Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Śmieszny Student

Mój pomysł na Polskę

Polecane posty

Gość fghgfhgfghhg
ja sie zgadzam bo jestem z okolic radomia wlasnie... powiatów pelno w ktorych ludzi mieszka niewielu np wspomniany przysuski czy bialobrzegi ...jedno miasteczko i same pola ,łaki i rzeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghgfhgfghhg
i rządzą rodziny od lat...ciagle te same nazwiska Pająk, Sobczak etc :O jak mafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanizator akrobata
ja tez mam pomysl - bomba termojądrowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" 1. Widziałeś siedzibę ZUSu w swoim mieście? Ja mogę swój opisać - bardziej przypomina willę niż biuro. Miasto 20.000 tysięczne. Widziałeś siedziby prywatnych ubezpieczycieli? Dosłownie klitki, takie małe biura." A co ma piernik do wiatraka ? Przykłady marnotrawienia pieniędzy przez ZUS oczywiście są. Ale ty wskazujesz na to, że marnotrawi się miliony, a ja o tym, że jest problem systemowy, na którym tracimy miliardy. Szukasz milionowych oszczędności, pogłębiając problem, na którym stracisz miliardy. Obejrzyj to sobie: http://www.youtube.com/watch?v=_ni_goGoShg#t=12m39s "2. Diety poselskie to nie jest główne zmartwienie. Jak zmniejszasz liczbę posłów, od razu spadają koszty ich biur i nie trzeba płacić biurwom (najczęściej rodzinka). 400 posłów to jest dobra liczba, bo jeden przypada na 100.000 Polaków, czyli jest do ogarnięcia dla szarego człowieka (dla 200 już to jest mało realne)" To nie jest pomysł na Polskę. To jest pomysł jak zaoszczędzić trochę pieniędzy, przy czym skala tych oszczędności jest zupełnie nieistotna z punktu widzenia budżetu państwa - nie ten rząd wielkości kwot. "6. Ordynacja większościowa częściowo pozwoliłaby obalić ten koalicyjny burdel i mocniejsza paria po prostu miałaby więcej głosów. A żeby tych słabszych nie skazywać na śmierć, to jest zachowana częściowo proporcjonalna. Proste?" Zauważ, że w każdych wyborach, czy to jak wygrywał AWS, SLD, PiS, czy PO wynik wyborczy zwycięskiej partii w stosunku do drugiej w kolejności był co najwyżej kilkuprocentową przewagą. Różnie to było, ale mówimy o wynikach rzędu 35% do 30% i mniej więcej proporcjonalnie przekładało się to na mandaty w sejmie. W senacie, gdzie jest większościowa orydynacja, zawsze zwycięska partia zgarnia zdecydowaną większość mandatów (np. 90% albo 70%). Ordynacja większościowa wypacza więc demokrację, bo duże grupy ludzi zostają bez swoich przedstawicieli, podczas gdy zwycięzca jest niezdrowo wręcz nadreprezentowany. W historycznie pierwszych "w 1/3 wolnych" wyborach w Polsce, Solidarność wygrała prawie wszystko co dało się wygrać. Prawie wszystko, bo do Senatu wszedł wybrany w wyborach większościowych senator Henryk Stokłosa - lokalny biznesmen. To kolejna wada wyborów większościowych - lokalny biznesmen, największy pracodawca w regionie może zostać wybrany mimo, że niekoniecznie sobą coś reprezentuje, ale trzęsie swoją okolicą i to wystarczy. Coś się zmienia (np. odrynację) wtedy, gdy jest jakiś problem i trzeba go rozwiązać. Aktualnie sposób wyboru przez społeczeństwo swoich reprezentantów, nie jest problemem, przed którym stoi Polska. To jest problem polityków partii rządzącej, którzy chcą sobie tak ułożyć ordynację, by kolejne wybory też wygrać. Wymyślają więc ordynację większościową, która premiuje dużych, silnych i bogatych. A żeby uczynić zadość konstytucyjnemu wymogowi proporcjonalności, postulują ordynację mieszaną, gdyż w niej element proporcjonalności jest częściowo obecny. Następnie ci politycy wmawiają ludziom, że to jest ich największy problem - że jak ordynacja będzie taka, a nie inna to wszystkie problemy się rozwiążą. Ludzie dają się na to nabrać, przyjmują te pomysły jak swoje i myślą, że rozwiążą jakiś ważny problem. A w majstrowaniu przy ordynacji chodzi tylko o to, by tak wszystko pozmieniać, by nic się nie zmieniło, a partia rządząca mogła sobie porządzić jeszcze przez kolejne kadencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Dlatego trzeba mężnie poczekać, aż umrą CI, co są związani z ZUSem. Będzie ich co raz mniej i będą stanowić mniejsze obciążenie dla budżetu. 