zdradziła, teraz prosi o szansę

Żona pojechała na wakacje z dziećmi sama, niestety nie miałem w tym roku urlopu. Poznała tam faceta, który przyjechał ze swoją rodziną. Po wczasach zaczęli sms-ować, planując wspólny seks. Umówiła się z nim na noc ściemniając, że idzie do koleżanki. Przed wyjściem coś podejrzewając przejrzałem jej telefon. Teraz prosi o szanse. Co zrobić? Dać szanse ze względu na dzieci czy bezwzględnie wziąć rozwód. Twierdzi, że z nim nie spała.

Nie, no szanse trzeba dać. Tylko nakup se większą ilość kondomów. I zakładaj dwa na raz. Jeden na drugi. Tak na wszelki_wypadek

Jeśli wyraża skruchę daj szansę. Jeśli nie - wypieprz z domu.

ale czy Ty będziesz w stanie jej wybaczyć?

nie wiem

Czego nie wiesz? Jak założyć kondoma?

Hmmmmm,ciężki temat.Ja bym szansy nie dała,przecież zrobiła to z premedytacją.Gdyby nie twoja czujność związek by kwitl, a tobie rogi rosły by do niebiosa.Tu każdy krok był przemyślany

Jesli zrobiła to tylko raz, dałabym szansę.

Ja też. Może zmądrzeje i zacznie sie lepiej konspirować. Ale o kondomach nie zapominaj!

nie dalabym zadnej szansy,nigdy,oklamala Cie i zdradzila,a Ty jeszcze masz dylematy?won nigdy zadnej szansy dla kogos takiego!!!!!

no własnie ze nie zdradziła

Ten facet kiedy dowiedział się, że wiem, zerwał z nią kontakty. Sam ma żonę i dwójkę dzieci, pewnie boi się rozbić swoja rodzinę. Teraz moja żona prosi o wybaczenie, choć pozew złożyłem i chyba się rozwiodę

Skoro planowała skok w bok to oznacza, ze czegoś jej brakowało. Jesli jej skrucha jest szczera to dałabym jej drugą szansę. Jest olbrzymia szansa, ze fakt, że to się wydało to był dla niej kubeł zimnej wody i więcej tego nie zrobi. Na rozwód masz zawsze czas.

Ja też zdradzam męża i nie jest mi z tego powodu przykro. Sam jest sobie winien - traktuje mnie jak służącą i kucharkę, nie interesują go w ogóle moje sprawy, więc sypiam sobie czasami z sąsiadem.

Naukowcy wynaleźli zliczające czipy wszczepiane w cipy. Qrwom sie skończy, a prostytutki dostaną premie

zrobi to jeszcze raz

Pytanie czy ona zasługuje na drugą szansę? Ty znasz ją najlepiej. Są bowiem kobiety ,które dla swoich chorych i koniunkturalnych powodów udają tylko żal i proszą o przebaczenie. Po to tylko by się zamaskować a następnie wykorzystać przyzwoitość drugiego człowieka przeciwko nie mu. W konsekwencji doprowadzają do rozwodu i żądają orzeczenia o winie tego człowieka. Tak ,że dobrze się zastanów....byś z ofiary nie stal się ""oprawcą "" tej pani i w oczach naszego wymiaru sprawiedliwości.