Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hshsgdjgasdhg

czy podpisac intrcyzę?

Polecane posty

Gość hshsgdjgasdhg

rozstałam sie z mezem. Zostałam z dwojka dzieci. Maz nie chce na razie rozwodu bo twierdzi ze moze nam sie jeszcze ulozy, chce poczekac i odpoczac od siebie. Twierdzi ze bedzie pokrywal wszytskie wydatki zwiazane z dziecmi (co jak na razie robi, przelewa nam znaczne kwoty). Na dzieciach bardzo mu zalezy, widuje je niemal codziennie.... Jednak wczoraj zaproponował intercyzę, chce to szybko zalatwić. Twierdzi ze skoro nie bierzemy rozwodu ale i tak nie jestesmy razem to warto zabepieczyc nasze przyszle majatki. Chce to zalatwic szybko, najlepiej dziś a ja nie wim co robic. W poradni prawnej umowilam sie na piatek. Czy taka intercyza mnie i dzieci jakoś krzywdzi? Czy zostaje pod jakimś względem na lodzie? Nie mamy z mezem nic wlasnego poza meblami w domu tesciow, telewizorami i oszczednosciami z wyplaty meza na jego imiennym koncie (ok 100 tys.) (moja wyplata w calosci szla na utrzymanie domu i dzieci). Nie wiem czy z jego strony to jakas rozgrywka, czy chce mnie w jakis sposob za przeproszeniem "wydymac", czy to normalna sprawa i nie powinnam sie obawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie podpisywanie intercyzy jest zakładaniem z góry, że coś się stanie... Ja bym tego nie zrobiła, ale każdy ma swoje zdanie i też swoje powody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci nie krzywdzi a ciebie moze np zabezpieczyc od jego ewentualnbnych długów. Dziec dziedziczą zawsze po ojcu ale od podopisania intercyzy kazdy zakup dokonany przez niego staje sie jego własnoscią. Dlaczego chce tej intercyzy?? pytałas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hshsgdjgasdhg
twierdzi ze skoro nie jestesmy razem to powinnismy teraz kazde odpowiadac za swoj majatek, jego zdaniem to rozsądne. Z mojej strony wyglada to tak ze ja zarabiam bardzo mało - ok 1800 a za 5 miesiecy wcale (konczy mi sie urlp macierzynski), on z kolei zarabia sporo - ok 7000 tys miesiecznie i ciagle ten majatek pomnaza (granie na gieldzie, inwestycje)....nie wiem juz co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może chodzi o ..
rozdzielność majątkową. Od tej chwili cokolwiek zarobi czy zdobędzie nie będzie wchodziło w Wasz wspólny majątek.Czyli przy rozwodzie nie będziesz mogła np żądać połowy domu, który kupi w przyszłym miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hshsgdjgasdhg
no tak...chyba o to chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może chodzi o ..
z jednej strony chce poczekać, ze może jeszcze Wam sie ułoży a z drugiej, tak się zabezpiecza???/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może chodzi o ..
Oby tego "domu" nie kupił za te 100 tyś, które ma na koncie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mozesz żadac połowy domu ale nie musisz sie martwic jesli wszystko utopi swoj majatek na giełdzie :classic_cool: to dobre rozwiazanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej sprawdz
pewnie chce kupić coś , może mieszkanie , za zaoszczędzone pieniądze i już sie zabezpiecza zeby sie z tobą nie dzielić w razie rozwodu. Cwaniak i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może czekał z rozwodem własnie po to, żebyście najpierw podpisali tą rozdzielność majątkową, podpiszesz i on złoży pozew o rozwód, konto osobiste z oszczędnościami zostanie jego, ty dostaniesz tylko alimenty na dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hshsgdjgasdhg
on nie narobi dlugów. Ma bogatych rodziców, sam zarabia dużo. Chce rozdzielnosci żebym nie domagała sie polowy tego co zarobi skoro i tak nie jestesmy razem. Z drugiej strony jednak, ja poniewaz jestem sama z dziecmi nie mam mozliwosci dorobienia sie tak jak on... Niby czemu miałby sie ze mna dzielic swoimi pieniedzmi, skoro i tak daje na dzieci, ale z drugiej strony ja zosając z dwójką maluchów nigdy nie bede mala zbyt duzo pieniedzy....ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfkjt
na twoim miejscu złożyłabym pozew rozwodowy żądając połowy majątku (skoro ty swoją wypłatę w cąłości przeznaczałaś na życie, a on mógł sobie oszczędzać, to należy ci się połowa oszczędności), a mężowi powiedziała, że jak macie się zejść, to po rozwodzie tez możecie to zrobić. Nie podpisuj, bo podpiszesz, że co jego to jego, a on dzień później złoży pozew o rozwód i ty nie będziesz miała żadnych praw do zaoszczędzonych pieniędzy. Jak dla mnei on ma kogoś, a cała gadka o dogadywaniu się jest zasłoną dymną, żeby cię zmiękczyć i sprowokować właśnie do podpisania rozdzielności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może chodzi o ..
