Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samaronkaa29

Wszystko na temat ograniczenia/odebrania praw rodzicielskich

Polecane posty

Gość gość
A rochać się z takim ćpunem to było ci bardzo łatwo? Czy bardzo ciężko?? Masz nowego partnera? Czy dopiero zamierzasz mieć i szukasz?? Chcesz ojcu swojego dziecka odebrać prawa rodzicielskie (nawet nie wiesz co to jest) - czy alimenty też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak juz to ****ać... Słownik sobie kup ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzywdzona ona
chyba panowie którzy odpowiadają tutaj tak złośliwie mają coś na sumieniu, kobiety zadają pytania by sie poradzić i jeśli były jest natarczywy, złośliwy, nieuczciwy, nachalny itd względem matki to tyczy sie też to jej dziecka, dziecko wiele emocji czerpie od matki, od samej ciąży gdy matka żyje w stresie przez ojca dziecka, małemu bobasowi już to źle wpływa na emocje psychike, ale tylko troglodyci zadufani w sobie nie myśla o dobru dziecka i jego matki, myślą tylko jak jej znów dopiec i podnieść ciśnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o może i ja się podepnę... Mam rocznego syna. Jego ojciec mieszkał z nami przez pierwsze (niepełne) dwa miesiące życia syna. Później wyjechał z powrotem do domu swojej matki, 70km od nas. Przez jakiś czas próbowaliśmy utrzymać normalny kontakt, on się dzieckiem interesował, ale tylko po to, żeby do mnie wrócić. Odkąd mam nowego partnera, ojciec dziecka nie jest nim zainteresowany, nie przyjeżdżał, nie pytał o niego. Złożyłam pozew o alimenty. Kiedy zostały zasądzone, uznał, że skoro płaci to chce dziecko widywać (klient płaci to chce towar, jego słowa). Ostatecznie do spotkania nie doszło, bo boję się go zaprosić do domu, a na spacer "jemu się nie opłaca" przyjeżdżać (także jego słowa. W tej chwili od miesiąca nie odzywa się do nas ani słowem, syn miał urodziny, także się nie odezwał. W wychowaniu syna pomaga mi aktualnie obecny partner, w niedługim czasie planujemy wziąć ślub i chcę, aby to on prawnie był ojcem dziecka (przejął władzę rodzicielską). Pytanie jakie są szanse na odebranie praw biologicznemu ojcu, który ma kryminalną przeszłość, problemy z alkoholem, handluje narkotykami, a dziecko traktuje jako towar. Wiem, że gdyby nie musiał płacić alimentów to dobrowolnie "oddałby" ojcostwo komuś innemu. Jednak na propozycje dogadania się w tej sprawie zażądał 10 tysięcy w zamian za to, że dziecko go nigdy nie pozna i będzie miało innego ojca. Dodam jeszcze, że alimenty zapłacił, na razie tylko jeden miesiąc, bo zasądzone były w lipcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokonujesz złych wyborów. Najpierw wybrałaś ćpuna i pijaka. Teraz jakiegoś niedorozwoja, który po miesiącu chce się żenić, usynawiać nie swoje dziecko, robić następne.... i to z kim? Z panną z dzieckiem, partnerką ćpuna i pijaka. Taki desperat to nie jest dobry materiał na męża. Nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd pomysł, że po miesiącu chce się żenić?Jesteśmy razem od siedmiu miesięcy, traktuje syna jak swojego, więc chcemy to załatwić prawnie, a ślub jest w planach na przyszłość, nie na jutro. Jeżeli związek z dziewczyną z dzieckiem jest aktem desperacji to dziękuję za radę i bezużyteczną odpowiedź. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz Zniecierpliwiony
