Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

drzoana

Co myśleć o ich zachowaniu??

Polecane posty

Gość oretyorety
Odpisz jej : znowu xxx -( Twoje imie) zaczeła rozkrecac awanture. Nie wierzy , ze bylas przypadkiem... w sumie to się nie dziwię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpisałam jej: już po wszystkim, kaze mi się wynosić. To jak z tym dachem nad głową, przygarniesz bezdomnego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym jednak
tylko że go przygarnie nie znaczy że ze sobą spali... ale czekamy może się wypapla dopisz jak mam cię prosić... albo jakieś inne otwarte pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homewracker
Te kurwy juz nie wiedza gdzie te pizdy pchac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wam, że to juz mnie przerosło, wybaczcie ziewczyny, ale nie jestem już w stanie tu pisać. zalałam się łzami, ledwo widze na oczy :( życie bywa okrutne :( wybaczcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocca czy late
musisz zadac pytanie otwarte zeby cos sama wypaplala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereferre
no i piękne zakończenie prowo... czas spać? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpisała uradowana :( Czekam :)))))))))))))))) hihi jedno wiem, że zniszcze im zycie. zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym jednak
:( wiemy że jest ciężko i wspieramy czy tacy ludzie ą warci takiego cierpienia:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocca czy late
ech w takiej sytuacji, to ja bym chciala, zeby to bylo prowo:/ wspolczuje Ci kochana musisz byc twarda i nie dac sie! odezwij sie jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Wam dziewczyny za pomoc, teraz załuje ze chciałam to zobaczyc, ale przynajmniej wiem z kim jestem, a raczej juz byłam. Boże daj mi siły to przetrwać ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosa na dachu
to ta sama wariatka ktora napisala to prowo; pomóżcie, obawiam się że mają romans, proszę o radę... 1 2 3 31 | nast. 11:10 rosa na betonie vel dzoana KOBITO ZAPRZESTAN TYCH BZDETOW,NAOGLADALAS SIE TELE NOWELI i szalejesz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym jednak
a swoją drogą niezła idiotka z tej koleżanki tak sie dać podejść no ale lepsza najgorsza prawda dla autorki niż super przyjaciółka i mąż i te teksty : "no kochanie jak możesz podejrzewać ze ja z nią dwoje najbliższych ci ludzi.." :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwnosc nie jest dobra
Widzialas, ze jest szmata, nie trzeba bylo jej sprowadzac do swojego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestańcie pisać głupoty! Czytać się was nie da! Jak by wiedziała że koleżanka jest jaka jest - to przecież by jej nie zapraszała! To jest wina męża! Każdy z nas - i kobiety i mężczyźni, natrafia wiele razy na okazje do zdrady. Czy to znaczy że mamy krzywdzić osobę z którą żyjemy? Bez jaj! Znowu ktoś ma ubaw z tego, że ktoś drugi cierpi. Podłe. I żałosne. Drzoana jak pozbierasz myśli i siebie, napisz co się dzieje. Pewnie nie ja jedna tutaj będę się zastanawiać i martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Po ciezkim wczorajszym dniu juz jestem, sprawa wyjasniona. Troche odetchnelam. Zaczne od poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i jak się potoczyły
sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co jestem taka glupia, wczoraj niepotrzebnie go obrazilam I zrobilam cyrk. Okazalo sie, zeon z tym nr nie mial nic wspolnego I nie wie czyj to nr I najwidoczniej ktos sie pomylil. Byl tego tak pewny, ze nawet kazal mi zadzwonic do tej mojej kolezanki I sie zapytac czy cos ich laczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktos najwidoczniej robil sobie z niego zarty. a ja poszlam na gore z rykiem, rzucilam w niego tym telefonem, wyzwalam od dziwkarzy, byl wielce zaskoczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i jak się potoczyły
i ona używała imienia twojego męża w smsach przypadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktos najwidoczniej robil sobie z niego zarty. a ja poszlam na gore z rykiem, rzucilam w niego tym telefonem, wyzwalam od dziwkarzy, byl wielce zaskoczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uzywala ale to pewnie jakis kolega sobie jajcowal, albo dziwny zbieg okolicznosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i jak się potoczyły
no ciekawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczelam sie wczoraj pakowac, wyrzucilam obraczke do sedesu, juz bylam pewna, ze to koniec. Przyszedl za mna, chcial rozmawiac, ze to nie prawda te smsy, ze to nie on pisal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcialam juz suchac jego tlumaczenia, ale w koncu przypar mnie do sciany I przytulil, placzac przy tym, ze on naprawde nic nie zrobil, zebym mu uwierzyla, bo przeciez jestem jego zona. Ze ktos chce mu zycie zniszczyc, z reszta nasza kolezanka ma inny numer. W koncu jakos ochlonelismy obydwoje, pogadalismy I okazalo sie, ze faktycznie on nie mogl miec z nia romansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jak juz mnie przypar do tej sciany to sobie mysle, ze raz sie zyje. Zdejmalam mu gacie, rzucilam na zien I majty I go na te majty, podloga twarda, bo to beton jest pode wykladzino, to se czaszkie rozklekotal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×