Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tummy

jak byc dobra mama dla dwulatka

Polecane posty

Gość tummy

hej dziewczyny mam problem i nie wiem juz co robic.Nie wiem jak mam zorganizowac dziecku czas,najchetniej corka siedziala by przed tv.Nie wiem czemu,ale od pewnego czasu nic mi sie niechce,dla swietego spokoju wlaczam jej te bajki,ale przerazilo mnie to,ze po przeliczeniu to wychodzi 4 godz dziennie.Pomozcie jak zorganizowac czas dla dziecka,co z nim robic?Nie mam kompletnie pomyslow.pomozcie.Niechce byc taka matka.Dodam,ze mieszkam w anglii,pogoda jest nie za ciekawa.ciagle wieje pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój dwulatek złapał bakcyka gry w pchełki. nie wiem czy pamiętasz z dzieciństwa tą grę? taka banalna prościucha ale jak nie ma pogody i siedzimy w domu to przynosi pudełko i pyta: mama gaaamy?? ja też go sadzam przed tv jak prasuję czy gotuję, nie sposób tego uniknąć ale lubi układać klocki, poznaje teraz rysowanie, czasami nakładam koc na stół i robimy domek pod stołem hehe, siedzimy tam i jemy paluszki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zapoznaj jakieś inne kobiety z dziećmi, wtedy przy okazji sama będziesz miała rozrywkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszukaj zajec w biblotece, albo playgrup i nie przesadzaj z ta pogoda - jest na tyle zmienna, ze prawie zawsze da sie wyjsc; w domu mozna czytac, ukladac puzzle, rysować, lepic... co przez ostani rok z dzieckiem robilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koobra
ja sie dziwie ze 2 letnie dziecko tak spokojnie przezd tv ci wysiedzi.Ja mają kilka latek raczej mama bardzo malo czasu mi poswiecala ale przed tv nie sadzala, ogolnie jak najdalej trzymala mnie od telewizji.Zresztą wiecej niz 30 min nigdy w miejscu nie moglam wysiedziec.Za to zawsze jakies klocki do zabawy mialam,pilką sie bawilam,jakos sobie sama czas organizowalam kiedy nikt nie mogl ze mna sie pobawic Nie mam żalu do mamy że wiekszosci czasu byłam na siebie zdana,była dobrą mamą mimo że zbyt wiele czasu nie spedzala ze mną czy bratem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwie sie ze chce ci tyle
siedziec przed tv. moja małą bajka interesuje na 5 minut, potem juz nawet nie zerka na telewizor. U nas na topie w tej chwili jest: - malowanie farbami, takimi do malowania palcami, mogla by siedziec codziennie nad tym i robic odciski raczek i nozek, -ksiazeczki z naklejkami takie dla 2latkow, tez zajecie na dobra godzine -malowanie kreda, najlepiej na dworze na chodniku, w ostatecznosci w domu na tablicy. ale wtedy najwieksza frajda to wycieranie gabka - kolorowanki chociaz to akurat tylko na chwile ja zajmuje -pomaga w kuchni -oieranie np ziemniakow (dostaje taka obieraczke ktora nie moze sie skaleczyc) czy co tam akurat obieram, ona powtarza po mnie, a jak robie jakies ciasto to jest w swoim zywiole, bo mogla by je gniesc pol dnia:) - wszelkie zabawy z lalą, wozi w wozeczku, ubiera, przebiera, karmi, - tance, piosenki dla dzieci moglyby leciec calymi dniami i co chwile chce zeby z nia tanczyc -lubi tez klocki, ukladanie domkow -hitem od pol roku sa naczynia plastikowe, dostala pod choinke taki zestaw z kubeczkami, kieliszkami, talerzykami i sztuccami i od tamtej pory po pare razy dziennie robi mi niby herbatke i mam pic, do tego niby jedzonko na talerzyku albo kanapeczka no i tak o to si ebawimy, pomyslow jest co nie miara, a to tylko na takie zabawy w domu (teraz u nas sie sprawdzaja bo jestem w 9miesiacu ciazy i ciezko dluzej ją na dworze ogarnąć), a do tego 2 razy dziennie chodzimy na dwor (przed obiadem i potem po drzemce), albo plac zabaw, albo piaskownic, albo rysowanie kreda, albo spacer z lala w wózeczku i mała ma ciągle jakieś zajecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
Ranking 10 rzeczy do dupy :P Albo jestem zajebistą matką, chociaż wątpię by ktoś przy zdrowych zmysłach zmuszał dziecko do chodzenia w za małych butach. A co do tv. Wszystko z głową. Jest nagonka by dziecko nie oglądało tv i ja jej uległam. Do czasu. Obecnie córka ogląda bajki i cudownie! Uczy się z ciekawskiego Georgea o świstakach, kolorach, liczeniu, mapach, zjawiskach atmosferycznych. Ja jej też opowiadam oczywiście ale zawsze to coś ciekawego jak małpka wskoczy do żółtej farby. Śpiewa piosenki, wie, że są dzieci niesłyszące, a pan migający w dole ekranu rękoma im pokazuje "słowa". Telewizja to nie tylko zło. Wszystko z głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×