mała kawunia 0 Napisano Wrzesień 3, 2012 Jestem w związku już 2,5 roku a mój narzeczony co mi proponuje na wspólne po południe? Że będe mu pomagać robić płot. Cały czas tak jest u niego,że muszę pomagać (choć nie mieszkamy razem) to zbieranie malin czy sprzątanie, obieranie cebul itd.. U niego w rodzinie właśnie tak jest, w tygodniu cały czas coś się robi koło domu czy na gospodarstwie.A jak do niego przyjężdzam to tylko po to żeby COŚ robić koło chaty. I nie ma opcji na romantyczny spacer czy film. tego już jest za dużo!! Jego rodzina to pracoholicy, wykorzystująacy innych!!!! Czy to jest normalne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach