Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adriannaa

wolelibyście mieszkać w domku na wsi czy w bloku w warszawie

Polecane posty

Gość menta cut
w mieście. wszystko pod ręką i anonimowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy w zyciuuuu
w miescie. boze. udusilabym sie chyba...a glosy obcych za sciana, kroki nade mna pode mna i so

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy w zyciuuuu
zauwazylam ze niestety ci wypowiadajacy sie za miastem maja wartosci typu impreza i zakupy :) a poza tym nic innego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy w zyciuuuu
w wiekszosci. nie chcialabym uogolniac. jedyne z czym sie zgodze, to anonimowowsc. ale to tez zalezy od wsi i sasiedztwa. m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie to domek na wsi, nienawidze miasta, uwielbiam cisze i spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w domku na wsi zdecydowanie
wychowywałam się w domku na wsi, później przeprowadziłam się do dużego miasta i tam mieszkałam kilka lat w centrum. Teraz mieszkam znowu w domu na wsi i tu mi najlepiej ;) Cisza, spokój, dużo zieleni... ;) Wbrew tym co mówią, że na wsi nie ma sklepów itd u mnie są sklepy, szkoły, apteki, ośrodek zdrowia, jest też żłobek i niczego mi więcej nie potrzeba ;) Do miasta mam 10 minut samochodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszkalam i na wsi w duzym
mu i w miescie, w kilku mieszkaniach. Na wsi owszem: swieze powietrze, lasy itd., ale mialam dosyc wiecznych plotek i "wiejskich sensacji", wszyscy o wszystkich wszystko wiedzieli, trzeba bylo przymusowo co niedziele biegac do kosciola, bo jak ktos nie chodzil to traktowany byl, jak dziwak i wyrzutek spoleczny. Mnie sprawy innych nie obchodza, ani ploty, ani kto co robi, co ma itd. Lubie byc anonimowa i to mialam w miescie. Mieszkalam w kilku mieszkaniach, i tylko w jednym byla rodzina, w ktorej byl facet - radio Wolna Europa, ktory byl takim typowym, ciekawskim plotkarzem, ktory musial wszystko wiedziec, wszedzie nosa wsadzic, poobgadywac i skomentowac (" o, widze, ze sobie pani nowy samochod kupila ble ble ble"), chociaz go to g. wno obchodzilo, i potem wszystkie zgromadzone informacje, stuningowane we wlasnym zakresie i odpowiednio do swoich upodoban, rozglaszal eadisnie wszem i wobec:) teraz mieszkam w domku na obrzezach miasta, mam normalnych sasiadow, bardzo blisko do centrum miasta, i to chyba najlepsze wyjscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam w bloku w Warszawie, w wynajętym mieszkaniu, i wiecie co? Jest mi wszystko jedno czy miałabym mieszkać w domku, czy w bloku, byleby to było moje własne a nie wynajęte. Cholerne poczucie tymczasowości mnie przytłacza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajne pytanie;)
32 lata mieszkałam w blokach,czyl całe swoje życie;)od 25.09.12 mieszkam w domku,na wsi,15km od miasta wojewódzkiego,wszędzie sklepy,lewiatan,tesco,poczta,szkoły,przedszkola,przychodnia,wszystko załatwię,kupię,zrobię ksero bądź zdjęcie,domek ogrzewany ciepłem miejskim+kominek,działka 14 ar,błoga cisza i zero sąsiadów nad pod z boków zarzyganej windy,bezdomnych w zsypach:) oczywiście są minusy,pierwszy to segregacja śmieci,masakra,5 różnych worków i muszę pamiętac kiedy wywożą śmieci,a w bloku prościej bo od razu do zsypu i po sprawie,i kolejnym minusem jest droga,której jesteśmy właścicielami i trzeba ją "naprawić" aby w błocie nie tonąć a to nie mały koszt,na szczęście tylko my z niej korzystamy i zrobimy jak będzie więcej kasy,za rok napiszę więcej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asicaaa86
Najlepiej w domku w mieście:)) Ja wychowałam się na wsi, latem jest cudownie, ale zima to koszmar, nie licząc niedzielnych spacerów i kuligów:P Dlatego domek na wsi mamy na lato, a w mieście kupiliśmy drugi domek po okazyjnej cenie i będziemy remontować. Na razie jesteśmy na etapie załatwiania pozwoleń:) Nie jest to Warszawa, ale miasto powiatowe, dla nas wystarczy, mamy tu pracę i jak się wszystko uda, na późną wiosnę/lato czeka nas przeprowadzka.Obecnie wynajmujemy w kamienicy, poprzednio w bloku...nie polecam...ja się po prostu duszę w takim skupisku ludności...nad głową sąsiad, pode mną sąsiad, za ścianą sąsiad, wychodzę z mieszkania-sąsiad..zero prywatności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w domku na wsi zdecydowanie
