Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rabbit junk

Totalna porażka

Polecane posty

Gość rabbit junk

Nie układa mi się w życiu. Ciągle spotykają mnie rozczarowania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
Zupełny bezsens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
I kolejne rozczarowanie - tylko podszyw mi odpisał :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
Dokładnie podszywie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
Miło mi, że nie jestem sama, u Ciebie życie także okazało się porażką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już dawno, później było trochę lepiej, później jeszcze lepiej, później miało być cudownie i znowu się wszystko zjebało. teraz może się zacznie wszystko układać, ale już psychika nie ta i motywacji do normalnego życia nie ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
To podobnie jak u mnie :( wcześniej było bardzo źle, teraz "tylko" źle, ale co to za pocieszenie. Wiem co czujesz, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
Też miało być cudownie, ale to wszystko okazało się iluzją. Nawet przyniosło kolejne rozczarowania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh wcześniej to mi się tylko wydawało, że jest źle. teraz to jest kurva źle :( nie chcę się tak męczyć. mam jedno życie, jestem jeszcze młoda. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
Super :D W KOŃCU jakaś bratnia dusza w moim życiu :) szkoda, że tylko w necie jestem rozumiana, a nie przez "najbliższych" :o ja też jestem młoda (i naiwna...), więc mam nadzieję, że ułoży mi się cos w tym nędznym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ja wszystko co piszesz się zgadza.XD ale Ty na pewno nie jesteś tak beznadziejna jak ja więc nie może być tak źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
Czemu myślisz, że jestes beznadziejna? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( jestem strasznie słaba psychicznie, dałam się wiele razy zmanipulować, oszukać, zranić. przez cały ostatni rok byłam strasznie nieobowiązkowa i nieodpowiedzialna :( przez to moje rozdrażnienie często ranię innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
Nie najlepiej :( może pozbierasz się i chociaż nie popełnisz dwa razy tych samych błędów. U mnie sytuacja tez nie jest za wesoła. Zjeba*am konkretnie wszystkie sprawy w swoim życiu uczuciowym. Dokonuję złych wyborów. Jestem naprawdę bezmyślna :( Żałuję wielu rzeczy w życiu i z niczego nie wyciągam wniosków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kololop
Nie jest tak zle jezeli sama wiesz co w ostatnim roku zle zrobilas , teraz wyciagnij z tego doswiadczenia wnioski i postaraj sie zyc najlepiej jak potrafisz . Pamietaj , ze ludzie odbieraja cie taka jak sama sie zaprezentujesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
Jestem jestem :) Oryginałka często przeklinasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co się dzieje? ktoś się gdzieś podszył czy już późno i coś mi się pieprzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
Eh, zaraz popadnę w depresję, że mnie nikt nie dostrzega :( 01:44 to byłem ja :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
Żeby podszyw się chwalił swoją działalnością? - przecież to wszystko ma być incognito :o Depresja jak nic! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach z depresji to ktoś miał mnie wyciągnąć, pomóc mi i sama jego obecność sprawiała, że zaczynałam żyć jak człowiek, ale kopnął mnie w dupę. ja nie wiem jak ludzie wychodzą z depresji samodzielnie z pomocą specjalisty bez wsparcia bliskich, ja na takie specyficzne wsparcie liczyć nie mogę. nie wiem nie rozumiem skąd oni biorą na to siłę. chyba najpierw się trzeba naszprycować tymi lekami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
Podszyw weź się jakos oznacz :P ja przeklinam niezbyt często. A depresja to u kogo zdiagnozowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
Ja zawsze uważałam, ze depresja to postrzeganie swiata takim jakim on naprawdę jest. Może dlatego, ze sama ją miałam/mam i twierdzę, że po prostu taka jestem. Mnie ktos kto mial wyciągnąć z niej znowu w nią wepchal... A juz zaczynałam wierzyć w moje nadzieje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak jest nie ma czegoś takiego jak rzeczywiste postrzeganie zdrowe postrzeganie jest właśnie obiektywne z odrobiną optymizmu (energia witalna). depresja jest domeną chorych i umierających zwierzątek :-P :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk boski podszywacz
Myślę, że teraz będę rozpoznawalny, a i nick zgodny z prawdą ;) Oryginałka - a te negatywne myśli Tobie służą? - może ich zaniechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
I ta paradoksalna samotność. Mam rodzinę, przyjaciół, (jeszcze) chłopaka, a i tak jestem samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabbit junk
Co racja to racja, normalny czlowiek nie zyje w depresji. Po prostu ja tak sobie wmawialam. Szkoda, ze nie funkcjonujemy "normalnie". Nie, nie sluza mi te negatywne mysli, ale co mam myslec jak jestem glupią gowniarą, ktora podejmuje idiotyczne decyzje? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×