Prosze o pomoc...

Opowiem Wam historię mojego brata może ktoś znalazł sie w podobnej sytuacji i będzie w stanie nam pomóc. Otóż mój brat poznał dziewczynę przez internet jakieś 4 lata temu i zaraz na pierwszej randce poszli do łóżka.Pech nie pech zaszła w ciążę chociaż jak twierdziła brała tabletki.Jak sie później okazało chciała sie wyrwać z domu ponieważ denerwowała ją jej mama.Ta sytuacja miała miejsce w grudniu w lutym mój brat sie oświadczył a w czerwcu wzieli ślub.Jako ze nie bylo ich stać na własne mieszkanie nasi rodzice podarowali im większość potrzebnej kwoty.Do spłacenia zostało im tyle że po rozlożeniu na raty jakieś 4 lata spłacania.W miedzy czasie pojawiło sie drugie dziecko. Po 4 latach kiedy mieszkanie już w 100% było ich moja kochana szwagierka zaczeła szaleć.oskarżała mojego brata ze pije że się dziećmi nie zajmuje, że sie nad nimi znęca itp.podała go do sądu o leczenie alkoholowe i niestety brat musi iść na leczenie.W między czasie założyla sprawę o alimenty i rozwód gdzie rozwodu nie dostali nawet separacji , alimenty też były oddalone jednak na 3 rozprawie sąd ustanowił 600zł na rzecz maloletnich dzieci.Ona zdążyła sie juz wyprowadzić z dziećmi z ich wspólnego mieszkania ponieważ teoretycznie nie mogła wytrzymać zamknięcia (czula się bardzo uwieziona przy dzieciach i w domu kiedy brat byl w pracy).Na tamto mieszkanie przychodził jakiś fagas z którym chciała sobie życie życie po raz drugi ułożyć (nie mając jeszcze rozwodu a mojemu bratu dając cały czas nadzieję na to ze jednak będa razem tylko ona musi odpocząć).Wszystie pieniądze jakie mieli odlożone na czarną godzinę rozpłynęły sie a ona po 3 miesiącach wróciła do domu.Po dwóch miesiącach okazalo sie ze jest w ciąży ale wróciła ponieważ jak stwierdziła tamten był jeszcze gorszy od brata.teraz chce dać temu dziecku nasze nazwisko i nie wiem co będzie dalej.Co my mamy z tym wszytskim zrobić??Jak zabezpieczyć siebie, mieszkanie, a przede wszystkim dzieci?Jakie mamy szanse żeby odebrać jej prawa rodzicielskie na rzecz naszych rodziców?Wiem ze muszą być jakieś podstawy, jak dla mnie są. po pierwsze jest niezrównoważona psychicznie, po drugie nie będzie w stanie utrzymać sama tamtego dziecka bo koles sie na nią wypiął, po trzecie ma okropny bałagan w domu (chce być wolna i robić wszystko ale porządek musi robić mój brat kiedy po 10 godzinach wraca do domu z pracy), nie chce jej sie robić obiadu dla dzieci bo caly dzien na necie siedzi.Proszę o pomoc osoby które mogą sie orientować od której strony ugryźć ten temat.Bo my jako zwykła spokojna rodzina nie mamy pojęcia już co robić...dziękuję

up

w każdym MOPS pracuje prawnik na etacie , więc proponuję na spokojnie porozmawiać z takim prawnikiem , musi doradzić , inaczej to kolejne dziecko z urzędu dostanie nazwisko brata

Siti ma rację. A czy rzeczywiście brat jest uzależniony od alkoholu, bo to ważne.

Klodi, zadajesz pytania, prosisz o pomoc i nie odpowiadasz? Coś chyba nie tak!

Brat jak każdy czasem wypije piwo, jednak nie jest pijany codziennie, czy zawsze pije na umór.Jednak małżonka w sądzie zeznała ze przepija każdy grosz.Teraz chodzi raz w tygodniu na spotkania AA. Dziekuję za pomoc zorientuję się w tym MOPSie jak jest z prawnikiem.Napewno tam udam się po poradę. Mam ograniczony dostęp do neta i niestety nie moge być tutaj tak często.