Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wdhdcbcccxx

za kadym razem jak wam przepisze antybiotyk dajecie dziecku?

Polecane posty

Gość wdhdcbcccxx

j.w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A kto tak robi?
Ja ani razu nie przyjęłam antybiotyku tylko odrazu zapytałam o mniej inwazyjne formy leczenia . Gdyby dziecko miało ciężkie zapalenie oskrzeli, anginę ropną, zapalenie płuc (tu już wiadomo szpital) czy jeszcze jakieś inne bakteryjne cudo to trzeba antybiotyk i trudno ale każdą inną wirusową infekcję traktuje wszystkim tylko nie antybiotykiem bo antybiotyk działa tylko na bakterie i to wie każdy lekarz i człowiek tyle że lekarzom przed przepisaniem nie chce się brać pomazu z gardła by wykluczyć wirusa (w przypadku zachorowań na drogi oddechowe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejka
Czasami antybiotyk jest jedynym lekarstwem, które może zwalczyć chorobę. Nie mówię tu o przeziębieniach bo takie trzeba próbować samemu leczyć. Ja robię dzieciom syrop z cebuli, czosnku i miodu. Malinki, cytryna, nacieranie. Zawsze też podaję kwasy omega w syropie, systematycznie i przez dłuższy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
corka ma zawalone gardlo. ma temp. ale zachowuje sie jak zawsze ladnie je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
ja dbam jak moge o odporność i profilaktykę chorób ale jak się zdarza to daję antybiotyk - wole żeby mu przeszło w miarę szybko niż czekać aż wyląduje w szpitalu i męczyć siebie i chore dziecko - bo u nas chory maluch to marudzenie, płacz, nie sypianie itd i jeszcze zamknięcie w domu - kosmos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabarbarowa__
wdhdcbcccxx- Goraczka to naturalny odruch na zwalczenie infekcji przez organizm, aby pomóc mu w walce z chorobą trzeba ograniczyć ciezkostarwne produkty na rzecz czegoś lekkiego, podawać więcej picia niz zwykle. Antybiotyki to jest pstateczność i zawsze z osłoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HJOASDJHOIHDUEHF
ojtam ojtam, i własnie takim podejsciem, Twoje dzieko bedzie chorowało czesciej i organizm nie bedzie miał siły sam zwalczyc choroby. Antybiotyki obnizaja odpornosc, zabijaj nie tylko złe bakterie ale i te dobre, a na miejsce tych dobrych wskakuja złe i w ten sposób nakrecasz spirale częsiejszych chorób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabarbarowa__
Dokałnie. Moja córka ma 11 lat, w życiu jej nie podawałam antybiotyków, zawsze robię syropek z cebuli czy innych naturlanych skąłdników, albo kupuje jakieś ziółka jak ją coś bierze, ale ona bardzo mało choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HJOASDJHOIHDUEHF
jak organizm ma zwaczyć chorobę jak mamy faszerują dzieci sama chemia, pożniej oragnizm nie podejmuje walki bo czeka na wspomaganie jakim jest antybiotyk czy inne paskudztwo. Te zczesto pojawia sie zbijanie goraczki, dziecko ma ledwo podwyzszona temperature, a mama juz biegnie z lekarstwem na obnizenie, przciez to głupota jakas, gorączka to naturlany stan i trzeba ja przeczekac, bo to oznaka ze organizm walczy, jesli goraczka nie przechodzi przez kilka dni to dopiero mozna pkmyslec o jakims dziłaniu. Trzeba tez pamuteac o tym zeby wspomagac organizm zeby miał siłe walczyc z wirusem, anie faszerowac rosołkami czy innymi ciezkostrawnymi potrawami, wtedy organizm nie ma siły walczyc bvo skupia sie na tarwieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba najlepsze
Wybrałam lekarza, który nie przepisuje antybiotyków, jeśli naprawdę nie musi, więc nie mam takich dylematów. Czasem to uciążliwe, bo trzeba z dzieckiem dłuzej zostać w domu, ale na dłuższą metę się opłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
a jakie dfobre lekarstwo na gardlo dla 3, 5 latki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoja mama ma
Spróbuj kupić octenisept i wypędzlować gardło (to na ostry stan zapalny gardła ) . Możesz też to samo zrobić zaparzoną szałwią . Podawaj jej letnie napoje do picia (nie zimne , nie ciepłe) , nie podawaj mleka (podrażnia gardło) a przedewszystkim to zrób syrop z cebuli i przy podawaniu na łyżce podawaj z sokiem z cytryny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