""""""" skrzywdzona ona 2015.08.21 chyba panowie którzy odpowiadają tutaj tak złośliwie mają coś na sumieniu, kobiety zadają pytania by sie poradzić i jeśli były jest natarczywy, złośliwy, nieuczciwy, nachalny itd względem matki to tyczy sie też to jej dziecka, dziecko wiele emocji czerpie od matki, od samej ciąży gdy matka żyje w stresie przez ojca dziecka, małemu bobasowi już to źle wpływa na emocje psychike, ale tylko troglodyci zadufani w sobie nie myśla o dobru dziecka i jego matki, myślą tylko jak jej znów dopiec i podnieść ciśnienie """" Jak dziecko jest męczarnią to nie powinno mieć matek. Babom się we łbach poprzewracało. Oczywiście są też normalne kobiety. Te nie normalne powinny dostać po ryju , wtedy staną się normalne. Ale prawo na to nie pozwala. I dlatego mamy to co mamy. Syn , córka , wychowywane przez samotną mamusię . Tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie interesował się dzieckiem, zmienił numer telefonu, nie miałam kontaktu, nie płacił alimentów. Czekałam 2 lata. Odebrano mu prawa na pierwszej rozprawie z powodów, nie potrzebowałam świadków. Po kolejnych dwóch latach komornik zaczął ściągać alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Werka 123
Dziewczyno ktore ma rocznego syna podaj tatusia dziecka do komornika. Tyle czasu nie placi alimentow to na co czekasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzywdzona ona
zniecierpliwiony nie powiedziałam nigdy że dziecko to męczarnia do reszty sie nie odnosze, nie będę zniżać sie do Twojego poziomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BskBlondii
Witam jestem przed kolejną sprawa o ograniczenie praw rodzicielskich ojcu dziecka dodam że on odbywa wyroki za kradzieże i ttozboje i przebywa w zm od 6 lat potrzebuje porady jakie mogę zadać mu pytania tak by ho zagiąć i wygrać sprawę alimenty płacą jego rodzice a dziecko widzi raz w miesiącu na dwie godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BskBlondii
Witam jestem przed kolejną sprawa o ograniczenie praw rodzicielskich ojcu dziecka dodam że on odbywa wyroki za kradzieże i ttozboje i przebywa w zm od 6 lat potrzebuje porady jakie mogę zadać mu pytania tak by ho zagiąć i wygrać sprawę alimenty płacą jego rodzice a dziecko widzi raz w miesiącu na dwie godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ty chcesz zyskać na tym odebraniu praw? Powiem ci na ucho, że te całe prawa rodzica to jest wielki mit. Bo niestety, ale obowiązków rodzicielskich go nie zamierzasz pozbawić. A: kontakt z dzieckiem, troska o nie, wychowywanie, utrzymywanie - to są OBOWIĄZKI rodzicielskie. I wszystko wskazuje na to że on te obowiązki spełnia, chce i będzie spełniał nadal. Więc o co to całe halo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, mam prośbę do was, czy możecie mi powiedzieć czy mam jakiekolwiek szanse wygrać sprawę... Już mówię co i jak: o tuż 28.10.2015 roku w środę, mam rozprawę o pozbawienie praw "Ojca" dziecka. 7 lat związku i postaraliśmy sie o synka, jak się okazało "tatuś" nie podołał temu i gdy mały miał poł roku zostawił nas... od tamtej pory mineło 3lata. W lutym złożyłam pozew, z alimentami bywało róznie raz płacił, a raz nie, ma około 2600 nie zapłacone, odkąd wie o rozprawie to płaci. Tylko, że w ciągu tych trzech lat ani razu nie był u dziecka, w ubiegłym roku wyjechał w marcu do angli. Synek urodzil sie jako wczesniak z niską masą urodzeniową 1500gr. 41cm wzrostu. z wylewem drugiego stopnia, który na szczeście nie zostawił po sobie jakis upośledzeni czy powikłan, urodził sie rówież z genetyczną chorobą Spodziectwem. mając 10miesiecy cudem, naprawde wierzcie mi cudem został synek uratowany- Miał sepse najgorsza odmiane Posocznice, 40min reanimowany pozniej oiom. i walka o zycie. To mialy być pierwsze Bożonarodzeniowe świeta malucha. Ojciec ani razu nie zjawił się w szpitalu. dzwoniłam, prosiłam. tłumaczył sie tym ze nie ma na bilet 4,50. Udało sie Synek ma dzisiaj 3latka i 9 miesiecy, ale Wczesniactwo jaki Sepsa zostawiły po sobie slad, minimalna odpornosc, co chwile choruje, ciągle musi byc pod kontrolą. a mimo to ojciec sie nie interesował. Nagle jakis tydzien temu napisał do mnie, że on przyjezdza walczyc o syna. Zdaje sobie sprawe, że skoro płaci jak płaci ale płaci alimenty to sąd odrazu mu