Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość seicento?

czy kupić seicento?foto

Polecane posty

Gość seicento?
no i o to chodzi, mi tez nie zalezy zeby byl niewiadomo jak wygodny czy duzy nie jestem wybredna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chuda - no, ale w tym przypadku porównujemy Seicento i np. Astrę, Corsę, które to już będą o niebo lepsze. Jak już wspomniałem - miałem Astrę II - w porównaniu do takiego Seicento to jak limuzyna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chuda królowa pączków
KongKing Jasne, ale koszty utrzymania seicento są naprawdę niewielkie, tańsze jest chyba tylko utrzymanie cc ale cc na dłuższe podróze się nie nadają. Generalnie chcę powiedzieć Autorce, że seicento to dobre autko i jeżeli nie ma innej możliwości, to nie ma co się martwić, jeżeli nie mierzy 180cm+ to również nie będzie odczuwać dyskomfortu :) Pamiętaj, że z reguły jesteśmy mniejsze i skromniej zbudowane ;P więc inaczej odczuwamy komfort :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chuda - to zależy, jest Corsa 1.0 jak i Astra 1.2, wielkiej różnicy w ubezpieczeniu i spalaniu nie będzie. A wiadomo, że auto to łatwiej kupić, trudniej utrzymać, ale z tym musi się liczyć każdy kupujący. Nie wiem, jak już wspomniałem - jechałem tylko raz Seicento, 500 metrów i drugi raz bym nie wsiadł ;) Jeśli ona będzie jeździł 300km tygodniowo to by fajnie było, żeby się w autku dobrze czuła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle, ze przy innych samochodach w 90% przypadkow byl krecony licznik. Przy Seicento czy CC jest to bardzo watpliwe, bo auto jest uzywane zwykle w ruchu miejskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite1
chuda - to zależy, jest Corsa 1.0 jak i Astra 1.2, wielkiej różnicy w ubezpieczeniu i spalaniu nie będzie. dobry żart .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seicento?
mam 165 cm wzrostu czyli nie duza jestem siedzialam za kierownica seicenta miejsca mi nie brakowalo moze troche za nisko bylo bo nie ma regulacji fotela w gore i w dol ale to nie problem biore poduszke i jade :) z punktu widzenia faceta ktory jezdzi w dlugie trasy i ceni sobie komfort jazdy no to oczywiscie ze seicento nie spelnia jego oczekiwan ale tak jak mowie wymagajaca nie jestem chodzi o to zeby bylo tanio i w miare dobrze wygladalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A weź się zastanów nad tym Lanosem: http://otomoto.pl/daewoo-lanos-C24697514.html - z tego samego komisu. Jest LPG = powinno być tanie w użytkowaniu, OC będzie droższe, ale może masz zniżki? W tym poczujesz się jak w "samochodzie", komfort większy. Lanosem parę razy jechałem - całkiem znośnie. Z Twojego rejonu jest jeszcze ta Almera: http://otomoto.pl/nissan-almera-zadbana-oszczedna-lancuch-C25434342.html - miałem Sunny - jej poprzednika, obecnie znajoma ma ten model i trochę nim jechałem = nie jest źle. 1.4 75 koni - przy lekkiej jeździe spali ok. 6 litrów / 100km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybyś jeździła 4 km w jedną stronę i 4 w drugą, ale 300km tygodniowo no to kawałek jest :) Zaraz się pewnie odezwią Ci, którzy "robią" 1000km tygodniowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seicento?
myslalam o lanosie nawet ogladalam ale zardzewiale tego akurat nie widzialam dzieki wielkie przemysle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja ma seicento i bardzo sobie chwale, tyle,ze ja robie nim 15km dziennie :) Nie powiem,zeby byl niezawodny ale mysle,ze w miescie sprawdza sie idealnie. To mój pierwszy samochód więc gdy go kupiłam byłam bardzo zadowolona. Weź pod uwagę to, że gdy kupisz auto zawsze musisz na dzisn dobry kilka groszy do niego wlożyc a w seicento tanie czesci. Poza tym jest jeszcze jeden ważny aspekt - mało pali. ja raz w miesiacu podjezdzam na stacje i mówie "lej pan do pełna" ;) czuje sie wtedy jak szlachta hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez myslalam o oplu corsa moze jest mniej zawodny ale czesci drozsze, pali też więcej i jest ryzyko korozji. Seicento ma ten plus,ze ejst z blachy ocynkowanej, ktora predko nie zardzewieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seicento?
