Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama niezdecydowana

ułUłożenie pośladkowe lepszy poród naturalny czy cesarka?

Polecane posty

Gość mama niezdecydowana

Jak w temacie, co lepsze ? To moja 2ga ciąża a dziecko nie jest duże lekarz jednak dał mi możliwość wyboru. Ja osobiście boje się rodzić naturalnie czy warto decydować się na cesarkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym wypadku bym się nie zastanawiała - CESARKA. Bez komplikacji i dla Ciebie i dziecka. Poród pośladkowy zawsze jest ciężki bo trudny do przewidzenia co się wydarzy - czy nóżka "nie zostanie" czy potem główka przejdzie bez problemu. Ja bym nie ryzykowała. A w życiu! Ja rodziłam przez cc - nic strasznego - i bezproblemowy powrót do zdrowia i formy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niezdecydowana
jestem obecnie w 38tyg i dziecko waży 2,5kg lekarz chce mnie jeszcze przytrzymać by córeczka przybrała na wadze. Troszke się obawiam po 1szy poród miałam błyskawiczny (3h od odejścia wód) i szybko wróciłam do formy. Jak wygląda taka cesarka? Długo trwa? Pokazują od razu dziecko? Ile trzymają w szpitalu? Trzeba się jakoś specjalnie do niej przygotować? No i jak z bólem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc tak: najpierw golą Ci wzgórek łonowy (najlepiej jak zrobisz to sama wcześniej), zakładają cewnik i wiozą na salę operacyjną. Tam podają Ci znieczulenie w kręgosłup - to nie boli. Tylko ciężko jest maksymalnie podciągnąć nogi i wygiąć się w łuk - wiadomo brzuch przeszkadza. Podłączają Cię do ciśnieniomierza i aparatury pomiarowej i w tym czasie zaczyna działać znieczulenie. Kroją - nie zdążysz się obejrzeć kiedy - jakoś tak szybko - wyjmują dziecko. Pokazują malucha, zabierają na sekundę by odsączyć wody z dróg oddechowych i kładą Ci na brzuchu:)Niesamowite:) Potem zabierają do mierzenia i warzenia. Ty w tym czasie będziesz zszyta. Zawożą na salę pooperacyjną, podkładają podkłady, podłączają kroplówkę. Mi od razu przynieśli synka, położna nauczyła przystawiać do piersi. Potem spaliśmy razem. 12 godzin nie można podnosić głowy - bo potem może boleć. Po tych 12 godzinach odłączają cewnik i możesz chodzić. Na początku trochę bolało i było dziwnie bez brzucha:D Ale ja od razu wstałam i poszłam pod prysznic. W szpiatalu leżałam 3 dni. Rana się goiła bardzo dobrze. Lekarz kazał nie podnosić więcej jak 2 kg ale podnosiłam (połozna powiedziała,że mogę ale oostrożnie). Nie trzeba zdejmować szwów ani nic. mnie rana nie bolała, W domu nie brałam przeciwbólówek. Jak dla mnie - mogę rodzić kolejny raz przez cc - mało bólu, zero stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie namawiam Cię do cc. To Twój wybór - dziwne tylko że lakarz dał Ci w tej sytuacji wybór bo poród pośladkowy to dzisiaj rzadkość. Ułożenie pośladkowe to wskazanie do cc. Za duże ryzyko dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niezdecydowana
z tego co mówił córcia jest malutka i dała bym radę bo to mój 2gi poród. Jednak wstępnie wybrałam cesarkę z obawy na powikłania jakie mogą wystąpić po porodzie naturalnym. Bardziej boje się porodu siłami natury niż cesarki choć i ona jest dla mnie przerażająca zwłaszcza że będę musiała rodzić w innym szpitalu niż planowałam. Długo goi się blizna? Jest bardzo widoczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy słuchaj - u mnie 1.5 roku po cesarce blizna ma jakieś 3-4cm i jest niemal niewidoczna - blada, cieniutka. Pod linią majtek także nie widac nawet pod bardziej wyciętymi majtkami. Napewno nie zauwazy tego nikt oprócz Ciebie i partnera:) Gojenie rany zależy od tego jak