Problemy z apetytem po Luteinie 50... Help!

Tak jak w temacie. Lekarz przepisał mi wczoraj Luteinę na nieregularne miesiąckowanie. Pierwszą dawkę wzięłam koło wczoraj koło południa. Nie jem praktycznie nic! Zjadłam wczoraj tylko śniadanie i obiad ok. 800 kcal i tak samo dziś! Nawet nie zjadłam 900 kcal, bo zmarwiona weszłam na kalkulator i podliczyłam wszystko! Ten lek wywołuje u mnie mdłości, brak apetytu... To dopiero 2 dzień, a mam to brać tydzień. Jak tak dalej pójdzie to schudnę z kości na ości, bo jestem bardzo szczupła, ważę tylko 52 kg przy 170 cm...

ja po luteinie miałam apetyt jak w ciąży, jadłam śledzia z czekoladą , do dziś jak mi się przypomni, to mi niedobrze

Przepraszam, że użyję takiego brzydkiego słowa, ale zaraz się po prostu zrzygam... Piję colę zero, bo pomaga mi na te mdłości, ale jak tak dalej pójdzie to przerwię terapię...

Mam się cieszyć?! Nie wiesz co mówisz :-) Gdybyś mnie zobaczyła to byś tak nie mówiła :-) Ludzie mówią, że wyglądam jakby mnie wypuścili z oświęcimia...

no ja waze 42/164 ale mi to nie przeszkadza, też tak mówią leje na to, ale luteiny nigdy więcej

Mnie tylko głowa napier...a od tej luteiny.

Głowa też mnie pobolewa, ale nie do aż takiego stopnia, e potrzebuję tabletkę. to się ciesz że tak masz Wow to ważysz 10 kg mniej ode mnie, to Ty musisz być dopiero kruszynka przy mnie :-) U mnie z tym jedzeniem jest tak, że rano budzę się straszliwie głodna - jem śniadanie, potem koło 12:00 robię się znowu głodna - jem, a potem koszmarne mdłości i koniec z jedzeniem, tylko coca cola zero... Mam nadzieję, że to minie, bo będę kurde niedoyżywiona. Może podskoczę po jakieś multiwitaminki na czas tej terapii hormonalnej...

A tak poza tym to ta Luteina 50 jest silnym lekiem?

To jest hormon, który normalnie występuje w organizmie. Ja brałam kiedys przez kilka dni niepotrzebnie zresztą i teraz się zastanawiam, na co to zużyć.