Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boje sie ze nie dam rady

1,5 roku różnicy między dziećmi - jak dajecie radę? czy to totalna masakra?

Polecane posty

Gość boje sie ze nie dam rady
dzieki za slowa otuchy... jakos musze sobie wszytsko poukladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooooooooooooppppa
spokojnie, dasz rade, najwyzej na kafe nie bedzie czasu siedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kottlinn
u mojej siostry jest 18 mcy roznicy, dziewczyna nie ma w co rak wlozyc, tesciowie maja ich gdzies, jej maz pracuje zalezy czy bedziesz miala pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest 12,5 miesiąca różnicy. Na początku masakra a z biegiem czasu coraz lepiej. Na dzień dzisiejszy mały ma 7 miesięcy, mała prawie 20 i wcale nie jest tak źle i nie mam znikąd pomocy bo dziadkowie mieszkają daleko. Najgorzej się przestawić i przyzwyczaić do takiego szalonego trochę trybu życia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem,ze to wpadki byly skoro sie boicie kazdy mowi inaczej ,ze lepiej jedno za drugim potem z glowy pieluchy a drudzy,ze odczekac niech jedno idzie do szkoly potem znjadziesz zcas na drguie ja jestem zdania ,ze lepiej jedno dziecko albo wcale :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam koleznake co jedno miala zaraz drugie ,bo bedzie miala z glowy potem pieluchy takie glupie myslenie i ma dwie corki tam jest chyba miedzy nimi rok roznicy i leczy sie na naerwice serca z dziecmi nie wyrabia.jest w takim stanie ,ze sama z nimi nie wychodzi ,bo gania za jedna i druga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet w najlepszych małżeństwach zdarzają się wpadki:P Świadomie to na 200% bym się nie zdecydowała. I nie ukrywam tego. Jak mały się urodził to jak przychodził koniec weekendu to prześladowała mnie jedna myśl "Znowu cały dzień sama z dwójką". A teraz już ogarnęłam wszystko (Mała zaczęła sama chodzić spać w dzień) i daję sobie super radę. Może dlatego, że nie mam nikogo do pomocy i nie mam innego wyjścia. Starsza to takie żywe srebro i jak biorę Ich sama na dwór to po prostu nie wysadzam Jej z wózka. Na szczęście młodszy taki bardziej spokojny jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 2letnia roznice i duzo czasu zeby teraz siedziec na kafee,mlodszy przy cycu,straszy sam sie bawi i mi pomga.JAkos to ogarnelam. Tylko ciezko zorganizowac jakies wyjscie np na zakupy,kiepsko mi sie jezdzi autem bo musza razem z tylu siedziec..;/jedyny minus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie ze nie dam rady
dzieki dziewczyny ze sie odezwalyscie powiedzcie jak wyjsc na spacer z takimi dziecmi - male w gondoli a co z tym 1,5 roczniakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzała babeczka
Ja mam różnicę 13 miesięcy. Malucha wkładałam do glębokiego wózka jak najwyżej się dało, a większe sadzałam "w nogach" ...:D Tyle, że kilkanaście lat temu wózki były-chyba-większe i pojemniejsze...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie ze nie dam rady
ja sobie nie wyobrazam spaceru, chyba starszaka na sznurku przywiąże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzała babeczka
I nie bój się, bo wszystko się samo poukłada. Starsze- kilka nocy obudziło się, gdy maluszek zapłakał...Usiadło, przetarło oczy i...padło . Po kilku nocach już się nie budziło...Zobaczysz sama, że da się wszystko zorganizować...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie ze nie dam rady
dojrzala - a Ty polozylas dzieci w jednym pokoju, czy osobno spaly, jesli tak, to do jakiego wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzała babeczka
Mieszkaliśmy wtedy w jednym pokoju i w nim wszyscy spaliśmy...:D Bałam się okropnie jak to będzie, bo starsze dziecko miało słaby sen i łatwo było je obudzić...A tu miła niespodzianka...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzała babeczka
Starsze spało w łóżeczku, które stało koło naszej wersalki (w okolicy naszych głów), maluszek-w wózku-przy wersalce...Karmiłam go przy sobie i siup do wózka...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie ze nie dam rady
mialas dwa lozeczka? czy starsze spalo na "doroslym"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie DASZ RADE.Juz w wieku 2 latek dziecko mozesz uczyc odkladania zabawek na miejsce,utrzymywania porzadku w swoim pokoiku,abys ty za nim nie sprzatała, Autorko są dla dzieciaczkow malych specjalne szeleczki czy nawet plecaczki z zaczepka za ktorą mozesz trzymac starszaka aby tobie na jezdnie nie wybiegl czy gdzies w tlumie sie nie zaplatał Drażni mnie to jak ktos wysmiewa to mówiąc ze to jest trzymanie dziecka na smyczy, nawet takich komentarzy nie bierz sobie do serca,bo bezpieczenstwa i spokoj na spacerze bez nerwów ,czy stresów to podstawa,lepsze to niz sfrustrowana,zestresowana mama szarpiąca dziecko ciekawe swiata ,co nie zawsez da rade trzymac za raczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzała babeczka