ogolnie goją Ci się inne rany - szybko? Bez śladu? No i wielkości dziecka - mój syn miał4kg. twoje jest malutkie więc i otówr potrzebny będzie mniejszy. No i od higieny w pierwszych tygodniach - trzeba uwazać by nie wdało się zakażenie - niby to oczywiste ale znam kobietę która 4 tygodnie po cesarce kąpała się w rzece i dostała zakażenia - wielce zdziwiona czemu? Moja siostra miała 2 cesarki i też bez najmniejszego problemu. Szwagierka - cc przy drugiej ciąży i też bez problemu. Gdyby Twoje dziecko było normalnie ułożone to sn byłby zapewne szybki i bezproblemowy bo to drugie dziecko. Ale właśnie jest problem z ułożeniem:/ Nie wiem - ja bym nie ryzykowała. Dziecko jest małe ale nie wiadomo jak to by było. Ja bym nie podjęła ryzyka. Przemyśl to jeszcze. Ufasz swojemu lekarzowi?Będzie obecny przy ewentualnym sn? Bo jesli nie to tym bardziej nie ryzykowłabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja odpowiem...
Pierwsze dziecko rodziłam naturalnie- poród miałam szybki, bo ok 3 h. Pomimo nacięci krocza błyskawicznie doszłam do siebie, nic mnie nie bolało... Drugie dziecko podobnie jak autorka miałam ułożone pośladkowo. Ja zdecydowałam się na cesarkę i to był najgorszy koszmar jaki przeszłam. Ból pooperacyjny buł sto razy gorszy od porodowego, przez 48h nie działały na mnie żadne, nawet najsilniejsze środki przeciwbólowe, dziecka nie widziałam przez 3 dni.Później każda najdrobniejsza czynność to był przeogromny wysiłek i ból, wyciąganie szwów- masakra. Ogólnie długo dochodziłam do siebie i dużo się nacierpiałam. Jakiś czas potem moja siostra miała poród pośladkowy- urodziła w 2h, nawet jej nie nacięli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja odpowiem... Współczuję:( Ale dlaczego szwy Ci wyciągali???Teraz nie stosuje się szwów wyciąganych tylko samorozpuszczalne! Wiadomo - każda kobieta inaczej toleruje ból. Mnie nie bolało - zwarta i gotowa byłam po 12 obowiązkowych godzinach. nawet do karmienia Ci dziecka nie przynieśli?! Gdzie to było?! Moim zdaniem nawet najgorszy ból jest wart zdrowia dziecka. i tak wybrałanym cc gdyby dziecko ułozone było pośladkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej pani powyżej
Nie rozumiem "ból operacyjny" Cięli cię na zywca, bez znieczulenia? Czemu 3 dni dziecka nie widziałaś? Coś zmyślasz i to nieźle, chcesz autorkę nastraszyć...I tak już bo uwierzę, ze poród pośladkowy u siostry trwał 2 godziny. Kiedyś kobiety umierały przy porodzie pośladkowym, poczytaj sobie. I nie bredź jak potuczona że 2 dni Cię bolało, poczytaj inne tematy na temat cearek i jakoś żadna z dziewczyn nie cierpiała podczas ani po cesarce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej pani powyżej
hahaha i ból przy wyciąganiu szwy, ja sama wyciągałam szew bo był tylko jeden, reszta to rozpuszczalne. Kiedy Ty rodziłaś?50 lat temu czy może na Ukrainie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam wrażenie,że to albo cesarka robiona 50 lat temu albo ściema. Dziecko muszą matce pokazać i przynosić nawet jak ją boli. Poza tym środki znieczulające mają w szpitalach bardzo dobre - boleć może niemiłosiernie w domu ale nie w szpitalu na Boga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby ułożenie było typowe to chyba nikt nie miałby wątpliwości,że autorka powinna rodzić sn. To OCZYWISTE. Ale w tej sytuacji moim zdaniem wyjście bezpieczne jest TYLKO jedno - cesarka. Może sn by się udała. MOŻE - jednak daje zbyt dużo możliwosci by ryzykowac zdrowie dzieciątka. Posladkowy ZAWSZE jest bardziej bolesny i trudny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja odpowiem...