nie odbierze całkowitych praw. Wiecie czego się boję, że on jakgdyby nigdy nic po 3 latach przyjezdza jako "Wielki Tatuś" na 3tygodnie, a poźniej znowu zniknie na 3lata jak nie lepiej, albo bedzie raz do roku. On nie zdaje sobie sprawy ile moze dziecku krzywdy wyrządzic takim postepowaniem... Po rozprawie on chce sie z Synkiem zobaczyc.. Co mam robic? Jak wyjasnic Synkowi gdy nagle znowu zniknie 'Tatuś", a poki co Mały nie pyta o ojca i przedstawia sie moim nazwiskiem mimo, że ma ojca i je tez umie. prosze powiedzcie co Wy byscie zrobili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam jestem po rozwodzie i chciałam zapytać jak wygląda sprawa kiedy ojciec regularnie płaci alimenty, odwiedza dziecko wg harmonogramu odwiedzin jednak jego wizyty nie przynoszą korzyści emicjonalnej dziecku dodatkowo były mąż stwarza dziecku sytuacje stresowe poprzez obrażanie mnie w obecności dziecka kiedy mała musi mieć spokój bo ma chorobę przy której stres ma wpływ na postępowanie choroby? co w tym celu mogę zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmartwiona31
Chce ograniczyć prawa rodzicielskie ojcu mojej 9 mieisiecznej córki. Przez całą ciążę się nie interesował wszedł w Nowy związek z panną która ma już dziecko. Po urodzeniu naszego wypieral się póki sąd za badania nie kazał mu 2 tysięcy zapłacić po około miesiącu napisał ze chce uznać dziecko.. żałuję ze Od razu mu mi ogranicYlam bo teraz chyba marne szansę.. Nie interesuje się w sprawach (lekarze, zakupy itp) w tym pomaga mi mama. On tylko raz w tygodniu czasem dwa razy widuje i na każdym widzeniu robi jej zdjęcia potem wstawia na portal społecznościowy (zła jestem bo na nie których nie wygląda super ladnie) ciuszki w domu to troszkę gorsze jej zakładam wiadomo) a on idealnego ojca przed znajomymi z siebie robi pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie szukaj pomocy na forach tylko udaj się do specjalisty. Na obecnym etapie dobry psycholog powinien wystarczyć. Jeśli będzie ci się pogarszać - bez psychiatry się nie obejdzie. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie w internecie możesz dobyć tylko podstawową wiedzę najlepiej na blogach adwokatów np: http://www.kontakty-z-dzieckiem.pl - ale w tak poważnych sprawach idź do profesjonalisty po pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedź na większość z tych pytań znajdziesz na tym blogu www.sprawy-rozwodowe.info - jest omówione wiele przypadków dotyczących ograniczenia praw rodzicielskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam. mam pytanie czy mój 16 letni syn moze byc swiadkiem w sadzie o ograniczenie praw rodzicielskich mlodszemu synowi, byly partner jest alkoholikiem i znecal sie nade mna psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ,mam pytanie otóż ojciec córki od 3 lat nie widział się z nią ,nie płaci alimentów .Ma dziecko z poprzedniego związku jak i z nowego ,po naszym rozstaniu związał się z kobietą i urodził im się syn .Ale do sedna ,jakieś 4 lata temu dziecko zaraziło się u nich swierzbem ,fakt że ktoś jest chory ukryli przedemną .Zmienił nr tel i kontakt był tylko i wyłącznie przez matkę .Nigdy nie zadzwonił i nie zapytał czy dam córkę na weekend itp .Nigdy nie robilam mu z tego powodu problemów ,wręcz przeciwnie chciałam żeby brał córkę do siebie .Złożyłam pozew o pozbawienie praw ,ale teraz tatuś przypomniał sobie o dziecku i będzie się starał o odnowienie kontaktów .Jakie mam szanse w sadzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawie żadne.Pozbawienie praw zwykle stosowane przy przemocy,sprawach karnych,znecaniu się nad dzieckiem. Za to możesz starać się o ich rozszerzone ograniczenie. Ale wybacz,kwestia zatajenia,że w jego domu był swierzb? zartujesz z takim powodem do sadu?.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×