Właśnie się czegoś dowiedziałam, jest mi meeega przykro :(

W zeszłym tygodniu mój brat miał urodziny. Zaprosił mnie z mężem i dziećmi, naszych rodziców i swoich teściów do domu. Siedzieliśmy wszyscy do późna było bardzo fajnie. Ale przed chwilą rozmawiałam z kuzynką i wygadała się ze następnego dnia czyli w sobotę była jeszcze jedna impreza!! Ona na niej była, jeszcze jeden kuzyn i mnóstwo znajomych. Wynajęli limuzynę i pojechali do klubu, bawili się do białego rana. A mi już o tym nie powiedział i nie zaprosił. Znalazłam też kilka zdjęc z klubu na necie. Kurczę, nie wiem czemu ale wydaje mi się że to był pomysł żony mojego brata. Ale czemu on tak zrobił? Az się popłakałam :( Zadzwonić do niego? Co robić?

pewnie dlatego,ze masz dzieci

I to jest powód???!!! Chyba logiczne, że gdyby powiedział że idziemy na imprezę to bym je zostawiła u mamy!!!! Poza tym kilku znajomych też ma dzieci i co? Byli :(

Po co masz dzwonić? Zachowujesz sie jak desperatka:D

Nie warto się burzyć z kim i gdzie bawi sie twój brat z żoną. Fakt jest taki że na urodziny zostałaś zaproszona. A ty masz problem że byłaś u nich w domu a nie na imprezie? Wymyślasz

nie pomieścił, a tak zrobił impre dla rodziców i rodzensta, a dla znajomych i kuzynosta na nast dzien

Ale my jesteśmy w podobnym wieku! Ja też o wiele chętniej poszalałabym w klubie niż siedziała na kolacji z rodzicami...

nie rób bratu wyrzutów i nie wymyślaj jakiś spisków bratowej. może po prostu tak ustalili, ze rodzina jednego dnia a znajomi drugiego. a jak byś wolała klub. to powiedz bratu ale tak przy okazji. że oglądałaś zdjęcia i że chyba niezła zabawa była i żeby następnym razem zabrał i ciebie.

sprowokowac , w takich sytuacjach najlepiej odczekac na odpowiedni moment i wtedy wyrzygac prawde na stol nawet gdyby to mialo miesiace trwac , zemsta jest najslodsza ;-) zachowuj sie taj jakby nic nie bylo a potem kiedy sie nadarzy okazja odplac z grubej rury

Nie wymyślam spisków tylko zastanawiam się nad tym. Bo np. moja bratowa na imprezy urodzinowe nigdy mnie nie zapraszała, a wiem że zawsze takie robi. Rodziców i mnie na kawkę, kilka godzin i nara. A potem gruba biba do rana. Mój brat żadko robił imprezy ale ta zeszło tygodniowa daje mi do myślenia.

a skoro tak to porozmawiaj z bratem i powiedz ze ci przykro. tylko nie rób awantury bo wyjdziesz na najgorszą. i nie dzwoń specjalnie tylko tak przy okazji. po co masz wyjść na taka co się czepia o byle co.

relacje? Uważam że przesadzasz... Brat nie musi ci się spowiadać z każdej imprezy i na każdą zapraszać. Każdy ma swoje życie. W końcu cię zaprosili, więc nie możesz mieć pretensji. A że nie na imprezkę? To trudno, widocznie nie lubią z tobą imprezować. NIE MUSZĄ!!!!