Ja nikogo nie chcę straszyć, nie mam w tym żadnego interesu, przecież nie nakazuję nikomu co ma wybrać...Mówię jak było u mnie i nie zamierzam niczego udowadniać. Przez ból pooperacyjny mam na myśli ból już PO operacji, kiedy znieczulenie przestało działać. Rodziłam w Polsce, w Łodzi w styczniu 2012 i akurat w takim momencie, ze w szpitalu było mało miejsc i długo się czekało na łóżko na oddziale noworodkowym, dlatego nie widziałam dziecka 3 dni, dlaczego nie przynieśli nawet na karmienie, nie wiem, może im się nie chciało. Z tymi szwami to było tak, że miałam nierozpuszczalne dlatego, że podczas operacji wykryto u mnie torbiele na jajniku i "przy okazji" je usunieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjgggg
kazdy poród jest bolesny - naturalny, a jak ktoraś twierdzi ze nie bolało to kłamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjgggg
to może przez tą operację miałaś taki ból. Ja po cesarce nie czułam w ogóle bólu, nawet jak wróciłam do domu...Ale żeby dziecka 3 dni nie pokazywać w to nie uwierzę za żadne skarby......!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja odpowiem...
Tzn widziałam dziecko, zaraz po wyjęciu przez krótką chwilę. Rodziłam w piątek- kolejny raz dziecko zobaczyłam w poniedziałek. Słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja odpowiem No i widzisz - ból miałaś po wycięciu torbieli prawdopodobnie. Bo ja nieznam nikogo kto umierałby z bólu po cesarce:/Z każdym dniem boli przecież mniej. W szpitalu dostajesz leki przeciwbolowe więc nie boli nic. Potem trochę ale idzie wytrzymać. Kurczę mnie to też dziwi,że nie pokazali dziecka - tak nie można!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dlaczego zostałaś tak potraktowana, mnie po cesarce przynosili dziecko do każdego karmienia. Bólu żadnego, dali mi do domu ketonal i nie zjadłam ani jednej tabletki,nie było potrzeby. Autorko, nie żebym namawiała na cc ale pomyśl, jak może taki poród Cię porozrywać...Ja z cesarki byłam bardzo zadowolona i kolejny poród też będzie taki. Szew wyciągnął mi mąż - była tylko jedna zielona żyłka z supełkiem na końcu który przeciął i delikatnie wyciągnął. Nie czułam nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niezdecydowana
a powiedźcie mi kto robi cc?? Ginekolog, chirurg ?? Czy lekarz prowadzący musi być obecny podczas operacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co Autorko, moim
wiesz co, ja byłam ułożona pośladkowo, moja mama rodzila mnie ponad 30 h i do tej pory wspomina to jako traumę, mimo że minęło 30 lat, więc jeśli masz możliwość cc, to się nie zastanawiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jenyyyyyyyyy
ginekolog-położnik tnie i zszywa, ale ma przy tym zespół lekarzy i położne, anestezjologa więc opieka jest lepsza niż przy porodzie naturalnym. Ja bym na twoim miejscu nie miała wątpliwości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niezdecydowana
a podczas cc jest się nago?? trzeba mieć własną koszulę czy daja coś szpitalnego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasada
Nie jest się nago, masz szpitalną koszulę, na wysokości piersi prostopadła zasłona, jeśli tną Cię w znieczuleniu od połowy. Operuje 2óch lekarzy, przy głowie masz anestezjologa i pielęgniarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasada
Własną koszulę zabierasz ze sobą, żeby się w nią przebrać, kiedy już wrócisz z sali pooperacyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×