aż się uśmiechnęłam :) ja dziennie bede robila 50km albo 10 mam dwie opcje nie wiem ktora wyjdzie. no wlasnie czesci, ubezpieczenie, gaz wszystko tanie i wlasnie o to mi chodzi bo niestety fundusze ograniczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bierz seicento- ja jezdze nim juz 14 miesiecy moj ma 13 lat i nie ukrywam,ze przez pierwszy rok duzo sie w nim psuło ale wynikalo to ze starosci po prostu np odpadl mi po miesiacu tłumik ale był mega zardzewialy i mial 13 lat ...tak sie moze zdarzyc w kazdym samochodzie. Auto naprawde ekonomiczne w porownaniu np z corsa silnik 1.4 Tanie ubezpieczenie... ja to mówie, że to taki "dupowoz" :) może komfort znikomy ale lepiej takim pomykać niz na piechotę lub rowerem. Gdybym byla wielkim chlopem to rzeczywiscie czulabym sie zle w takim "pizdryczku" ale ejstem kobieta mam 1,7 wzrostu i wygladam zgrabnie w moim sejku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pea - weź tak nie zachwalaj, bo jeszcze ja sobie Seicento kupię ;) Jak miałem swój pierwszy samochód i kupiłem drugi - na odległość = ktoś mi kupił i przyjechałem po niego to mówię "bierzcie go z powrotem". Tym drugim była właśnie Astra II. A o co chodzi - tak działa "miłość do własnego autka". Pojeździłem trochę Astrą II, wsiadłem później do Nissana Sunny (pierwszego) i się za głowę chwyciłem - jak ja mogłem nim jeździć (a miał "wszystko" jak na tamte czasy, 102 konie, wspomaganie, pełna elektryka). Rozumiem Twoje podekscytowanie :) - ale niech autorka popróbuje, a nie rzuca się na pierwszy lepszy. Ten Lanos z LPG nie będzie dużo zżerał jeśli chodzi o spalanie, a komfort nieporównywalny, szczególnie, że 50km dziennie to nie 15.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite1
LPG to nie jest zły pomysl chociaz nie daje oszczednosci jesli jezdzisz tylko po miescie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kong zapraszam na przejzdzke moim - tez bedziesz zachwalać ;) Ja wiem,ze lanos ma wiekszy komfort ale jakos nie ejstem przekonana do tej marki. Ja przy zakupie kierowalam sie kosztami utrzymania oraz tym,ze to byl moj pierwszy samochod wiec mial byc mały i ekonomiczny. Teraz gdy juz nauczylam sie jezdzic kupiłabym cos wiekszego ale nie mam kasy więc jezdze sejem. Ja polecam seicento. Najdluzsze trasy jakie nim pokonywalam byly po 100km w jedna strone od miejsca zamieszkania - komfort niewielki ale jak to mowia"ciasny ale wlasny":) Seicento powienien byc takze promowany przez watykan - jest tak mały,ze nie mozna w nim solidnie zgrzeszyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seicento?
zobacze, pomysle duzo czasu nie mam ale moze cos innego znajde jak nie to bede jezdzila seicentem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite1
Astra nie jest takim złym samochodem . ale najwieksze wady to : Jej słabym punktem jest rdza i spalanie stosunkowo duże . Wiadomo mozna załozyć LPG , ale to ma pewne wady .. LPG zaklada sie wylacznie jesli przebiegi auta wynosza powyzej 10 tys km rocznie Inaczej to jest nieopłacalne . LPG wymaga czestej wymiany swiec , zajmuje miejsce w bagazniku . Zle dobrana instalacja moze powodować awarie . Równiez wymaga bardzo precyzyjnego montażu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seicento?
haha dobre :D i kusi mnie ten rocznik 2001 za takie pieniadze... inne samochody za taka cene sa z 1994 czyli pojezdze dwa lata i na szrot a nie chce zeby tak bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seicento?
astra odpada, ogladalam zardzewiala i ogolnie nie przyjemnie sie na nia patrzy te w hatchbacku z krotka d**a wygladaja okropnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite1
w zasadzie do samochów małych typu corsa nie opłaca sie zakladać LPG Dlaczego ? Zwykle mają niskie przebiegi , a LPG zwraca sie dopiero po kilkudziesieciu tys km Poza tym bagażnik staje sie mikroskopijny ( butla zajmuje miejsce ) i niesie za sobą ryzyko awarii .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite1
Lanos jest całkiem dobrym wyborem . Gdybym mial 6 tys zł .. To moge kupic za to Astra 1 , Lanos czy seincento ? I wiecie co bym wybrał ? Lanosa byc moze z instalacją LPG , ale to nie jest pewne . JAk wspomniałem LPG to pewne ryzyko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seicento? - rocznikiem się nie sugeruj, tylko stanem technicznym i przebiegiem. Pea zapraszam na tylne siedzenie do mojego, jak odsuniesz przednie fotele na maxa - do przodu, to miejsca tyle, że 4 osoby mogą ... ten tego ;) No dobra, zmykam, bo ja mam kompletnie inne priorytety jeśli chodzi o autka, tak czy siak - powodzenia w zakupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite1
problem astry jest taki ze nie ma zawieszenia wielowahaczowego . Wiec nie jest to zbyt komfortowe auto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabella82
mój facet lat 29 ma seicento, co sądzicie o tym, bo mi nieraz żal jak widzę na mieście różne fajne bryki, że on jeździ seicentem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×