borderline

Witam!!! Mam 25 lat i cierpie na borderline.Chodzę do psychiatry już od prawie trzech lat wcześniej leczyłąm się na depresję jeszcze wtedy nie wiedziałam o istnieniu tej choroby i wiem że wielu z Was nie wie niektórzy cierpią na nią nie mając świadomości tego iz są chorzy jeżeli macie ochote poczytać u ludziach takich jak ja tu zamieszczam linka może znacie kogoś kogo uważacie ze ma "wredny charakterek"a ten ktoś po prostu może być chory http://bpd.szybkanauka.net/ ja obecnie biorę tylko farmaceutyki mieszkam za granicą i jest mi trudniej ponieważ mój mężczyzna wspaniały człowiek mieszka w polsce nie chce go stracić dlatego dużo mi pomoże jeżeli ktoś z Was zna dobrego psychoterapełte wracam w zimie i mam zamiar kontynułować leczenie proszę o pomoc i z góry dziękuję. P.S PROSZE NIE CZYTAĆ GŁUPICH DOPOWIEDZI Z MOIM PSEUDO TO NIE JA PISZE

A co to jest borderline? Na czym polega? Kiedys mialam to wpisane w papiery zanim dostalam wlasciwa diagnoze. Nikt mi nie wyjasnil w sumie. Opisz prosze.

Jestes tam jeszcze? Wez cos napisz! Jestem ciekawa co to jest to borderline. Moge to wygooglowac, ale lepiej i ciekawiej bedzie mi sie czytac Twoj opis choroby. No dawaj!

haaaalooooo!

jest załączony link do tematu http://bpd.szybkanauka.net/ tu się dowiesz więcej

a Twoja właściwa diagnoza to...?na co cierpisz??

Niby na depresje dwubiegunowa. Ale ja sie z tym kompletnie nie zgadzam. Moim zdaniem jestem normalna.

Powaznie. Ja sie buntuje i nie zgadzam. Widzialam jak oni robia te swoje "eksperymenty" na ludziach. Ktos przychodzi do szpitala i zachowuje sie NORMALNIE po czym dostaje kuracje i po dwoch dniach juz nie mozna sie z ta osoba dogadac. Jak juz kogos wciagna w te swoja machine to go nie wypuszcza tak latwo. Przeciez trzepia na tym kase, no nie? W ogole to diagnoza prawidlowo postawiona nie moze sie opierac na opinii jednego tylko lekarza dyzurnego, kurrrka siwa, a powinna byc potwierdzona przez conajmniej dwoch jeszcze specjalistow i to z innego szpitala lub przychodni. Tymczasem jak Cie wciagna w szpony jednego miejsca, to juz tak szybko Cie nie wypuszcza na konsultacje gdzie indziej. Chodzi w tym oczywiscie o pieniadze. I potem wystarczy ze podrapiesz sie po tylku i juz jest to bardzo zlym objawem i powinnas koniecznie zwiekszyc dawke leku oraz udac sie na wspaniale, dwutygodniowe wczasy w psychiatryku. Patrzylas kiedys na to pod tym kontem? Czy ktos podziela moje zdanie? Wypowiedzcie sie prosze!

Bi polar, pierniczysz glupoty! Psychol to psychol, koniec kropka! Przeciez z jakiegos powodu musialas/es sie znalezc po raz pierwszy w szpitalu i dac sie "wciagnac" w te, jak to nazywasz, machine.

To bylo krotkie zalamanie nerwowe. Tzn. najpierw mialam przygode z narkotykami i probe samobojcza. Na oddziale ostrych zatruc dostalam niby diagnoze borderline. To byl trudny okres dojrzewania. A potem, 10 lat pozniej, po rozstaniu z facetem mialam zalamanie nerwowe. Moim zdaniem to bylo zalamanie nerwowe. A oni mi dowalili depresje dwubiegunowa. Nie zgadzam sie z tym. Nie mam objawow dwubiegunowki. Nie zre tych potworniastych lekow i nie mam zamiaru sie nad soba rozckliwiac.

Malenstwo! Odezwij sie! Jakie masz objawy?

ze mną też nie do końca jest ok. Mozecie pisać ze psycholka itp, moze i tak jest. Borderline podejrzewam u siebie od ładnych paru lat, chodziłam na terapię , jednak psycholog stwierdziła ze moje zachowanie spowodowane jest traumą z dzieciństwa i wczesnej mlodości. Nie wiem, staram się życ normalnie, ale czasem jest bardzo ciężko. Mam bardzo trudny charakter, bardzo dużo negatywnych cech. Nie potrafię zyć z ludźmi. Przez lata nauczyłam się oszukiwać innych, udawać ze wszystko jest ok, jednak ostatnio już mam dość ukrywania prawdziwego JA. znów zaczynam zachowywać się bardzo ryzykownie, żyć na krawędzi...I wcale nie chodzi tu o seks, Bo znając życie zostanę zwyzywana od szmat.

Wydaje mi sie ze brak kontroli nad sfera seksu jest tez jednym z objawow dwobiegunowki. Nie mam tego. Czasami spada mi libido i nie chce mi sie uprawiac seksu. Mam tak miesiacami. Czasami tez mam okresy wzmozonej aktywnosci ( nie chodzi tu o aktywnosc seksualna). Po prostu malo spie, duzo laze i mam klopoty z koncentracja. Wtedy zdarza mi sie wydawac pieniadze na jakies malo potrzebne rzeczy. I to ich zdaniem sie kwalifikuje do odosobnienia i przyjmowania tony lekow, ktore uzalezniaja fizycznie i przy naglym odstawieniu daja objaw podobny do opjatow. Bleeee!

:-Oto chorzy psychopaci

bi polar disorder, ty nie masz borderline, ty masz depresję z epizodami mani

Czy tak, czy siak ja moge z tym zyc. Nie chce sie zabijac. Nie przeszkadza mi to. Najgorsze co z tego wyniklo to to, ze kredytu na dom nie wezme bo jestem na czarnej liscie dluznikow. Ale mam gdzie mieszkac. I na prawde nie wiem o co wielkie halo. Ja lubie swoja manie i czekam na nia ze zniecierpliwieniem. Nie chce wpyerdalac lekow bo mnie otumaniaja. I nie chce lazic do psychiatry. Ale powiedzcie mi, co to jest ten borderline. Blagam! Jestem na prawde ciekawa!

to sa krzywdzicielki ktore powinno sie usypiac dla dobra spoleczenstwa.

Niepoczciwe i podłe. Do gazu z wami, albo na mydło przerobić i spokój.

Ale czemu? Co takiego robia? Skrzywdzily Cie? Jak?

Napiszcie mi jak one krzywdza bo mam bardzo stuknieta kolezanke ktora ma dziwne zachowania. Wiem ze cos jest z nia nie tak. Moze ona ma borderline? Opiszcie mi to z waszych doswiadczen, please! Nie przebywam z ta laska na tyle, zeby wiedziec dokladnie jakie ma symptomy, ale jak mi opiszecie sposob w jaki odbieracie zachowania borderline, to moze bede jej mogla jakos pomoc.

kurwa polacy a takie rzeczy piszą ,wstyd ,słoma z butów wystaje,sam się na mydło przerób,a to są chorzy ludzie cwelu