Witajcie! Mam 20 lat, od ponad trzech lat jestem w związku z mężczyzną

..a wczoraj kochałam się z naszą sąsiadką, która też ma męża. Mam okropne wyrzuty sumienia. Jak myślicie, czy powiedzieć mu? BO W KOŃCU TO NIE BYŁ FACET.. ale to chyba to nie jest dobre wytłumaczenie. Usprawiedliwiam się?

opowiedz o tym to podniecajace

Nie będę opowiadać o samym stosunku, bo nie o to mi chodzi. Wiem, że zdradziłam i nieważna jest płeć, ale bardzo go kocham I od zawsze wiedziałam, że kobiety też mnie podniecają. Co robić?

Co za różnica czy facet czy baba? Zdrada to zdrada

MASZ RACJĘ Boję się, że zrobię to znów..

batona :P

dlaczego?przeciez ciebe podnieca

Proponowałam na początku związku, później parę razy napomknęłam, mówi, że to nie dla niego. Wiem, że wielu mężczyzn o tym marzy..

A co to ma do rzeczy że to nie był facet? Dlaczego tak wielu osobom biseksualnym wydaje się że jeśli są w związku z kobietą, mogą zdradzać ją z mężczyzną, a jeśli są w związku z mężczyzną, mogą sypiać z kobietami? Zdrada to zdrada. Będąc w związku uprawiałaś seks z inną osobą ponieważ nie powstrzymałaś popędu. Te same powody co powody każdej innej zdrady. Te same skutki co skutki każdej innej zdrady. A jego zaboli to tak samo -albo nawet i bardziej, jak gdybyś zdradziła go z facetem. Jesteś z jedną osobą w związku - to nie sypiasz z innymi. Zawsze ta sama, stała zasada, niezależnie od orientacji. I jeszcze coś - coś w co sama nie wierzyłam dopóki tego nie doświadczyłam. Gdy naprawdę kochasz, nie przyjdzie ci do głowy przespać się z kimś innym, bo same emocje w chwilach bliskości z ukochaną osobą będą dla ciebie nie do podrobienia. A jeśli te emocje dla ciebie bledną w starciu z pędem po nowe doświadczenia erotyczne, to zastanów się co, po co i do kogo czujesz, zanim kogoś skrzywdzisz.

Tylko, że moja sąsiadka kiedyś była facetem, ale zmieniła płeć. Czy to się liczy? Czy pobite gary?