Gość Oate Napisano Sierpień 31, 2012 ten na ktorym mi zalezy jest na drugim krancu Polski. dla mnie zwiazek na odleglosc mogl by sie udac, wiec to nie problem. musimy sie jednak zapoznac bardziej, bym mogla w taka relacje wejsc. nie zmienia to faktu, ze jestem singielka, chadzam do klubow, tancze z kolesiami. oczywiscie- nie caluje sie. od tak. On nie ma dla mnie aktualnie duzo czasu ze wzgledu na poprawki, ja korzystam z ostatek wakacji. wczoraj w nocy poznalam w klubie chlopaka, z ktorym umowilam sie na kawe (bylam po kilku drinkach). zadzwonil rano, umowilismy sie, spoko. spotkanie bylo udane, Ale na koncu chcial mnie pocalowac. odchylilam glowe. dzis znow chce sie spotkac. glupio mi troche, bo wczoraj za mnie zaplacil a ja nie lubie od faceta wyciagac kasy. tak wiec wypadaloby sie spotkac jeszcze raz, bym np cos mu postawila. on tez nie jest stad i zostaje tu do weekendu. co mam robic? temu drugiemu widocznie sie spodobalam..jest b. mily Ale po prostu wieksza wiez emocjonalna mam z tym pierwszym. mozna powiedziec, ze sie z tym 1. ciagle poznaje. glownie przez smsy. niedlugo ma przyjechac. nie to, bym leciala na dwa fronty, bo wczorajsze spotkanie nie bylo dla mnie randka, dla tego z klubu, owszem. z drugiej strony, jestem wlasnie singielka. nie wiem czy wypada mi sie z tym drugim spotkac jeszcze raz. wiem ze nic wiecej nie bedzie. POMOCY!!! :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach