki znów. Zawsze klepiemy wierszyki ale w ten sposób nie próbowałam więc wprowadzę w zycie :)

albo wycinanie liści, i zabawa w spadają liście - kiedys gdzies przeczytałam :) albo wycinanki z kolorowych gazet i wyklejanie nimi obrazków np. kwiatków na białym papierze

ja się bawię w lekarza

autorko, a masz może pacynki na rękę? bo ja mam 3 i czasem się bawie w taki teatrzyk z synkiem, ma wtedy ubaw ;) bo zmieniam tembr głosu w zależności od postaci i sie wygłupiam

znalazłam stronke, w co się bawić z chorym dzieckiem, fajne pomysły http://www.kaszeludzieci.pl/budujemy-domek-dla-lalek.html

ooo i przy okazji tego topiku znalazłam świetną strone z zabawami dla dzieciaków :) http://www.zabawydladzieci.com.pl/zabawy,1

kup duże ziemniaki przetnij na pół i wytnij jakieś figury tak żeby zrobić pieczątki farbę zmywalna i dzieciak ma na pół dnia zabawy ja tego nie rozumiem ,że nie wiesz co robić ,z dziećmi zawsze jest zabawa gorzej jak dorosną:O;)

moherowa baba można nie wiedzieć w co sie bawić, bo pomimo, że znam tyle zabaw to i mnie pomysłów czasem brak, a dzieci często chcą nowej zabawy i frajdy, a nie odgrzewanych kotletów 4dzień pod rząd :P

Na chwilkę odeszłam a tutaj tyle pomysłów się pojawiło :) Co do kukiełek to akurt wczoraj byłam w sklepie i trzymałam w rece takie cos i zastanawaiłam sie czy nie kupic, może to faktycznie fajny pomysł. Faktycznie jest jeszcze tyle możlwiosci a człowiek najzywczajniej o tym zapomina tak jak z tym ziemniakiem, bo przcież sama robiłam takie pieczatki :) Kobrrietta dziekuje za wszytskie rady, bede z nich korzytac :) rozjasniłaś mi troszkę umysł :)

moherowa baba- czasami najnormlaniej pomysłów już brakuje.

Kobrietta- zerknłema na tą strone i faktycznie jest tam kilka fajnych propozycji. Grzebałam w necie ale akurt tej stronki nie wygrzebałam, jeszcze raz wielkie dzięi :)

kup tablice i kredę i bawcie się w szkołę :) tylko ty bądź uczennica zobaczysz jak dużo można w ten sposób nauczyć dziecko

eeee tam mnie nigdy nie brakowało:D a dzieciństwo chyba niezłe miały skoro do dzisiaj za nie dziękują:) ale ja kocham dzieci a właściwie jestem na ich punkcie pierdolnięta:D

Mamy tablice dwustronna, z jednej storny przyczepia się literki i cyferki na magnesach a z drugiej pisze kredą, w sumie z kredami też miałyśmy, etap szlaństwa, bo nawet cały dom na około pobażgrałyśmy w miśki, zajączki i inne duperele :) łacznie z chodnikami :P