3,5 latkowi wypędzlować gardło octaniseptem - no super pomysł - tylko jak to wykonać?? mogego synka to chyba musialabym uśpic i powiązać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
a jak powinna wygladac dieta dziecka ktore ma goraczke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn miał diagnozowane zapalenie oskrzeli jakieś 3 - 4 razy, za każdym razem przepisywany antybiotyk. Podałam mu go tylko raz, gdy gorączka była wysoka, a dziecko naprawdę źle sie czuło i bałam sie, ze w końcu wyląduje w szpitalu. W innych wypadkach z każdej choroby wylizuje się sam, ewentualnie przy pomocy naturalnych środków i paracetamolu przy gorączce. Uważam, ze antybiotyki więcej szkodzą niż rzeczywiście pomagają przy infekcji, którą dziecko jest w stanie pokonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ojtam ojtam
Dziękujemy za twoją motywację ale twój synek to twoja sprawa. Ja swojemu dziecku też pędzlowałam gardełko octeniseptem bo tak zaleciła mi lekarka. Mój syn miał wtedy niespełna 3 latka. Lekarka pleciła zrobić to pałeczką do uszu z nawiniętą nasączoną gazą a gdyby dziecko kategorycznie odmawiało to zwyczajnie poprosić malucha by otworzyło buźkę i prysnąć stanowczo w stronę migdałków i podniebienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychodzę z założenia, że jeśli to coś poważnego to tak, zresztą mam lekarkę która nie wciska antybiotyków a raczej ich unika (co z drugiej strony też nie jest takie dobre), zawsze daję dziecku probiotyk acidolac na ochronę żołądka i nie zauważyłam, żeby jakoś pogorszyła sie odporność, rzadko choruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA9898
Infekcje wirusowe leczy się objawowo a bakteryjne antybiotykami. Jeżeli lekarz nie jest pewien to robimy badanie krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli moja lekarka wypisze antybiotyk- zawsze. Ale nasza pediatra, jak ma watpliwosc czy to wirusiowka czy nakteryjne zakazenie robi morfologie i crp i na tej podstawie widzic co to. Mam dwojke dzieci, najstarsze ma 5 lat- lekarz wypisal jej antybiotyk 3 razy, mlodszemu raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawie nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 01365043765308
Powiem Wam, że mam 22 lata i często niestety dostawałam antybiotyki jak byłam mała. Lekarze przepisywali na wszystko, nawet na przeziębienie. A że mnie często łapało, to rodzice mi dawali. Mój brat np. rzadziej bywał chory, ale za to tak porządnie i w jego przypadku antybiotyki raczej były potrzebne. W moim nie. Teraz to nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz brałam jakieś antybiotyki, staram się leczyć naturalnymi środkami. Moja przyjaciółka to już w ogóle, co chwilę chora i co chwilę antybiotyk. Ja jeszcze nie mam dzieci, ale jeżeli będę mieć, to nie zamierzam podawać im tak bardzo inwazyjnych lekarstw bez potrzeby. Raz poszłam do pediatry, to powiedziała, że mam grypę i zapisała antybiotyk... bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 01365043765308
Niestety, mi nikt nigdy (gdy byłam dzieckiem) nie pofatygował się, żeby zrobić badania na wirusa czy bakterie. Tak to niestety wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze... ale zwykle tak. Wystarczy że idę do lekarza w ostateczności a mądra lekarka też w ostateczności przepisuje. Ostatnio nie dałam antybiotyku na opuchniętą nogę po ugryzieniu jakiegoś insekta. Dziecko dostało coś w szpitalu i wystarczyło. A trafić tam musiało bo noga w ciągu nocy spuchła tak że buta ani skarpetki nie dało się założyć a podeszwa stopy było... okrągła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(To ja pisałam wyżej, o spuchniętej nodze.) Muszę dodać że jednocześnie nigdy, gdy dziecko dostało antybiotyk, nie żałowałam, co najwyżej tego że wcześniej nie poszłam... Poprawy były od ręki, w ciągu paru dni miałam dziecko... zdrowe a później nie widziałam niczego co by wskazywało na obniżoną odporność (a mam malucha w przedszkolu więc od razu bym się zorientowała).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sullka
Na niektóre choroby tylko antybiotyk pomoże, przy przeziębieniu mój lekarz nie wypisuje antybiotyków. A jak jest potrzeba to tak, zawsze z probiotykami np. acidoloac junior.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×