czy kupić seicento?foto

http://otomoto.pl/fiat-seicento-C25194346.htm l kupić? potrzebuje taniego w utrzymaniu na dojazdy do pracy i szkoly. nie wstyd jezdzic takim? za ta cene nie ma nic sensownego w mojej okolicy.

odpowie ktos?

Nie kupuj, już nie chodzi o to, że wstyd, ale komfort jazdy - raz odwoziłem kogoś tym samochodem (jego auto) - jest taki, że chyba na rowerze lepszy. Szukaj może Opel Corsa, Opel Astra od 1998 rocznika.

strona z ogłoszeniem jest niedostępna. Moim zdaniem swjcznto to normalne auto i nie wstyd nim jeździć

Ople z lat 90 strasznie rdzewiały

jak dla kobiety idealne, chyba że jesteś facetem to przypał troche

ten egzemplarz bym odradzał, po pierwsze komis, po drugie brewki na światłach i ogólny agrotunning świadczą o tym, że jeździł tym jakiś młokos i na pewno nie oszczędzał tego samochodu za niewiele większe pieniądze kupisz lepiej wyposażoną corse b która wcale tak bardzo nie rdzewieje jak piszą

malucha od razu kup !

za taką kase mogłabyś jeszcze kupić audi 80, trochę stare, ale pancerne

kobieta, i 20 lat dopiero mam to moj 3 samochod wczesniejsze 2 byly z polowy lat 90 i bylam ich ostatnia wlascicielka chce cos mlodszego juz nie chodzi o komfort a koszta no i nie powiem ze wyglad sie nie liczy bo jednak chce zeby jakos to mialo rece i nogi. corsa-myslalam ale w mojej okolicy nikt nie wystawia, ogladalam opla z 1994 caly zardzewialy to bez sensu

seicento z instalacją LPG i jeździ się za darmo, no ale przy wypadku to znicz

nie no audio za duze poza tym juz jak pisalam ma byc tanio ekonomicznie i wszedzie zebym sie zmiescila :) nie sadze zeby byl w zlym stanie ogladalam i naprawde prezentuje sie przyzwoicie

podjedź do jakiegoś mechanika niech sprawdzi

to jak juz ktos proponuje opla corse zamiast seicento to powiem jedno moze jest to wiekszy samochod ale nie ma porownania co do blachy!!!!!!! OPEL TO GNILAK , fiat ma calkiem niezle blachy na pewno lepsze od opla

ja mam matiza , tez troche rdzewieje silnik 1,0 spalanie w miescie ok 8

może golf 3.? dieselek

kazda inna opcja bedzie drozsza a to pojemnosc duza a to czesci drogie. bierz seja

no wlasnie sa fajne samochody ale nie w mojej okolicy a nie bede jezdzila 300km po samochod... nie wiem sama co mam zrobic bede robila 300 km tygodniowo to seicento nie wystarczy? a pojedzie ze mna znajomy mechanik i sprawdzi jeszcze

Miałem Astrę II Comfort z 1998 r. - sprzedałem rok temu, zero rdzy, super autko. Ja bym Seicento za darmo nie wziął :( A ten, który tak doradza to pewnie sprzedający ;)

no to nie wiem kupic czy nie?

jak liczysz kazdy grosz to bierz seja i sie nie zastanawiaj. zaraz ktos napisze ze jego diesel pali 3.5 na trasie tak ale jaka pojemnosc pewnie 1.9 czyli wieksze ubezpieczenie do tego serwis drozszy kazda czesc drozsza niz do sejczento

A możesz ciut więcej uzbierać?

mam 4 tysiace na samochod

To spróbuj z tym Oplem Corsą, może coś znajdziesz. Może ja jestem tutaj złym doradcą, bo ja cenię sobie jakość, ale z drugiej strony - ona mnie nigdy nie zawiodła.

Autorko, tutaj na kafeterii siedzi sama elyta, nie wiedziałaś? Ludzie, dla których pensja 4000netto to mało, i którzy nie jeżdżą niczym poniżej astona martina. Tutaj sie nie pytaj, każdy Ci odradzi. Zgadzam się z wypowiedzią, że być może ten egzemplarz mógł być traktowany przez jakiegoś góvniarza jak auta w szybkich i wściekłych, ale ogólnie seicenta to przyjemne autka :) nie byłam nigdy właścicielką takiego, ale wiem co mówię :)

nie wiem sama co robic potrzebuje samochodu juz na nastepny tydzien w necie nic nie ma na gieldach i w komisach drogie i jestem w kropce. zobacze jeszcze na jedna gielde pojade jak nic nie znajde to musze te seicento kupic nie brzydkie malo pali i to najwazniejsze

chuda - nie chodzi o elitę, ale odrobina komfortu nigdy nie zaszkodzi. Mój samochód - sedan - ma 4,8 metra :)

PS. apropo wstydu jazdy seicento - to w czasach, gdzie można jeszcze na ulicach spotkać poldka czy trabanta, to jazda autem, którego ogólna produkcja zakończyła się grubo po 2000roku, nie jest najmniejszym wstydem.

Jeśli chodzi o mnie - to ja się bardziej skupiam na komforcie, niż na wstydzie.

KonKing Widzisz, dla mnie komfortem jest jazda niewielkim autem, bo nie lubie wielkich pudeł :P każdy lubi co innego. Jako kobieta polecam seicento.