Zapalenie pochwy

Witam serdecznie! Obecnie jestem w 38 tc, zaledwie kilkanaście dni do terminu porodu. od kilku dni dzieje się z moją pochwą cos okropnego. W 1 pachwinie mam odparzenie, obtarcie od bielizny, które strasznie nabrzmiało i okrutnie piecze, do tego swędzą mnie wargi sromowe, zrobiły się bardzo czerwone, podrażnione i pieką. Nie wiem co się dzieje, dbam o higienę osobistą,używam specjalnch płynów z pałeczkami kwasu mlekowego, smarowałam bephantenem, kremem dla niemowląt przeciw odparzeniom i nic :( Wizytę u lekarza mam w następnym tygodniu, ale nie do tego czasu chciałabym jakoś załagodzić te objawy.. użyłam wczoraj clotrimazolu w maści,ale nie pomogło, dzisiaj tez smarowałam, zero ulgi. Obawiam się o poród, czy bez problemu będę mogła rodzić siłami natury,mimo tego paskudztwa? Dodam tylko,że posiew wyszedł ok, nic niepokojącego..Proszę o pomoc!! Dziękuję za sensowne odpowiedzi Pozdrawiam.

dziewczyno z takim czymś się jedzie na pogotowie? na co Ty czekasz??? przecież teoretycznie w każdej chwili możesz zacząć rodzić, więc jakiś lekarz powinien to zobaczyć!

Boże.. przestraszyłaś mnie,aż serce mi mało nie wyskoczyło.. Czytałam o tym trochę w necie, piszą,że swędzenie to niby częsty objaw ciąży.. kurde, może masz rację i należałoby się skonsultować z lekarzem...

wcale Cię nie chciałam straszyć, ale sama jestem w ciąży (za 4 dni mam termin) i na Twoim miejscu wcale bym się nie zastanawiała tylko już dawno pojechała na pogotowie. na tym etapie ciąży już wszystko może być niebezpieczne. być może to rzeczywiście nic strasznego i odeślą Cię do domu, ale jeśli to w jakikolwiek sposób zagraża Tobie albo dziecku to przecież lepiej żeby lekarz to zobaczył. chyba lepiej pojechać niż siedzieć w domu i się martwić. a tym, co piszą w internecie nie ma się co sugerować, bo każdy przypadek jest inny. naprawdę nie chciałam Cię straszyć, ale radzę Ci - dla własnego spokoju - pojechać i dowiedzieć się, co się dzieje.

sama napisałaś, że maści i domowe sposoby nie pomagają. a do tego jeszcze nie wiesz, co się będzie działo przez te kilka dni, jakie Ci zostały do wizyty u lekarza. jak się okaże, że to jakaś poważna sprawa i np. z tego powodu będą musieli Ci zrobić CC, to będziesz sobie pluła w brodę, że szybciej nie zareagowałaś.

Jak najbardziej zgadzam się z figą_z_makiem, też mam termin porodu za 2 tygodnie i nie czekałabym na nic tylko jechała na pogotowie, żeby ktoś to obejrzał.

hej, miałam tak a termin mam na 27 wrzesnia, poleciałam z tym do lekarza mojego i stwierdził,że to infekcja normalna w ciązy dostałam czopki ale nie przeszlo a potem przepisał strzykawke forma leku i jak ręką odjoł. powiedział,że to lapie większosc kobiet nawet jesli dbaja bardzo o higiene.