Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 5sd6rf7g8yhu9j8f75d75f

powiedzcie, co zrobiłybyście na moim miejscu. bardzo proszę.

Polecane posty

Gość miałam podobą sytuację
on nie miał pracy, ja nie miałam pieniedzy dla siebie, zdecydowaliśmy się, że ślub weżmiemy po 2 laatch, gdy on znajdzie na spokojnie niż zadłużać sie na wesele, a potem żyć jak dziad, bez sensu. No i po roku na dobre wyszło... on zalazł dopbrze płatną robotę, ja zaoszczędziłam , mamy wszystko z głowy i dopiero teraz planujemy super wesele, takie o którym wczesniej nie pomyśleliśmy i na którym oszczędzaliśmy. Teraz to bedzie nasz wymarzony ślub. Ty rób jak chcesz, ale nie wiem po co się tak spieszyć, zwłaszcza jak nawet studiów nie macie skończonych a pracę tez się szuka pół roku lub więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak na ten moment ślub jest dla mnie najwazniejszy. chcę się wyprowadzic z domu i usamodzielnić. myślę, że damy radę finansowo z organizacją ślubu kościelnego i poczęstunku dla rodziny. moje pytanie odnosiło się do życia po ślubie, a wy się przyczepiłyście do samej ceremonii. pytałam, czy gdybyście były na moim miejscu decydowałybyście się na ślub i wyjscie z domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy pieniądze są wazne, wazne by być razem, by przejsc ten trudny okres : ) po każdej burzy zawsze przychodzi słonce, ja nawet wolałabym żyć ubogo, ale naprawde szczesliwie...:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobą sytuację
piszesz, że bedziecie wynajmować a twoje zarobki miesięcznie to 400-500 zł, za to nawet nie opłacisz mieszkania, nie mówiąc o jedzeniu. Trzeb anajpierw dorobić, chociaż tego minimum by wyżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ma ślub do samodzielności? Wiesz na czym polega samodzielność? Na wzięciu losu we własne ręce- na znalezieniu/ stworzeniu domu, zdobyciu dobrej pracy i na tym, żeby się wiecznie nie zastanawiać jak związać koniec z końcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"może dostanie pracę"- wiesz, że to nie wystarczy. Ja mieszkam ze swoim, moje mieszkanie wynajmuję. Wiesz ile dostaję na rękę? 1,5 tys. + czynsz+ opłaty. I to nie jest wysoka stawka, bo spodobała mi się lokatorka. Takie są opłaty. Naprawdę macie czas- moim zdaniem najpierw praca, potem mieszkanie, po bilansie przychodów/ rozchodów planowanie ślubu/ wesela. A wcześniej można wziąć cywilny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azor_lynch
gdzie ci się spieszy Drobinko ? ;) odłóżcie sami na wesele, a nie od rodziców ciągnąc? btw, nie lepiej zamiast weselicha zainwestować pod mieszkanie? samochód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azor_lynch
odp. na post założycielki, całości mi się nie chce czytać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to w pierwszym swoim poście napisałam, że chcę wyjść za mąż. nie chcę wesela, chcę tylko poślubić ukochanego. rodzice będą nam pomagać na co dzień. dokładać się do wydatków i czynszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×