Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ..Natalia.;..,

To juz nie moje rodzina

Polecane posty

Gość ..Natalia.;..,

Już jest coraz gorzej. Matka nastawia młodsze rodzeństwo przeciw mnie, a kiedy idzie do pracy wymaga zebym sie nimi zajela... tylko jak skoro maja mnie gdzies, potrafia powiedziec : ty dziwko, czy wyjdz stad, idz do siebie na pietro i siedz tam, powiem tacie jak przyjdzie i dostaniesz... i najczesciej szarpie sie z nimi o to. a kiedy wraca matka z pracy to trzyma ich str. tak jak teraz chcialam poogladac film, moja sis zaczela sie drzec ze chce spac, zgasilam swiatlo, a kiedy to zrobilam stwierdzila ze bedzie czytac ksiazke. moja matka powiedziala ze to jej pokoj mojej sis i mam sobie isc w necie ogladac. (mam net mobilny limitemjesli ogladne film transfer sie skonczy, placic musze za to sama.) kupila im ksiazki w ksiegarni, mnie nawet nie zapytala czy potrzebuje jakis zeszyt. mam juz dosc. chce napisac mature i z dnia dzien zniknac. mama nawet nie zauwaza ze jest sprzatniete i tak to krytykuje. ciagle jest zle, nawet jak jest ok. dzisiaj chcialabym poprostu mowiac po szczeniacku umrzec, bo to boli. nawet kiedy ojciec jest w domu i jada na zakupy po jakies rzeczy typu buty i ubrania nikt nie mowi mi o tym, a pozniej mowia ze mi nie trzeba, bo mam skonczone 18 i moge pracowac. error

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zywo zainteresowana lalunia
bylam w podobnej sytuacji co Ty Mialam 18 lat jak matka mnie z domu wyrzucila, za nic.. za to ze w domu bylo posprzatana za to ze do nauki sie garnelam, chcialam wyjsc na ludzi Od mojej Cioci stala wolna kawalerka, pozwolila mi zamieszkac.. Do matki sie nie odzywalam prawie pol roku, nie interesowala sie w ogole, czy zyje itp. Mialam wtedy mature przed soba, chodzilam dziennie do LO, pracowalam na promocjach na kasie po marketach, choc dobrze ze mialam alimenty od ojca . Bylo ciezko, zdalam mature i prawko, chodze do policealnej szkoly ,znalazlam fajna prace, mam zamiar isc na powazne studia < co roku poprawiam mature:P> jakos sie garne do zycia.. sama Powiem Ci ze takie zdarzenia w zyciu czegos ucza, wiem ze boli, mnie tez jest czasem brak mojej matki w ogole tego ciepla rodzinnego itd., czlowiek rodzac sie nie wybiera rodziny.. wazne jakie wnioski czlowiek wyniesie i wartosci.. stram sie nie zyc przeszloscia ale czasem jest cholernie ciezko, czemu inny mieli lepsze dziecinstwo niz ja.. ale czasem takie sytuacje maja pozytywne strony tzn. dzis jestem kobieta po 20-stce, niezalezna, pracujaca i wiedzaca co chce od zycia Jak kiedys w przyszlosci od Boga bedzie mi dany przywilej zalonienie rodziny to bede wiedziec jakich bledow nie popelniac ktore krzywdza najbardziej dzieci W Twojej sytuacji Autorko radze duzo \rozmawiac z Twoja Mama, o tym co Cie boli najbardziej o tym ze Jej zachowanie Cie krzywdzi i zabija od srodka, o tym ze Ci Jej brakuje jeszcze bardziej jak wchodzisz w doroslosc, o tym ze czujesz ze to nie Twoja rodzina po tym jak Cie traktuje..:( Zycze Ci z calego serca aby Twoje problemy pomyślnie sie rozwiazaly a najskrytsze marzenia spelnily :* Pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×