Tym razem się uda! 3 wrzesień-świetny początek odchudzania. :)

chantal. a Ty która dzielnica bo chce poszukac jakiejs koleżanki do ruchu na powietrzu z łodzi:P

okolice dworca kaliskiego.. bliżej XXVI LO

chantal. ja okolice manu/ rynku bałuckiego:P

zawsze możemy do siebie dobiec :P w ramach odchudzania :P

chantal. aha napewno zwłascza po tych wertepach i pieknych naszych chodnikach:P jeszcze z wózkiem 3kołowym heh

hehe, ja mam 4 kołowy :D to ja będę biegać :P

no to ja z wami :) tez z łodzi :) tylko blizej mc'donalda przy włókniarzy :) w koncu znalazłam topik dla siebie ja bede na metodzie montugnaca i do tego rowerek i basen , oraz codziennie brzuszki a ile macie lat dziewczyny i ile chcecie zrzucic

chantal. bałutka załozyłam własnie topic dla kobietek z łodzi:P zaraz przesle linka :P

ja chcę 10 :P do 55 kg:P

Można się przyłączyć. Mam do zrzucenia ok 7 kg i codziennie powtarzam sobie od jutra. Chyba czas, żeby "jutro" wreszcie nadeszło:)

chantal. zapraszam na topic dla łodzianek :P

Ja tez sie dolaczam. 167 cm, waga na razie 57.9kg. Chce do 50-51kg, tak ze nie wiecej niz 8 kg w dol. Zaczynam od przyszlej niedzieli (po urlopie i urodzinach). I tak: jedzenie 1200-1300 kcal, unikam slodyczy (ale nie zabraniam sobie calkowicie dopoki sa w tych granicach kalorii na dzien), bieganie raz w tygodniu, plywanie dwa razy w tygodniu i dlugie spacery w kazda sobote. Damy rade!

autorka topik założyła i się ulotniła heh

melduję się:) 8 30 jogobella light 11 jovi % 14 roszponka z pomidorem i kurczakiem wedzonym 16 kawa 17 30 łosos + pomidor + malutki kawałek camembert Tyle na dziś:) do końca dnia woooda i czerwona herbata. a jutro fitness. 3.09 77 kg :( 9.09 ..........

Dolaczam sie !! 160cm wzrostu 69kg , a za miesiac slub !! Przybyło mi po ciazy (roczna coreczka) i nie chce zejsc, trzeba sie za siebie wziac ! Powodzenia dziewczyny : )

168 cm *

witajcie laski ;) ja postanowiłam zastosowac 10-dniową głodówke, chce w końcu oczyscic organizm, bo troche sie nazbierało tego wszystkiego ;) pierwszy dzień za mną :D trzymajcie kciuki, bo podobno pierwsze 3 dni najgorsze, ale muszę wytrwac i później racjonalne wychodzenie z głodówki. Życzę wszystkim wytrwałości, odezwę się jutro, buziaki ;** ps. waga dziś rano 54,5kg