Ktoś słucha rocka lub metalu?

Macie jakieś rzeczy z zespołami lub rockowymi motywami? kubki, koszulki, etc, etc? bo ja mam kilka rzeczy ale ostatnio boje sie kupować takich rzeczy, bo boje sie reakcji ludzi dresów i innych ludzi bo większość słucha wiadomo techno albo disco polo... pewnie głupie, ale tak tylko pytam.

Ubieram się praktycznie tylko na czarno. Koszulek z zespołami nie noszę, bo już nie ten wiek no i nie specjalnie w nich wyglądam. Ale mam kilka, śpię w nich :) Mam wysokie glany, nosze gorsety, biżuterię w klimatach i nie mam z tego tytułu żadnych nieprzyjemności. A obcych ludzi mam głęboko w d.

WTF? Mam tylko koszulkę ulubionego zespołu, i chcę kupić torbę jeszcze, po prostu większość rzeczy z motywami mi się nie podoba. Ale w życiu nawet nie pomyślałam o zaprzestaniu noszenia czegokolwiek bo sobie ktoś coś pomyśli. NIgdy nawet nie widziałam, ani nie doświadczyłam, jakiś dziwnych reakcji. I większość wcale nie słucha techno ani disco polo.

ja tam większość ludzi co spotkałam to słucha techno albo disco polo :p na ulicy też sie nie roji od ludzi ubranymi na rockowo

up

up

Może dla Ciebie wszystko co nie jest rockiem/metalem należy to techno albo disco-polo;) I słuchanie danego typu muzyki, a należenie do danej subkultury to co innego. Może w gimnazjum kazdy stara się wyróżnić i wyglądem pokazać grupę do której 'należy', jednak dorośli ludzie ubierają się jak im się po prostu podoba. Jedni ciągle ubierają się charakterystycznie inni nie. Spotkało Cię coś nieprzyjemnego, że masz takie dziwne obawy?

*"należy do techno"/"to techno"

tak, pare razy ludzie sie na mnie patrzyli dziwnie i komentowali, do moich znajomych paru też sie dresy doczepiły, to mi bura wilczyco nie piertol że ludzie są tak bardzo tolerancyjni i nie zwracają uwagi na innych ludzi :D

up

up

Ja jak byłam młodsza, to dostałam solidny oklep od dresów w mojej dzielnicy, bo nosiłam glany, skórę i kostkę. Ale to raz się zdarzyło, ponad 10 lat temu. Teraz ludzie mają bardziej gdzieś takich ludzi.

Masz jakiś problem ze sobą chyba. Teraz nie ma takich walk między subkulturami. Chodzę i w glanach, mam spory widoczny tatuaż, znam ludzi ubierających się mega charakterystycznie i nawet jak ktoś się krzywo spojrzy wszyscy mają to w dupie, ale jak ktoś jest przewrażliwiony to będzie marudził na necie

Mam dwie koszulki z ulubionymi zespołami, ale już w nich nie chodzę zbyt często. W jednej śpię, drugą zakładam sporadycznie. Nigdy się nie spotkałam z negatywnym komentarzem, wręcz przeciwnie, ktoś obcy nawet raz pochwalił ów koszulkę. :) No i mam jeszcze bransoletkę z nazwą zespołu :)

Z negatywnym komentarzem też się w sumie spotkałam nie raz, ale to bardziej nt. glanów etc. Teraz nie wyróżniam się rockowym stylem ;) Ubieram się "zwyczajnie" :P