Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcelina.d

Nie wiem co mam robić..

Polecane posty

Gość Marcelina.d

Witam, od jakiegoś czasu, cały czas jestem smutna, nie potrafię się pozbyć natręctwa myśli. Ciągle się czuję złą matką, wiem ,że tak nie jest, bo się staram, ciągle się z synkiem bawię, codziennie spacerujemy długi czas, organizuje mu wycieczki rowerowe, ogólnie, jestem z nim cały czas i robię co mogę, ale ciągle w środku czuję się smutna, że robię coś źle, albo czegoś nie mogę mu zapewnić, nie mogę się pozbyć tego uczucia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..::MarkoletkA::..
Może jest coś, co siedzi gdzieś głęboko w Twojej podświadomości...? Może gdzieś w środku czujesz się jaka...niedowartościowana? Niekochana? A to z kolei odbija się na tym co myślisz o sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze to ma podloze w Twoim dziecinstwie? odpowiedz sobie na pytanie jakie bylo i czego Ci brakowalo, takie problemy czesto maja podloze wlasnie we wczesnych latach,czasem rodzice nieswiadomie zaopatruja nas w taki zyciowy "bagaz" nie dajac odpowiedniej dawki uczuc,albo dajac ich zbyt wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina.d
Chyba w tym tkwi problem, synka potrafię zagłaskiwać, ale głównie dlatego, że bardzo mało spędza czasu ze swoim tatą, który jest ciągle w pracy, jestem bardzo satmona, zawsze byłam, swoje dzieciństwo też jako takie pamietam. Zawsze bawiłam się sama, zawsze byłam sama, albo z babcią, rodzice wiecznie w pracy, martwię się, ponieważ to już mnie strasznie męczy, kocham swojego małego, zawsze mu to pokazuje, myślę ,że mam do niego cierpliwość jak 3 matki razem wzięte, każdego dnia robimy coś ciekawego, ale wewnętrznie czuję się smutna, bez życia, o wszystko się obwiniam.. Tak ciężko to opisać co się czuje, nie wiem jak to nazwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze wewnetrznie ciezko Ci z ta mysla,ze Twoj synek przechodzi to,co Ty w dziecinstwie bo pamietasz,co wtedy czulas?moze postaraj sie np w weekend wyslac meza tylko z synkiem na spacer,basen czy gdziekolwiek,niech pobeda sobie we dwoch, troche moze uspokoi to Twoje sumienie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaftanik niebieski
jestes mezatka czy po rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina.d
żyję w wieloletnim związku, ale bez ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaftanik niebieski
moze wlasnie slubu Ci brakuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×