Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Głodny___

DO PAŃ: JAK ROZDROBNIĆ MIĘSO ?/??

Polecane posty

Gość Głodny___

Kupilem makaron spaghetti i 200g mięsa wołowego, sos boloński zrobilem i chcialem dodać do niego mięso zeby miec mięsny sos jak na prawdziwe spaghetti przystalo. Mięso trzeba najpierw podsmazyc i pote dodać do sosu, powiedzcie jak oni to robią w knajpach i na filmach ze ten sos miesny jest tak drobny ze kazde ziarnko wołowiny jest wielkości głowki od szpilki? Dziabałem to łyżką, nożem, łopatką drewnianą i nic, kluchy sa takie. I tak juz po jedzeniu bo w szale zdemolowalem kuchnie a jedzenie leży w sraczu, ale jak ochlone wieczorem zrobie powtorke. JAK ROZDROBNIC TO GÓWNO ? CHCE SPAGHETTI DO CHOLERY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan mistrz kuchni
Mięso najpierw trzeba zmielić maszynką do mięsa :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głodny___
Drogi Abercie S. Wiem ze z fizyki dokonałeś wiele i nawet nobla przyznali za teorie względności ale porad kulinarnych to prosze nie dawaj bo jest dramat... Myslisz ze chcialem rozdrobnić łyżką albo łopatką do smażenia NIEZMIELONE MIĘSO WOŁOWE w postaci wielkiego twardego kloca? Albercie prosze Cie ! Nie zajmuj sie kuchnią! Mięs zmielone ma konsystencje jednolite masy, mi chodzi jak tą mase rozdrobnic. Błagam, ktokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabellllinkoa
jaa tam nie wiem, miele, potem smaze, podziabie widelcem na patelni i jest dobrze, do sosu doleje to jest drobniutkie, jedz takie nie wymyslaj;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarze czesto
żeby się rozdrobniło musisz dusić pod przykryciem kilka godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie kilka godzin? :D Czy to mięso zmielili ci w sklepie czy kupiłeś gotowe w opakowaniu? Bo takie w opakowaniu jest marnej jakości i może tutaj jest problem. Ja proszę w sklepie o zmielenie i tak jak osoba wyżej pisze - rozdzielam to drewnianą łyżką i samoistnie staje się drobne... Tyle, że ja tego mięsa nie dodaję do sosu a robię na bazie tego mięsa sos...Dodaję pomidory, przecier itp. Czyli całość na patelni jest nieco dłużej, ale max. pół godziny. Nigdy parę godzin - bez jaj:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarze czesto
i tu cię zaskoczę. We włoszech tak robią : mięso mielone wołowe, rozdrobnione, plus dodatki o których nie piszę . I dusi się to kilka godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g;osadn;ofhdskusuygfidzf
ja rozdrabniam drewnianą łopatką podsmażając na patelni. dziugam na kilka części a jak się troszkę podsmaży to dalej dziugam i mieszam. a znajoma rozdrabnia za pomącą tłuczka do kartofli już podczas duszenia z sosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle, że nie jest to konieczne, by mięso zrobiło się drobne... Pytanie dot. tej kwestii. Gdybym miała kilka godzin dusić to bym sobie darowała. W Polsce jesteśmy i g. mnie obchodzi jak to robią we Włoszech. Oni zresztą mają tam zupełnie inne sosy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle, że nie jest to konieczne, by mięso zrobiło się drobne... Pytanie dot. tej kwestii. Gdybym miała kilka godzin dusić to bym sobie darowała. W Polsce jesteśmy i g. mnie obchodzi jak to robią we Włoszech. Oni zresztą mają tam zupełnie inne sosy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g;osadn;ofhdskusuygfidzf
ja rozdrabniam drewnianą łopatką podsmażając na patelni. dziugam na kilka części a jak się troszkę podsmaży to dalej dziugam i mieszam. a znajoma rozdrabnia za pomącą tłuczka do kartofli już podczas duszenia z sosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle, że nie jest to konieczne, by mięso zrobiło się drobne... Pytanie dot. tej kwestii. Gdybym miała kilka godzin dusić to bym sobie darowała. W Polsce jesteśmy i g. mnie obchodzi jak to robią we Włoszech. Oni zresztą mają tam zupełnie inne sosy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba porządnie podsmażyć, i caly czas dziabać łyżką i mieszać :) i tyle, wtedy jest drobne, ale nie wiem czy wystarczająco drobne dla Ciebie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarze czesto
miec mięsny sos jak na prawdziwe spaghetti przystalo mówi ci to coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarze czesto
o ...trufelka...a w domu wszyscy zdrowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli autor zaplanuje zabrać się do mozolnego duszenia mięsa przez parę godzin to niech przy okazji tego trudu doda wino... Przynajmniej na coś się to nada... Dziękuję za uwagę. Nic już nie mam do powodzenia. :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarze czesto
racja, brawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można powiedzieć stara panna
2-3 łyżki oliwy z oliwek podgrzewasz na patelni, na to przeciśnięty czosnek, mięso i mieszasz, cały czas mieszasz i rozdrabniasz. gdy mięso się podsmaży (zauważysz jak białko się zetnie) dodajesz to co masz pomidorowego: przecier, pomidory bez skórki w kawałkach, zioła włoskie, sól, pieprz, mała szczypta ostrej papryki. Jedna ze szkół zakłada, że ugotowany makaron wrzuca się na patelnię do sosu ale ładnie wygląda też gdy podany jest na talerzu (bierzesz talerz, nakładasz na środek makaron, a na niego sos) Smacznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można powiedzieć stara panna
poza tym lepsze jest mięso drobiowe - jest delikatniejsze i łatwiej się rozdrabnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalalaalalalalllaaaa
ja mam do tego duży (tzn. większy niż codziennie używane) widelec - z posagu mojej babci, nie wygina się i właśnie używam go do rozdzielania mięsa smażę mięso na dużej patelni- nie w garnku, żeby można było łatwo tym widelcem operować i na początku rozklepuję na całej powierzchni patelni, jak się przysmaży trochę zaczynam mieszać, przewracać i rozgniatać- trochę czasu to zajmuje, ale jak już przestanie być różowe/ czerwone (znaczy surowe) to jeszcze trochę przysmażam- wtedy już się nie zbryla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgbfg
bolognese nie robi się z drobiowego... ja rozdrabniam tłuczkiem do kartofli, wiem jak to brzmi, ale fakt działa :P jak już jest na patelni to tym tłuczkiem ugniatam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×