Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CROCODRILLOS

dwa dni w przedszkolu i juz katar-ja pier........

Polecane posty

Wiesz niestety u nas trochę jest tak, że to czego nie widać, ni istnieje no i pojawił się mały problem z myciem rączek i zarazkami po kichaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytankoooooooo
Odkad przyjechalam do UK -3lata temu moje dziecko mialo raz antybiotyk. A dlaczego?? Bo jak mislo katar czy lekko pokaslywalo nikt nie przepisywal mu antybiotyku,a ja nie pakowalam w niego tony lekow. Paracetamol slynny regularnie i witC i nie ma siedzenia w domu z katarkiem. Dzieciaki musza chodzic do szkoly z przeziebieniami, goraczka, biegunka i choroby pluc i oskrzeli jedynie sa powodem siedzenia w domu. Jak dziecko nie bedzie mialo kontaktu z wirusami to w zyciu sie nie uodporni. Zanim organizm sie przyzwyczai dziecko moze czesto chorowac ale w koncu przestanie. Ale nie przesadzajcie z lekami i trzymaniem dzieci pod koldra jak tylko kichna. Tu w Uk po kilka razy w ciagu dnia dzieci sa na dworzu w szkole czy pogoda czy nie i to tez jest dobre by lapac odpornosc. Nie traktujcie mojej wypowiedzi jako madrowanie sie, po prostu przekonalam sie ze to sie sprawdza! A bylam bardzo oburzona jak kazali mojemu chodzic do szkoly z przeziebieniem i dawac tylko paracetamol. Teraz wiem ze ma to sens i syn wlasciwie nie choruje, czasem katar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem:( (((((((((((((((
u nac za dużo lekarze dają antybiotyków i później organizm jest "wyjałowiony"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo
Pytankooo dokladnie tak samo jest w DE. Moja starsza corka przez pierwsze 3 lata zycia w PL zjadla wiecej lekarstw niz przez kolejnych 10 w DE. Druga corka wlasnie zaczela chodzic do zlobka i tez katar podlapala, Pani powiedziala ze to nie jest problem bo polowa grupy ma katar. Nikt z rodzicow nie ma pretensji, ze dziecko z katarem chodzi do zlobka czy przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co z tego, ze ma katar?
katar jeszce nikogo nie zabil. Moja przez pierwsze 2 tygondnie tez maial katar, do przedszkola chodzila. syn w zlobku tez zaktatarzony i tez chodzil. Katary przeszly po 7-10 dniach. WY do pracy tez nie idziecie jak macie katar?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy ktoś z was miał dzisiaj okazję oglądać DDTVN był program o zarazkach właśnie. Polecam zajrzeć i obejrzeć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poproscie pediatre
o przepisanie ribomunul-u. To pomogło mojemu dziecku i dzieciom moich koleżanek. Moze warto spróbować. Zwłąsza teraz w tym okresie jesiennym . Nie zaszkodzi a momóc moze... polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdghfhgfh
przeciez wlasnie w taki sposob dzieci buduja swoj system odpornosciowy!!!!!!!!! a wy juz lecicie do lekarza bo katarek.......bosheeee i dziwia sie dziciaki chore bo matule pruja je syropkami,duperelami..zamiast dzieciaka chartowac!!!!!! ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisalam, wlasnie o tym, ale nie znalam linku. Powinni to puszczac nie tylko w porannych godzinach :) ale i wtedy gdy najwiecej ludzi przed tv siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatanczmy!
Dobre to. Zainteresował mnie tam komentarz niejakeij Marty, o wymianie patyczków na lody - rzeczywiście, średnio to higieniczne. Tak sobie teraz myśle, że mydło antybakteryjne w sklepach powinno być jednak na porządku dziennym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No powinno być tak że każde mydło jest antybakteryjne, od razu by mniej bakterii latało po świecie... a jak do tego zasłonimy buzię przy kichaniu rękawem a nie dłońmi to też zmniejszymy ilość bakterii a co za tym idzie mniej będziemy chorować. Jak ktoś nie wie o co chodzi to zapraszam do obejrzenia: http://www.youtube.com/watch?v=t6030plRPB0&feature=plcp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
Rozumiem wasze rozgoryczenie, ale niektóre wypowiedzi odnośnie rodziców puszczających do przedszkola chore dzieci są absurdalne. Przecież rodzice nie robią tego ze złośliwości, tylko nie mają z kim tych dzieci zostawić. Jeżeli ktoś będzie przy każdym katarze dziecka brał zwolnienie z pracy, to długo się tą pracą nie nacieszy. Jest praca terminowa, trzeba przyjść i ją zrobić. Ciekawa jestem, jak jedna z drugą by pyskowała, gdyby nie było wypłaty na czas, bo osoba od płac siedzi w domu z dzieckiem mającym katar. Moja koleżanka wiecznie latała na zwolnienie, a że jej dziecko często choruje, chyba 1/3 czasu nie było jej w pracy. Kto był pierwszy do zwolnienia przy redukcji etatu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×