2. Polska jest takim krajem, gdzie trzeba oszczędzać wszędzie. A na pewno przy liczbie posłów. Zastanawiałem się nad redukcją Sejmu do 200 osób, ale to chyba za mało jak na nasz kraj. 6. Dlatego proponuję ordynację mieszaną. Raz da partii rządzącej liczbę głosów taką, żeby mogła normalnie rządzić. Dwa pozwoli opozycji być w Parlamencie. Trzy, pozwoli na zniesienie progu wyborczego (który nie pozwala na przykład Korwinowi wejść do Parlamentu). Ewentualna opcja to zachowanie ordynacji propocjonalnej, ale zmniejszenie okręgów wyborczych przez zwiększenie ich liczby. Zresztą wolę, żeby moim krajem rządził jakis biznesmen, bo przynajmniej jest to osoba, która potrafi rządzić, a nie jakieś Donaldy. Ci ludzie też mają prawo rządzić, bo komuna minęła. Niestety przez obraz socjalistów osoba, która się czegoś dorobiła to wróg (kułak czy kapitalista) i często ludzie tak na to patrzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już to kiedys pisałeś
ale to sa w większości bzdury bez znaczenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"1. Dlatego trzeba mężnie poczekać, aż umrą CI, co są związani z ZUSem. Będzie ich co raz mniej i będą stanowić mniejsze obciążenie dla budżetu." Oni nigdy nie umrą, bo nowi ludzie wchodzą w ten system. "2. Polska jest takim krajem, gdzie trzeba oszczędzać wszędzie. A na pewno przy liczbie posłów. Zastanawiałem się nad redukcją Sejmu do 200 osób, ale to chyba za mało jak na nasz kraj." To może zredukujmy naszą demokrację do 1 człowieka - takiego superprezydenta z pełnią władzy. Wtedy będzie najtaniej (tylko 1 wybory i tylko 1 człowiek do uposażenia), ale nie będzie miało to nic wspólnego z demokracją. Demokracja kosztuje, ale nie są to jakieś przesadne koszty. Koncentrujesz się na pozornych problemach i pozornych oszczędnościach. "6. Dlatego proponuję ordynację mieszaną. Raz da partii rządzącej liczbę głosów taką, żeby mogła normalnie rządzić. Dwa pozwoli opozycji być w Parlamencie. Trzy, pozwoli na zniesienie progu wyborczego (który nie pozwala na przykład Korwinowi wejść do Parlamentu). Ewentualna opcja to zachowanie ordynacji propocjonalnej, ale zmniejszenie okręgów wyborczych przez zwiększenie ich liczby. " No więc okazuje się, że problem z ordynacją polega na tym, że popierasz Korwina, a on nie ma takiego poparcia, by wejść do sejmu. Problemem jest więc to, że Korwin nie ma poparcia, a nie, że ordynacja jest zła. A nie przyszło ci do głowy, że po prostu Korwin reprezentuje sobą poglądy, których społeczeństwo nie podziela, a jeśli już, to w marginalnej ilości ? "Zresztą wolę, żeby moim krajem rządził jakis biznesmen, bo przynajmniej jest to osoba, która potrafi rządzić, a nie jakieś Donaldy. Ci ludzie też mają prawo rządzić, bo komuna minęła. Niestety przez obraz socjalistów osoba, która się czegoś dorobiła to wróg (kułak czy kapitalista) i często ludzie tak na to patrzą." A chciałbyś np. żeby krajem rządził jakiś gangster, który ma pieniądze i może kupić sobie głosy wyborców ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Co raz więcej ludzi wybiera prywatnego bezpieczyciela zamiast ZUS. 2. Demokracja kosztuje, to prawda. Ale nie powinna być droższa, tylko tańsza. Zmniejszenie liczby posłów o 60 i likwidacja Senatu nie osłabi demokracji. 6. Nie, mój pomysł na nową ordynację ani trochę nie pomoże Korwinowi-Mikke wejść do Sejmu. Uwazam, że w okręgi jednomandatowe pomoga nam wyjść z impasu, pseudokoalicji. Jak już ktoś wygrał, niech normalnie rządzi. 200 okręgów jednomandatowych i kilka okręgów wielomandatowych umożliwią połączenia sprawnej władzy i w miarę silnej opozycji. Zlikwidować chce próg wyborczy, bo on dla mnie jest niedemokratyczny i zmusza część wyborców do oddania głosu na mniejsze zło, zamiast na partię jaką chcą, bo głos się zmarnuje. Chce, żeby rządzili ludzie którzy są uczciwi i mają kompetencje do rządzenia. To ludzie wybierają polityków. Taki Stokłosa wygrał nie dlatego, że trzęsie okolicą, tylko dlatego, że ludzie olali wybory uzupełniające i w jego okręgu aż 6% poszło do urn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"2. Polska jest takim krajem, gdzie trzeba oszczędzać wszędzie. A na pewno przy liczbie posłów. Zastanawiałem się nad redukcją Sejmu do 200 osób, ale to chyba za mało jak na nasz kraj" pieniadze sie nie biora z oszczedzania tylko z ich zarabiania, to po pierwsze;-) po drugie - ktos ci slusznie napisal, ze to mniej niz kropla w morzu - tyle ze ladnie na plkatach by sie przezentowalo takie haslo;-) pasujesz coraz bardziej na politykiera;-) "Zresztą wolę, żeby moim krajem rządził jakis biznesmen, bo przynajmniej jest to osoba, która potrafi rządzić, a nie jakieś Donaldy" tyle, ze nie masz swojego kraju;-) jeszcze sam nic nie zrobil - a patrzcie - jak juz sie rozporzadza;-) skup sie na pozytywach a nie nagatywach - ot serdeczna rada;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zlikwidować chce próg wyborczy, bo on dla mnie jest niedemokratyczny i zmusza część wyborców do oddania głosu na mniejsze zło, zamiast na partię jaką chcą, bo głos się zmarnuje." kiedys czytalam, ze pomaga temu przymusowe glosowanie - wtdy jest najwieksze prawdopodobienstwo wyborow demokratycznych, partie skarjne maja bardzo silny i aktywny elektorat dlatego zawzse wchodza (o ile sa dobrzez zosraganizowane) pomimo ze statystycznie reprezentuja garstke wyborcow (srodek olewa np. wybory) przyklad partii tego samobojcy to swietnie pokazal w pl;-) "Chce, żeby rządzili ludzie którzy są uczciwi i mają kompetencje do rządzenia. To ludzie wybierają polityków. Taki Stokłosa wygrał nie dlatego, że trzęsie okolicą, tylko dlatego, że ludzie olali wybory uzupełniające i w jego okręgu aż 6% poszło do urn." ty po rpostu chcesz zeby bylo ...tak jak ty chcesz;-))))))) ten "model" juz byl przerabiany;-) czlowiek z wlasnymi frustracjami - ciagle piszezs ze kogos/czegos nie tolerujesz - powinien sie najpier sam z soba uporac dopiero potem porywac tlumy;-)) proponuje zebys od tego zcazal - od przezywciezania wlasnych traum/frustracji i indywidualnych antypatii;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Owszem, pieniądze biorą się z zarabiania. Dlatego należy ograniczyć świadczenia socjalne, a od razu praca się pojawi. Mieszkam na wsi, gdzie rolnikom pchają kasę przez tyłek, co trzeci jest na lewej rencie albo kuroniówce. Mają pełno ziemii, ale nie chce im sie uprawiać. Czy to normalne, że czosnek. marchew i ziemniaki można kupić u nas w sklepie (wieś 200-300 mieszkańców)? Gdyby tysiące takich wsi wzięło się za produkcje, to od razu ceny spadłyby i przestaliby doić państwo. 2. Mam swój kraj, nazywa się Polska i jestem dumnym polskim nacjonalistą. Ale patrząc na rządy obecne widzę znacznie więcej negatywów i pozytywów. 