Jutro rozpoczecie roku i gimnazjalistki zrobia rewie mody !!!!!!!!!!

Jako nauczycielka gimnazjum obawiam sie co jutro zastane. Szpilki, miniowy, pomalowane paznokcie, makijaz, perfumy. Czasami zastanawiam sie czy ja nie wygladam jak szara myszka?

mieszkam koło gimnazjum, gdzie jest dyscyplina i żadnej rewii mody nie widzę, zależy wszystko od dyrekcji. Nie ma tutaj wymalowanych, wytapetowanych laleczek z dupami na wierzchu

A kiedy mają to robić, po 30 gdy brzuch do kolan po porodzie wisi ?!!

Przecież to zależy od szkoły. Beznadziejna szkoła to i uczennice wyglądają jak nie powiem kto :) A wystarczyłoby wprowadzić parę zakazów i dyscypliny :P

za moich czasów to było nie do pomyślenia. Jeszcze w latach 90-tych jak jedna taka przyszła do szkoły wymalowana jak kurva z autostrady to nauczycielka historii (młoda kobitka) wyprowadziła ją do kibla i tam jej gębę zmyła. I tak powinno być. Niestety dziś gównażeria jest tak rozwydrzona, że brak słów

ja mam glupia dyrekcje,to co sie dziwic

Maridominikaa - czyżbyś była hot gimbusem? :)

za własne pieniądze nie kupują tych szpilek, miniówek, perfum, makijażu itd. za wszystko płacą rodzice , więc kto tę rewię mody organizuje , małolaty czy ich rodzice ?

To sie w głowie nie mieści. Jeszcze jak ja chodziłam do gimnazjum to były tylko pojedyńcze takie dziewczyny, a teraz to większość. Szkoda o tym gadać. Dobrze, że byłam teraz w dobrym liceum gdzie czegos takiego nie było. Nikt na to nie pozwalał. Ja nie wiem jak rodzice moga na to pozwalać.

AmorousDesire Czy obawiasz się ze wyjdziesz jutro, i poczujesz się jak szara brzydka mysz na tle smukłych i mlodych dziewczyn?! :)

Maridominikaa Chodzę do dobrego liceum z tradycjami, gdzie dziewczyny się szanują i żadna nie wyszłaby ubrana w mini jak dziwka czy wytapetowana , bo po prostu nie wypada przed dyrekcją i nauczycielami, z szacunku :) Ale czasy gimnazjum to taki wiek, hormony szaleją, cycki rosną, to trzeba pokazać, nie ? :P A jak nie ma porządnego wzorca i kompletnie żadnych zasad, to się dzieje tak, jak się dzieje, a później się dziwią, że połowa gimnazjalistek w ciąży.

mieszkamy w cywilizowanym kraju, a nie w jakim pedalskim arabskim zadupiu

chodzilam do gimnazjum w latach 2002-2005 i juz wtedy troche kolezanek przychodzilo z pomalowanymi paznokciami, tuszem na rzesach czy blyszczykiem,nie byla to tapeta a i dziewczyny nie byly jakimis kurewkami, tylko to taki wiek, cycki rosna, dziewczyna chce byc kobieta, nie uwazam zeby to bylo jakies nienormalne, ale oczywiscie sa jakies granice, 15 latka to nie dorosla kobieta, a szkola to nie dyskoteka ( sorry za rym :P

hahah ty się boisz o swój wygląd- a nie że gówniary poprzebierane za stare - malutkie... śmieszne. ja tam sie uśmiecham jak widzę takie nastki- a inna sprawa, ze one patrzą na mnie z podziwem- choć ubieram się z klasą nie jak szmata

Kurcze na zakończenie roku szkolnego z kumpela miałyśmy niezły ubaw gdy takie gimnazjalistki szły w niebotycznie wysokich szpilkach po chropowatym chodniku. Mini że dupe widać. Nie rozumiem tego kraju skoro chodzić nie umie to po co zakłada?

zgadza się. Na koniec roku szkolnego standardem w moim mieście były 16 latki kiwające się, bo inaczej nie można tego nazwać na niebotycznie wysokich szpilkach. Mocny makijaż - czerwona szminka, niebieskie cienie do powiek. Hitem była dziewczyna w super krótkiej spódniczce mini z klinem od rajstop na wierzchu. Sama chyba sobie nie zdawała sprawy z tego jak wygląda. I kto to takie coś wypuszcza z domu??

Są młode i zgrabne, starsze grube koleżanki zazdrość ogarneła, że jutro ich faceci pomimo iż nazywają te laski "gimgówna" beda sie slinić na ich widok :D

Jeśli ktoś się ślini na widok 13 - letnich dzieci, to sorry ale to o nim świadczy ;) A ważna jest też klasa, by ubrać się odpowiednio do okazji. Bo to śmiesznie wygląda dziewczyny postarzające się i niszczące grubym makijażem i chłopcy z żelem na włosach, niby "dopakowani" udający dorosłych, i to wszystko na rozpoczęciu roku? ;) Na szczęście nie wszędzie tak jest.

Czepianie się z tą rewią mody. Jakby się poszlo w bluzie to byloby ze strój nieodpowiedni na taką okazję, brak szacunku itd. W gimnazjum w szpilkach nie chodziłam na rozpoczęcie, tylko w 3 klasie na zakończene

Tym bardziej, że jest wysoka temperatura jest ;)