Klub Starej Panny +/- 35

oj ja bym chyba nie dala rady i nawet nie mam ochoty tego sprawdzac:) ja tez zjadlam i sobie gnije dalej w lozku... dzisiaj mnie nie ma dla nikogo

zalosna jest ta panna,o ile to w ogole kobieta... tylko sobie glowe zasmiecaliscie jej postami,wspieraliscie a okazalo sie,ze ona potrzebuje zakladu zamknietego

no tak, trzeba ugotowac. i tez nie uwazam, by byla to zdrowa dieta na dlugi czas, chodzilo mi raczej o to ze da sie bardzo skromnie ale w miare sensownie. wiadomo, ze jak ktos chce jechac na polproduktach i gotowej zywnosci, to nigdy sie w 100 zl nie wyrobi :) a co do tego co Rhov napisala, to jej wtopa stawia pod znakiem zapytania wiarygodnosc wszystkich jej postow, ktore tutaj wysmarowala, takze nawet nie ma co sobie tym glowy zaprzatac. tak mnie tylko naszlo na to przemyslenie, poniewaz juz dawno doszlam do wniosku, ze musze troche zaczac bardziej oszczedzac, bo kupuje sobie produkty spozywcze, ktore naprawde moglabym sobie darowac, bo i dla moich finansow, i dla mojej figury i dla zdrowia by mi to na dobre wyszlo :P

kurde, pisze jak jakas analfabetka :D skoro tworzy projekty na kafe to widac miala taka potrzebe, no trudno, dobrze ze okazalo sie to teraz a nie jak by ktos zaczal naprawde powaznie traktowac znajomosc z nia

Dobra, tylko, ze mi sie zdarzalo jak wylaczylam tego laptopa i swiat kafe myslec o Rhov.. Tzn o tym, jak tacy ludzie zyja, ciagle dotykani przez los, samotni itp Jestem taka wlasnie, ze strasznie sie przejmuje ludzkimi tragediami, tym, ze ktos ma bardzo ciezko w zyciu, a tu prosze..

no wlasnie, a jak ktos tak oszukuje, to czlowiek po prostu traci wiare w spoleczenstwo, nawet jesli to tylko takie wirtualne oszustwo

masz racje,ale przez takie debilne jednostki mozna kogos nieslusznie posadzic o cos... dzisiaj juz przez moment tak bylo... dobrze,ze takie elementy sa nieszkodliwe i w pewnym momencie kazdy sie zaczyna z nich smiac:)

"nawet jesli to tylko takie wirtualne oszustwo" Dokladnie. Bo przeciez podobni ludzie sa wsrod nas, czasem mozemy chciec pomoc takiej osobie nie wiedzac nawet, ze moze byc pokroju Rhovanion.

Nie ma co się nad tym bardzo roztrząsać wszystkim nam dało to do myślenia. Mnie też to trochę zaintrygowało - jak tak można, ale koniec końców odpuściłem. "to czlowiek po prostu traci wiare w spoleczenstwo" ludzie słabej wiary ^^ hi hi hi przepraszam nie powinienem, ale trochę mnie to bawi nie osądzaj społeczeństwa na podstawie jednostki. Odstępstwa od reguły są były i będą i nic na to nie poradzimy.

nie osadzam na podstawie jednostki poniewaz przypadkow takich projektow na kafe bylo mnostwo, mnostwo tez sie slyszy ze w ogole w internecie ludzie klamia i sciemniaja co do tego kim sa. to znaczy tak, ja tam z tego nie robie problemu jesli o mnie chodzi, mam dystans do forum wiem co tu sie wyprawia bo nie od wczoraj tu jestem, obserwuje, tak samo obserwuje w zyciu realnym ludzi. ale nie znosze klamstwa, po prostu. a co, gdyby ktos sie nabral naprawde? gdyby jakas potrzebujaca duszyczka zaufala Rhov? patrze na to z tej perspektywy. bo ja to tam sobie poradze, nie jestem na tyle ufna, ale zawsze mysle o ludziach mniej poradnych, bardziej naiwnych

