Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

plastikowa____biedronka

Suknia ślubna juz wisi a ja....

Polecane posty

Gość autorkooo;/////////////[[[[
To ja mam watpliwosci jesli chodzi o moj slub, ale po tym co tu napisalas dziwie sie ze w ogole przez mysl Ci taka opcja przeszla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak masz nim dziecko to i tak
juz jest po ptakach, bedzisz z nim do konca zycia przez nie zwiazana. Jako pamnna z dzickiem wielu szans na nowego faceta nie masz, Bylo rozwazac sprawe przed ciaza. teraz niestety tylko uszy po sobie, sluchac tesciowej, wspolczuje, ale samas sie w to wladowala niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katofka
Biedronko, nic innego Ci poradzic nie moge jak tylko odwolac ten slub i zakonczyc ten toskyczny zwiazek. Nie jestem z tych ktore na kazdy problem odpowiadaja "zostaw go" Tu ewidentnie nie brac slubu i ukladac sobie zycie z kims innym, bez mamuski z boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak masz nim dziecko to i tak ---- po raz kolejny powtarzam że jesteśmy razem kilka lat, mieszkamy od trzech, a teściowa dopiero od jakichś dwóch miesięcy zaczęla się tak zachowywać. nie pakowałam się w toksyczny związek, bo przedtem było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katofka
Wybacz nie doczytalam.. Tesciowa zaborcza suka, jej sie z facetem nie udalo to synka tymbardziej teraz nie chce stracic i bedzie miedzy wami macic az sie sami pozagryzacie, najwiekszy problem jest nie w niej a w Twoim przyszlym mezu - wierzy jej, nie Tobie, ona moze lzec, obrazac a Ty slowa nie mozesz na jej temat powiedziec. Paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No paranoja niestety. Nie wiem co robić, cały czas się łudzę że to chwilowe, że mu to przejdzie. Wszyscy widzą że problem tkwi w teściowej, tylko nie on. Nie wiem o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×