Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam tu nicccccaaaa

Nie poszłam na panieński koleżanki

Polecane posty

Gość nie mam tu nicccccaaaa

Doszłam do wniosku że szkoda mi kasy na składkę i nie mam ochoty na szlajanie się po klubach całą noc, teraz pewnie będzie mega foch..co za życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzekiczan
Czyli jesteś no-lifem, teraz Tobie nikt nie zostanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam tu nicccccaaaa
A kto to taki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzekiczan
Nie wiem, tak tu piszą Ci, którzy piszą, że przegrali życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam tu nicccccaaaa
Ja nie przegrałam życia, wręcz przeciwnie. Kocham swoje życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzekiczan
To dlaczego uciekałaś przed znajomymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam tu nicccccaaaa
To nie są moi znajomi, a raczej znajome. Znam tylko ją ale to nie był powód dla którego nie poszłam, składka na panieński wynosiła 220 zł a ja mam masę innych wydatków i uznałam ten za zbędny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzekiczan
Czyli gdybyś miała 220zł - zbędne - to byś poczła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasenna
Masz inne wydatki więc koleżanka powinna zrozumieć dlaczego byłaś nieobecna, a jak nie pojmuje tego to jest egoistką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babolinoxx
i prawidlowo!!! ja za czasow jak znajomi robili imprezy/jakies urodziny tez bylam non stop zapraszana (oczywiscie tylko do baru czy klubu, ale za wstep placilo sie i tak samemu, czasem solenizant postawil 1 piwo i tyle) ale skladni zawsze byly, prezenty wychodzily spore. Co najsmieszniejsze ja swoich urodzin nie wyprawilam i co? nie dostalam nawet zdechlego kwiata. Wspaniale kolezanki przychodzily do mnie zawsze po kase na skladki dla innych, ale jak juz byly moje urodziny to kurwa nikt sie nie zlozyl i to tylko, ze nie wyciagnelam ich do baru..od tego czasu pierdole wszystkie imprezy gdzie sie skladaja na prezenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam tu nicccccaaaa
Raczej tak, nie rozważałam tego nawet bo nie mam zbędnej kasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam tu nicccccaaaa
No tutaj wychodziło złożyć się na jakiś wyjazd do SPA, no kuźwa kto robi takie prezenty na panieński??? A oczywiście wstępy do klubów i alkohol tam w swoim zakresie, masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzelina drzoli
teraz to faktycznie ludziom odpierdala na punkcie tych prezentow. Kiedys kupilo sie czekolade kwiatka czy kartke i ktos sie cieszyl, ze sie o nim pamieta. A w dzisiejszych czasach to wymyslaja jakies drogie kosmetyki, wyjazdy, dziwne sprzety... a najlepsze, ze czesto mlodziez tak robi, a kasy przeciez jeszcze nawet nie zarabiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxcxzczczx
do klubu żeby iść to nie trzeba czekać wcale do panieńskiego i jeszcze płacic jakieś składki i kupowac prezenty, porażka, patrzą tylko jak naciągnąć na prezent i nie ponosić kosztów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eaewaewa
dokladnie, ludzie skladaja sie na prezenty dla organizatora jakiejs imprezy a ten tylko liczy zeby sie nachapac a nie dawac cos od siebie. Alkohol i tak trzeba sobie kupowac samemu wiec jaki ma sens taka impreza? Ktos jak zaprasza to powinien zadbac o to zeby goscie mieli co jesc i pic, a nie tylko liczyc na prezenty za darmoche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam tu nicccccaaaa
Tzn najpierw miało być picie u tej koleżanki w domu i ona miała jakiś alkohol kupić na tzw rozgrzanie, żeby potem w klubie mniej kupować. No ale co to za impreza, jak koło 23:00 wyjście z domu a całą noc pić coś trzeba. Miała też zamówić pizze i jakieś paluszki, orzeszki ale to tylko w domu wiadomo... W każdym bądź razie idę na jej ślub i wesele, jakąś kasę też dać trzeba także olałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eaewaewa
mnie zawsze wkurwialy w towarzystwie takie osoby, ktore wyskakiwaly nagle z jakimis chorymi pomyslami na skladki np zamiast 10 zl to 50, bo zamiast kupic tusz do rzes musimy postawic jej cala wizyte u kosmetyczki. A durni ludzie zawsze sluchali takich osob i pomimo, ze tez bylo im szkoda taka kwote przeznaczac to zalem i sciskiem w dupie dawali. Ja juz dawn sie wykrecilam z tego typu imprez. Dla mnie liczy sie gest i pamiec a nie jakies bezsensowne wykosztowywanie sie na prezenty z dupy wziete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani inna wrozka
i dokladnie to jest to. Wieczor panienski ok. Chce dostc prezent- na pewno na to liczy. Ale zeby dac cos od siebie i zaplacic za klub to juz cisza. Skoro nie stac ja na to to po co chce isc, niech juz siedzi w domu i tam zabawia gosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×