juz teraz wiem,skad biora scenariusze do "trudnych spraw" albo " dlaczego ja" :)

ogladalam to kilka razy, to jest tak glupie :D

Masz rację kłamstwo to brzydka rzecz, ale nie wydaję mi się żeby tu ktoś był aż tak zrywny i chętny do niesienia pomocy. Owszem można wspomnieć - nieźle sobie radzisz etc. i chyba tylko tyle. " juz teraz wiem,skad biora scenariusze do "trudnych spraw" albo " dlaczego ja"" hahaha to dobre jest !

Wiele obcych pomarańczy nieźle pojechało po Rhovannion. A ja nie będę jej oceniać. Zastanawiam się tylko co nią kierowało, że pisała te teksty. Strasznie przejmuję się, że inni mają ciężko w życiu, że może chodzą głodni. Pewnie dlatego, że kiedyś też miałam ciężko i wiem jak to jest.

a no wlasnie, o to tez chodzi. ze ktos nam naklamie a my potem sie przejmujemy

kazdy ma problemy, ja tez bylam kiedys w sytuacji,ze musialam wybierac czy zaplacic rachunek czy nakarmic siebie i zwierzaki,ale nikt tu sie nie zali non stop, doczytalam sobie dzisiaj,bo nie mialam obrazu tej osoby i wybacz,ale kazdy psycholog by ja rozgryzl dosc szybko,ona komentowala tylko cos,co jej dotyczylo,bylo tylko ja ja ja osoba,ktorej naprawde jest b.ciezko ma w sobie duzo empatii, takie osoby mowia my i mimo,ze same nie maja to i tak sie podziela

wiesz, cos w tym jest co piszesz

Widocznie tak mialo byc,ludzie sa jacy sa,ale trzeba wierzyc,ze to tylko maly procent spoleczenstwa. Ja polubilam to forum i to bardzo, moze bede troche bardziej ostrozna,ale chce wierzyc w ludzi. Klamstwo ma krotkie nogi i nawet jesli ktos chcialby pomoc to chcialby sie spotkac,sprawdzilby adres ,dane etc. Wtedy by sie wszystko posypalo. Nie zyjemy w sredniowieczu,teraz mozna isc nawet na posterunek i nam sprawdza dana osobe. Fakt faktem,ze wszystkiego nie podadza,ale potwierdza czy pan X to faktycznie pan X

"chce wierzyc w ludzi" Ładne słowa i masz rację jeśli faktycznie ktoś chciałby pomóc to by znalazł sposób na faktyczną pomoc. Też się staram wierzyć w ludzi i gdzieś tam wcześniej pisałem każdemu daję kredyt zaufania. Zrobią z nim co chcą rzecz jasna.

naprawde? nie wiedzialam ze tak mozna

Ostatnio nawet gdzies byl reportaz o znajomosciach internetowych . Zerkalam z doskoku i pamietam,ze podpowiadali wlasnie,jak sprawdzic kogos i uniknac potem rozczarowan. Np.zeby glodnemu dac jesc,golemu ubranie... Polemizowac mozna w nieskonczonosc,bo zaraz ktos odbije mi pileczke i napisze,ze czasami ludzie latami prowadza podwojne zycie. I tezsie zgodzimy z taka teza. Zyjemy w podlych czasach,czasami zycie zmusza nas do zachowan,ktorych potem sie wstydzimy. Pozostaje nam ufac intuicji,starac sie uczyc na bledach i mimo wszytko cieszyc sie z drobiazgow,usmiech przyciaga usmiech i tego sie trzymajmy :)

tzn jak ? bo nie rozumie, że komuś się wierzy na słowo ? Jak ktoś pisze, że miał ciężki dzień to wierzymy w to iż faktycznie był dla niego ciężki. o to mniej więcej chodzi ?