Ja mieszkam na wsi teraz od 4 lat i szczerze powiedziawszy nie znam żadnych sąsiadów oprócz 2, którzy mieszkają obok. Do kościoła nie chodzimy i jeszcze nie słyszałam, że jesteśmy jacyś gorsi. Widocznie mieszkam w bardziej cywilizowanej wsi ;) Sąsiadów, którzy mieszkają obok mam bardzo w porządku, dużo nam pomogli, nieraz dostaniemy swojskie jaja czy mięso i ogólnie ludzie w porządku, nawzajem sobie pomagamy, czego w bloku nie uświadczyłam, sąsiedzi byli nieuprzejmi, pamiętam jak obgadywali mnie i mojego męża przed drugą sąsiadką (która mi o tym mówiła), że jesteśmy leniami bo widzieli jak przywozili nam kilka razy jedzenie do domu z pizzerii ;) No cóz, zależy na kogo się trafi. Ja jednak w bloku już bym nie chciała mieszkać, wolę ciszę niż słuchanie tupania, strzelania i spłukiwania wody nad głową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmdka
oczywiście, że domek na wsi po pierwsze dom to dom a nie jakieś slamsowe blokowisko po drugie nigdy w życiu nie chciałabym mieszkać w wawie, jakoś w ogóle nie podoba mi się to miasto i nie rozumiem tej całej dumy warszawiaków, ponieważ jest tam brudno i ponuro. Wstyd, że mamy taką syfiastą stolicę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asicaaa86
A jeżeli chodzi o plotki, to sąsiadki w bloku gorsze od wiejskich plotkarek...jak mój syn był mały, miał kolki i płakał często, szczególnie wieczorami, to jedna sąsiadka chciała zgłosić na policję, że dziecko pewnie jest bite, bo płacze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrhhrr
Mieszkalam i na wsi w duzym, nie wiem na jakiej wsi mieszkasz ale w tej gdzie ja mieszkam to nikogo nie obchodzi kto chodzi do kościoła a kto nie, aż takich moherów to chyba tu nie ma. Co do plotek to oczywiście takie są ale to zależy od doboru znajomych, ja np się tym nie interesuję i nie muszę tego słuchać Sąsiadki pewnie mnie obgadują ale nie gadam z nimi od wieku nastoletniego bo się wykłóciłam ze wszystkimi jak mi się zaczęły wpieprzać w moje sprawy i mam spokój do dziś :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glistaludzka
Mieszkałam w domu na wsi przez jakiś czas, przez większość życia mieszkałam w domu na obrzeżach niezbyt dużego miasta. Teraz mieszkam w bloku w dużym mieście i szczerze mówiąc nie odczuwam jakiegoś specjalnego dyskomfortu co do samego mieszkania, a miasto jest wspaniałe. Niektórych przytłacza miasto, a mnie przytłacza szeroko pojęta ubogość i pasywność wsi, małych miejscowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamotany niewiedzący
a ja mam pytanie do ludzi z bloków.jak wy uprawiacie seks w nocy?Nie można włączać muzyki w nocy.Nic nie słychać w nocy od sąsiadów?Albo wy nie boicie się że od was coś będzie słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamotany niewiedzący
czemu temat się wyczerpał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glistaludzka
zamotany, seksu nie uprawiam, muzykę włączam wieczorem jeśli mam na to ochotę, nikogo za ścianą nie słyszę. Ogólnie budynek jest moim zdaniem bardzo przemyślany pod względem architektonicznym i dosyć nowy. Przeprowadziłam się z dużego domu do małego mieszkania i o dziwno nie jest to dla mnie jakiś szok, przepaść itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamidaa
a mi brakuje dużego miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawska masażystka
w warszawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swakk
to zależy kto co lubi, ja wolę mieszkać w mieście, lepsze możlwiosci, lepszy dostęp do rozrywki, kultury, edukacji. Mieszkania w stolicy tez nie są takie drogie, można znaleźć np. na białołęce za ok. 5 tys za m2 zielona dolina. Myśle, że jak na Warszawę to niedrogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miastowa
Witam Każdy mieszka tam,gdzie lubi.Miasto i wieś mają swoje plusy i minusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie opcja 'dom na przedmieściach" całe zycie mieszkałam w domu, za oknem duzy ogród, za ogrodem wąwóz, a jednoczesniej 15 minut do centrum autobusem. opcja idealna, nie wyobrazam sobie zycia na wsi, bez cywilizacji, kina, restauracji i dobrej komunikacji, ale równiez nie wyobrazam sobie zycia w bloku, gdzie słyszysz jak sąsiad z góry spłukuje wode w toalecie. tylko dom na przedmiesciach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×