3. Jakie prawdopobieństwo wyborów demokratycznych? To jest ograniczenie demokracji, że nie mogę głosować na partię jaką chce. Przecież Korwin Mikke czy Jurek to nie są faszyści. To prowadzi do tego, że ciężko stworzyć jakąś partię i liczą się stare układy, bo nie każda partia jest jak Palikot (który musiał wypracować sobie przez sztuczne kutasy i małpki sławę). Niech wyborcy nauczą się szanować swój kraj, głosując na partie, jakie im się podoba. Zrobić taką akcję: 200 tysięcy podpisów i partia dopiero może kandydować, ale bez tego przeklętego progu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"2. Mam swój kraj, nazywa się Polska i jestem dumnym polskim nacjonalistą" ale to nie jest TWOJ kraj ;-) twoj prywtny dlatego blednie zakladasz ze nie bedzie ludzi ktorzy nie zycza sobie takich chlopkow-roztropkow ze smiesznymi pomyslami na panow prezydentow;-) "Jakie prawdopobieństwo wyborów demokratycznych? To jest ograniczenie demokracji, że nie mogę głosować na partię jaką chce. Przecież Korwin Mikke czy Jurek to nie są faszyści" jestem za wykluczeniem wszeslkiem sposobow pana Mikke z zycia publicznego - wesolki bywaja potzrebne ale nie jelsi izdie o powazne sprawy finansowe, tu nie chodzi o jego poglady - ale o agresje i brak podtswowych zasad dobrego wychowania, as easy as it is;-) "To prowadzi do tego, że ciężko stworzyć jakąś partię i liczą się stare układy, bo nie każda partia jest jak Palikot (który musiał wypracować sobie przez sztuczne kutasy i małpki sławę)" niech inni probuja - moze za rekswizyt niech se krzyzyk wema, hm?;-)) ten przedmiot jest tez trendy;-) "Niech wyborcy nauczą się szanować swój kraj, głosując na partie, jakie im się podoba" niech?;-)) a co wyborcow obchodzi fakt ze nie masz innych zajec tylko ich przyuczac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2. Przez głos w demoratycznych wyborach mam prawo kształtować ten kraj, na jaki mi się podoba. 3. Korwin-Mikke przynajmniej nie kłamie i mówi prawdę, że przeżeramy podatki, rozdając zasiłki socjalne, tworząc bezsenswone inwestycje i dopłaty dla wybranych grup społecznych. Poglądy ma dobre. A agresja i brak wychowania? Zobacz, jakie są feministki, a jaki Korwin-Mikke. Czy on jest agresywny? http://www.youtube.com/watch?v=Pr03oVrHaBs 4. Jak taka osoba jak ja czy tysiące innych ma kszałtować swój kraj przez głos w wyborach, jak wiedzą, że ich partia nawet jak zdobędzie mandat, to przez 5% zostanie wykoszona i głos pójdzie na marne. Od razy podskoczyłaby frekwencja wyborcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" [zgłoś do usunięcia] Śmieszny Student 2. Przez głos w demoratycznych wyborach mam prawo kształtować ten kraj, na jaki mi się podoba" na szczecie jednym glosikiem nic nie zmienisz, poz atym prawda;-) "3. Korwin-Mikke przynajmniej nie kłamie i mówi prawdę, że przeżeramy podatki, rozdając zasiłki socjalne, tworząc bezsenswone inwestycje i dopłaty dla wybranych grup społecznych. Poglądy ma dobre. A agresja i brak wychowania? Zobacz, jakie są feministki, a jaki Korwin-Mikke. Czy on jest agresywny?" on jest nie tylko agresywny, to jeszcze bardzo nerwowoy - przez to co prawda - dosc zabawny ;-) w roli clauna moze byc;-) bo o braku elokwencji to nawet nie wspomne - uzywa argumentacjia rodem z bazaru jedna pani drugiej pani "a pani jest glupsza";-) dlatego malo kto bierze go na powaznie ;-) as easy as it is;-) "4. Jak taka osoba jak ja czy tysiące innych ma kszałtować swój kraj przez głos w wyborach, jak wiedzą, że ich partia nawet jak zdobędzie mandat, to przez 5% zostanie wykoszona i głos pójdzie na marne. Od razy podskoczyłaby frekwencja wyborcza" i bog zaplac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×