Jak maluszek miał 3-4 miesiące zajął miejsce siostry w łóżeczku, a córeczce kupiliśmy osobne łóżko...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzała babeczka
Zgadzam się z Toksyczną. Takie szeleczki mogą sie przydać na czas przejścia do jakiegoś zamierzonego celu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie koleżanka
namawiała na drugie tak by było 1,5 roku róznicy (ona tak zaplanowała) i mówiła że maluchy będą w jednym wieku po sąsiedzku i że będą się razem bawić a ja tak sobie myślę , ok , ale po sąsiedzku to ty mi na noc nie przyjdziesz jak maluch będzie budził cały dom z krzykiem :D. Wiecie co , moja córka ma 19 miesięcy i jeszcze poczekamy z pół roku z decyzją o drugiej ciąży. Ta koleżanka ma synka i córeczkę i choć jest zaganiana to jednak daje sobie radę :). Nie twierdzę że każdy sobie da radę ale przy odrobinie spokoju można wszystko. Koleżanka mówi że pewnie rzeczy zeszły na plan numer dwa (idealny porządek, codziennie świezy obiad i jeszcze kilka innych rzeczy) ale wiadomo że czas biegnie do przodu , że dzieci rosną i że wszystko się poukłada i powróci do ładu. Życzę autorce siły i optymizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boje sie ze nie dam rady
dziekuje.... mam pelne gacie czy podolam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawi mnie, jak autorka tego postu poradziła sobie z tym wszystkim teraz...2 lata po napisaniu pierwszego postu. Ja jestem obecnie w tym miejscu, gdzie ona...i boję się tak jak ona w tym czasie. Czekam na odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Między moimi dzieciakami jest 12,5 miesiąca różnicy. Początki są trudne a potem jak wpadniesz w rytm to już idzie. Teraz córka ma 3 lata, syn 2 i mają zawsze towarzystwo do zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Początki fatalne - póxniej coraz łatwiej. generalnie pierwsze pół roku masakra, drugie stabilizacja. moja młodsza ma juz 11 miesięcy i zaczyna być naprawde fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 19 mc różnicy i też nikogo do pomocy nie miałam:) i wcale nie było tak źle jak myślałam:) teraz ma 15 mc i jest gorzej niz na początku:P ale jak nie będziesz miała nikogo do pomocy radzę sprawić sobie podwójny wózek:) ja mam keesa tandem delux i nadal nim jeźdzę:) też się zastanawiałam czy warto bo niby mały to już półtora roku i że taki duży... a wózek uratował mi życie:P totalna niezależność:P spacery to sama przyjemność bo nie musisz się martwić czy możesz iść gdzieś dalej czy nie, jak się śpieszysz dzieci do wózka i po krzyku:P ' ja też byłam na poczatku przerażona ale niepotrzebnie:) a starszy traktuje młodszego jakby był tu zawsze:) jest naprawdę super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sobie zorganizować czas na samym początku? Karmienie? Przebieranie? Mycie? Jak usypiać - mniejsze dziecko wcześniej starsze później? Czy mogą spać razem w pokoju? Jeśli nie, to od kiedy będzie najlepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie roznica 1,5 roku i daje rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
nieprawda ze 4 lata to masakra.u mnie jest dokladnie 4 lata i teraz jak mniejsza jest wieksza;) to jest super. zresztą wczesniej tez było super tylko wiecej latałam aby dom ise nie zawalił :) tak naprawde jak mlodsze ma ok. połtorej roku to wttedy mozna odetchnac z ulga,mozna ich zostawic samych w pokoju,same isę bawią,zajmuja sui eosbą non stop. jak starsza jest w skozle to my poprostu zmlodsza nie wiemy co robic i tylko czekamy az starsza skonczy zajecia.i wtewdy wszystko sie zmienia one sie razem bawia opiekuja nazwajem.nie sadzilam,ze przy 2 małych dzieci bede miala na wszystko czas,przy 1 było gorzej. ale to tez zalezy od samych dzieci jak starsze jest zazdrosne to moze byc ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aktualnie jestem w 8tc, a moje pierwsze dziecko ma 11 miesięcy, czyli różnica między nimi również będzie 1,5 roku i może was zaskocze, ale tak -planowaliśmy ;-) na pewno będzie na początku ciężko, ale DAMY RADE! Nie można się bać od samego początku, bo wbijemy sobie coś do główki i rzeczywiście się okaże że jest mega cholernie trudno i nie dajemy rady. Trzeba się pozytywnie nastawić. Stwierdziliśmy z mężem że skoro i tak chodzimy nie wyspani, to trochę jeszcze się pomęczymy, a z biegiem czasu będzie co raz lepiej. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×