kto z was codziennie prostujec włosy?

by wyglądać jak człowiek, moje włosy z natury są kręcone i trudne do ułożenia nawet gdy wyprostuje odstają gdzie niegdzie po bokach już nie mam pojęcia czy jest coś co by mi na to pomogło :o

masz chłopaka? jak tak to codziennie naciągaj jego moszne na słoik, to ci pomoże ;)

ja prostuję codziennie

ja prostuje od jakiś 7 lat codziennie włosy. Bardziej ze względu na to, że się falują, ale wytrzymują trudy dnia codziennego :).

A to może spróbuj keratynowego prostowania.:))

Ja. Karmelowaaa - No własnie ja sobie myśle, że jak tylko będe bardziej przy kasie to sobie ufunduje coś takiego... Generalnie mam włosy jak siano i nie ważne, czy je prostuje, czy tego nie robie 3 miesiace, czy taki szampon, czy inny, czy odzywka codzien, czy odzywki w ogóle. :o I tylko jak je wyprostuje, to wyglądam normalnie, jakbym miała zwyczajne wlosy, a nie siano. Wiekszosc ludzi nie ma pojecia jakie mam z nimi przejscia :p

wam też tak trudno układają sie włosy? :o kupiłam sobie ostatnio drogą prostownice i mi prawie wcale nie niszczy włosów, bo wcześniej miałam taką co bardzo paliła i włosy miałam gorsze jak siano, zastanawiam sie czy jakbym je dobrze zregenerowana to czy byłyby bardziej podatne na ułożenia :o

ja ostatnio rozważam jeszcze olejowanie włosów, ostatnia nadzieja, ze zaczną sie sensownie np. kręcić i przestaną przypominać siano. Jeśli nie, no to pozostaje mi prostowanie keratynowe, wlosy po tym są śliczne...

kiedyś prostowałam codziennie, ale moje włosy strasznie się osłabiły i przesuszyły odstawiłam prostowanie, zaczęłam je zaczesywać do góry i wiązać w kok, niestety po bardzo długim czasie nic się nie zmieniło, włosy dalej suche itd z natury moje włosy wywijają się każdy w inna stronę no cóż... taki urok

moje włosy ogólnie bez odzywki są nierozczesywalne. Ukladać nie ukladają sie wcale, one tylko nadaja sie do przepuszczania przez prostownice, bo wtedy sie nie puszą i wygladają dość zdrowo. :/

heh ja mam tak samo :) ale najczęściej tylko grzywkę prostuję, żeby ich tak bardzo nie niszczyć... A trochę pomaga takie coś "ani-fizz", a Anglii sobie to kupiłam, dużo silikonów ma i te włosy ciut wygładza :)

poczytajcie o laminowaniu włosów żelatyną. U niektórych sie sprawdza. Ja robiłam raz i nie za bardzo widziałam efekt, chociaz były trochę mniej suche na końcach

moja mama miała prostowane na keratynę, a ma tak samo niesforne włosy jak ja i powiem Wam, że szału nie było, grzywkę i tak musiała sobie sama poprawiać prostownicą, a i jeszcze dodam, że robiła to w dobrym salonie i później też się pilnowała przez kilka dni, żeby ich nie ugnieść ja chciałam zrobić to samo, ale podziękowałam, bo efektów wielkich nie było

z tego co czytałam najlepiej tą żelatynę wymieszać z olejem np. kokosowym lub oliwą. ja zrobiłam z odżywką, potem to tylko spłukałam. Nie zrażam się jednak zrobię znowu z olejem.

mi na sianowaty wygląd pomaga jedwab biosilk gładkie i błyszczące włosy mam po nim

czytałam o tym laminowaniu i ponoć za często nie można tego robić, bo włos się przesuszy trochę to dla mnie dziwne bardziej jestem za olejowaniem i chyba zaraz to zrobię

Ja tez prostuje codziennie włosy od jakiegos roku . Mam jedynie rozdwojjone końcówki a poza tym jest okej . Przynajmniej w wyprostowanych wyglądam jak człowiek ^ ^ . Używam tylko po kazdym umyciu włosów Jedwabu . ;)