Tak mozna. Nie podadza Ci danych pelnych,jesli Tyich nie posiadasz. Jednak prawo zmienilo sie w tej kwestii przez ostatnie dwa lata, stalking jest przestepstwem a np.sms jest dopuszczany jako dowod. Ty idziesz po pomoc,masz pelne prawo miec watpliwosci,jezeli mowisz o co chodzi,obojetnie czy chodzi o pomoc komus badz czujesz sie zagrozona,to ich obowiazkiem jest sprawdzic,czy nic Ci nie grozi.

malo wazne ze sciemnia w drobnych kwestiach, ale traf na osobe ktora twierdzi ze ma taka strasznie ciezka sytuacje, a Tobie przyjdzie do glowy ze w sumie masz jakies rzeczy ktore mozesz oddac, ze w sumie nie zbawi Cie jak wyslesz danej osobie paczke z kilkoma produktami spozywczymi raz na jakis czas, a potem sie okazuje ze ta osoba miala lepiej niz Ty i w ten sposob Cie naciagala...

Kurnia robimy tu z siebie samarytan. Przede wszystkim nikt nikogo tu o pomoc nie prosił w niczym. Rhov mimo tego co pisała - wg własnej osoby jakoś sobie radziła i nas o pomoc nie prosiła. Bez przesady nie jesteśmy aż tak łatwowiernym narodem ;P Spójrz ciut wcześniej - nawet mnie się dostało nie wiadomo za co ;) Jesteśmy podejrzliwi i niezbyt ufni w takich kwestiach.

Hmm, ale wiecie co Wam powiem.. [ i tu może przez niektórych zostanę posądzona o naiwność ]. Zaoferowałam Rhov jakąś tam pomoc, na privie. Pomyślałam, że skoro ma tak źle, to jednak nie ubędzie mi, jeśli jakoś jej pomogę. Rhov odmówiła, podziękowała grzecznie. Czyli nie można mówić o Niej, że jest oszustką i naciągaczką. Po prostu ma takie a nie inne problemy z psychą i może "spełniała się" czy jak to tam nazwać, produkując się pod innym nickiem, wymyślając cudowne życie, którego realnie może nie ma.

Panie T,ja pana bardzo prosze:). Wyczuwam tu nutke ironii. Jest nauczka tu na forum,niby nic a jednak analizowalismy to wydarzenie. Tylko zauwazcie roznice. My nie skupilismy sie na sobie(ja ja ja,bo ja,ale ja i tak do znudzenia), jedno powiedzialo ,ze tez mialo ciezko i moze dlatego nie rozumie ,jak mozna tak postapic,ja wspomnial o programie,a ktos podsumowal. Zdrowa dyskusja,ktora cos wnosi i dowiadujemy sie od siebie pozytecznych rzeczy. I kazde moze teoretycznie udawac i klamac,prawda? Tylko co z tego,jest milo,dobrze sie rozmawia i ja nie wyczuwam falszu. Ale to tylko moje skromne zdanie.

czyli jak mam dane to moge sprawdzic czy taka osoba istnieje i mieszka pod adresem ktory mam? a czy da sie w ten sposob sprawdzic, czy ktos korzysta z pomocy opieki spolecznej?

mozliwe,a moze mamy nieswiadoma "fuche" robimy za kroliki doswiadczalne;)

Prawda Kafeterii, no ona miala najwyrazniej tyle rozsadku ze nie naciagala, natomiast sama widzisz - nabralas sie. i pewnie nie jedna osoba. ktos inny nie mialby skrupolow i wzial by od Ciebie to co oferowalas. Ty bys byla stratna podwojnie - materialnie i jak by wyszlo to to stracilabys, pewnie bezpowrotnie, zaufanie do ludzi, a to niesie za soba takie konsekwencje, ze kolejny raz odmowisz komus, kto tej pomocy moze naprawde potrzebowac. to jest zle, oszukiwanie zawsze jest zle.