jak to jest po porodzie ??? co czułyście , wasz pamiętnik.

Jak to jest po porodzie ? Jak sobie radziłyście ? Czy wszystko było jasne czy bałyście się o dziecko ? Czy kruchość dziecka Was przerażała ?

Dziecko nie jest wcale kruche...to taki 3 kilowy klocek ;) bez przesady

miałam napisać coś podobnego jak marchewka napisała :D:D

Ja się bałam nosić dziecko inaczej niż w rożku przez pierwszy miesiąc. Córka ważyła 3kg ale wydawało mi się że ją połamię lub źle przytrzymam główkę.

ja nadal nie wiem jakie takie coś może przejsc przez cipke??? a jeszcze koleżanka mowi ze jest 'kruche' hahahah Jak dla mnie to mogłoby być o połowe mniejsze i by było ok.

Dobrze ze o swoją pipe sie nie martwiłaś co z niej zostało po tym porodzie hahahah

po cc - po powrocie ze szpitala, wieczorem miałam już gości :) mały spał, budził się na karmienie. Też obawiałam się kruchości, ale o dziwo nie miałam żadnego problemu z przebieraniem, karmieniem, noszeniem itp. Dziecko nie jest wcale tak delikatne jak sie wydaje :)

ale nie jest kruche. Tego się nie obawiałam. Moje maluchy rodziły się silne, nie było żadnych zaburzeń jeśli chodzi o zdrowie, oboje 10 pkt Apgar, nie było zaburzeń oddychania, pod tym względem się nie obawiałam. A jesli chodzi o mnie, to po pierwszym porodzie byłam dumna, ze mam syna, ale czułam się fatalnie, długo dochodziłam do siebie (dwa tygodnie) bo wdało się poważne zakażenie. Generalnie ten czas wspominam jak koszmar. Po drugim porodzie byłam bardzo szczęśliwa, że mam zdrową córeczkę. Poród tym razem był rewelacyjny, czułam się świetnie i radziłam sobie świetnie. Byłam w pełni sprawna od początku po porodzie.

up