Gość i_n_na@@ Napisano Wrzesień 4, 2012 a do tego nie rozumiem o co w tym wszytskim chodzi otoz poznalam go przez internet.jakos od razu poczulam sympatie do niego....jednak on pewnego razu zapytal czy nie mam kolezanki ktora zainteresowana bylaby sponsoringiem troche mnie to zcielo z nog.napisalam mu ze ja do takich sie nie zaliczam....napstepnbego dnia zapytalamk czy chce nadal sie ze mne spotkac .,jego odpowiedz byla tak.i tak sobie pisalismy o niczym a w sobote zaproponowal kino.....chcialabum wiedziec co w jego glowie siedzi.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach