nagły problem w związku

Witajcie, mam następujący problem - z nowo poznaną dziewczyną zdecydowaliśmy się na wyjazd wakacyjny, padło na góry, ona bardzo ucieszyła się na myśl o tym wyjeździe, nawet ogoliła krocze, niestety już pierwszego dnia wynikł poważny problem, mianowicie złapałem grzybicę prącia od ubikacji w schronisku :( do najbliższego sklepu od tego schroniska w górach mamy co najmniej 10 kilometrów , nie mogę kupić kondona, co robić, pomóżcie, doradźcie

co za typ idz sie umyc i nie zasmiecaj kafe

tutaj w schronisku nie mamy ciepłej wody :( mam takie czerwone kropki i mnie szczypie, a ona ma wygoloną i nie możemy się kochać :( to na pewno od tych kibli w schronisku, a kondony to w Zakopanem w sklepie są, a tu daaaaaaaaaaaleko do Zakopanego :( a ona się ogoliła a ja cierpię, ona cierpi, cierpimy oboje, nie rozumiesz miłości, my cierpimy, bardzo moją nową dziewczynę, ona teraz może mysli, że te krosty to od kogoś innego są a to z ubikacji publicznej w schronisku , a ona może myśleć, że to od kogoś innego złapane :(

Błagam pomóżcie! Czuje, że ją zawiodłem...