Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ojejuuu

Boję się zdrady...

Polecane posty

Niczego mi nie brakuje, nie narzekałam na powodzenie. Mimo tego zostałam zdradzona. W przeszłości, jak oboje byliśmy małolatami. Teraz mam 25 lat, jestem w związku od roku. I boję się, że skończy się to tak samo. On jest tak przystojny, niesamowity, kocham go i stąd ta zazdrość. Boję się jego kilkudniowego wyjazdu służbowego, tym bardziej że jedna jego koleżanka narzuca mu się. Dzwoni o każdą pierdołę, wysyła smsy, dostawia się do niego a on tego nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhdbcnszd
ja tez tak mam jestem zazdrosna o wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to tym bardziej niech jedzie! = jak Cię zdradzi to znaczy, że nie pasowaliście do siebie i Cię tak na serio nie kocha = wszystko się wyjaśni i nie będziesz tkwiła w związku bez przyszłości. Zatem - jak widzisz - potencjalną zdradą nie masz co się przejmować, bo może tylko przynieść korzyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja staram się tego nie pokazywać, przeciwnie nawet udaję że podchodzę do tego obojętnie, bo nie chcę zazdrością wszystkiego zepsuć. Ale to, co dzieje się w środku to już druga sprawa. Skręca mnie. Jest lubiany, zabawny, zawsze dusza towarzystwa. Zarabia ponad 4 tys a w wieku 28 lat to sporo. i te wszystkie baby z pracy i koleżanki chcą na niego wleźć. Przy nim ta jedna jego koleżanka jest taka milutka a kiedy zostałam z nią sama była tak złośliwa... s*ka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiem, że mnie kocha, niedawno poprosił mnie o rękę, dał piękny pierścionek. Ale raz zdradzona osoba już nie zaufa, chociażby nie wiem co, tym bardziej że facet- to gatunek. Każdy jest taki sam. A jak laski ciągle Ci słodzą, męczą Cię, to w końcu żal się nie skusić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety są jednak podobne do psów. Kiedy raz ktoś nas zrani, żyjemy normalnie ale nigdy nie zapomnimy. Czekamy tylko żeby ugryźć i przekonać się "jednak miałam rację"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee - trochę bez sensu jest to o czym piszesz = skoro Cię kocha to inne dla niego nie istnieją, nawet gdyby kusiły i nie wiadomo co zrobiły. Zatem jak Cię zdradzi = nie kocha, a jak nie kocha to po co z nim być = powiedz mu, że jak Cię kiedykolwiek zdradzi to niech Ciebie o tym fakcie uświadomi. Nie ma to jak związek oparty na prawdzie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz dlaczego nie ufam? I uważam że nie do końca jak zdradzi to nie znaczy że nie kocha? Jego przyjaciel zdradził żonę a naprawdę się kochają. Wiem o tym przez przypadek, słyszałam jak o tym rozmawiali a nie wiedzieli że wróciłam. Są bardzo przykładnym małżeństwem z dobrą pracą, nowym mieszkaniem i ona spodziewa się dziecka. A mimo to jak wyjechał z pracy za granicę nie umiał się oprzeć. teraz mam do niego inny stosunek a on pyta, czy się obraziłam o coś. ale z tą wiedzą ciężko mi podchodzić do niego normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się bałam na początku, mimo że nigdy nie zostałam zdradzona, ale porzucona. tak więc trauma też swojego rodzaju. mój chłopak mega przystojny, inteligentny, dusza towarzystwa. wszystkie koleżanki mi go zazdrościły. na początku byłam strasznie zazdrosna, bo każdy był nim zachwycony. potrzebowałam czasu, żeby zdać sobie sprawę z tego, że skoro jest ze mną, traktuje mnie jak królową, to znaczy, że tak jest. dzisiaj jestem jego narzeczoną, niedługo nasz ślub. nadal gdzieś w głowie jest strach przed porzuceniem, ale z drugiej strony stałam się inną kobietą. prawdziwą kobietą. pomimo porzucenia przez innego, to on dał mi wiarę i spowodował, że pokochałam siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojejuuu - na zewnątrz wszystko może wyglądac fantastycznie, zresztą co to za facet, który opowiada innemu, że zdradził żonę? :o - gorzej niż "baba" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×