Poradź się prawnika. Ważne jest to, co w tę intercyzę będzie wpisane. Na pewno możesz siebie i dzieci zabezpieczyć. Musisz iść przygotowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej sprawdz
piszesz : rozstałam sie...a czyj to był pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
intercyze sie podpiuje jesli obydwoje macie np. wlasne firmy, czy b. wysokie dochody, byscie nie mogli sobie przywlaszczac ciezko zapracowanych efektow rozwijajacej sie kariery. A nie o meble czy tv:/ zenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja......
ja też myślę że to cwaniak ....sprawa na dzień dzisiejszy wygląda tak że to co on ma na koncie jest Wasze wspólne i w razie rozwodu dzielicie na pół ....a intercyza może być tak skonstruowana że on zobowiązuje się płacić tyle i tyle na dzieci a reszta jest już jego zostawiając Ciebie na lodzie ....bo skoro Ty za parę miesięcy stracisz pracę i zostaniesz bez dochodu to w normalnych warunkach przy rozwodzie możesz żądać też alimentów na siebie ja bym poczekała do jutra i porozmawiała z prawnikiem ...dobrze by było jakbyś miała już tą intercyzę ze sobą i wtedy prawnik wytłumaczy Ci co Cię czeka po jej podpisaniu i ewentualnym rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie tak to wygląda, jesli teraz złożysz pozew o rozwód, lub on złoży to co jest na koncie oszczędnościowym to jest wpólne i musi Ci oddać połowę zaoszczędzonej kasy, co jest sprawiedliwe, zwłaszcza, że ty całą swoją kasę przeznaczałaś na życie, a jeśli podpiszesz rozdzielność to koniec, nie dostaniesz nic z tej kasy, a rodzielność majątkowa nastąpi w momencie złożenia wniosku o rozwód, chyba lub składa się taki wniosek razem z wnioskiem o rozwód i następuje od tego momentu a wszystko to co było wcześniej jest wspólne i następuje podział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klementynka............
Co Wy opowiadacie? Intercyza małżeńska obowiązuje od jej podpisania, czyli tak czy siak połowa oszczędności jest Autorki (bo gdy były zgromadzone była wspólna). Przy podpisaniu powinien być podział dotychczasowego majątku. Dla twojego dobra podpisz intercyzę, ale tylko i wyłącznie z wyrównaniem dóbr, czy inwentarza( tak jakoś to się nazywa). Cwany ten Twój mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hshsgdjgasdhg
wydawało mi sie ze rozdzielnosc majatkowa zaklada że to co on ma na koncie jest w połowie moje? i ze tylko to co zarobi od tej pory jest jego... fakt faktem ze nie wiedzialam o tym że jesli ja strace prace a strace ją raczej na pewno on po rozwodzie musialby placic tez alimenty na mnie a tak zostane z niczym\ podsumowując to co mi piszecie on chce jednak mnie wydymac i nijak nie jest to dla mnie korzystne co zamierza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klementynka............
,,Szczególnym rodzajem rozdzielności majątkowej jest tzw. rozdzielność majątkowa z wyrównaniem dorobków. Dorobkiem każdego z małżonków jest wzrost wartości jego majątku po zawarciu intercyzy. W razie ustania wspólności majątkowej (np. rozwód) dorobek każdego z małżonków zostaje obliczony według zasad określonych w umowie lub zasad określonych w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym (w razie braku zasad umownych). W przypadku nierównej wartości dorobków, małżonek którego dorobek jest mniejszy może żądać jego wyrównania. Ten rodzaj intercyzy jest sprawiedliwy szczególnie w przypadku kobiet, które przez kilka lat nie pracowały zawodowo, oddając się w tym czasie opiece nad wspólnymi dziećmi, dlatego też dorobiły się mniejszego majątku. Jeśli dochodzi do rozwodu, nie pozostają one stratne, bowiem dochodzi do wyrównania dorobków jej i męża. " Źródło: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Intercyza-wszystko-o-majatkowej-umowie-przedmalzenskiej-2241553.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkanna
Klementynka............ a co bedzie jesli on straci to co ma na koncie powiedzmy jutro..nikt mu nic nie zrobi...bo oficjalnie sa malzenstwem, a za 2 dni cos wygra.. nikt ci dobrze nie doradzi, wez ta intercyze i idz do prawnika...jesli on sie tak bardzo spieszy, to moze cos w tym jest... to jest bardzo wazny dokument, ktory moze miec duze znaczenie w przyszlosci dla ciebie..wiec sie nie spiesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkanna
Klementynka............ a co bedzie jesli on straci to co ma na koncie powiedzmy jutro..nikt mu nic nie zrobi...bo oficjalnie sa malzenstwem, a za 2 dni cos wygra.. nikt ci dobrze nie doradzi, wez ta intercyze i idz do prawnika...jesli on sie tak bardzo spieszy, to moze cos w tym jest... to jest bardzo wazny dokument, ktory moze miec duze znaczenie w przyszlosci dla ciebie..wiec sie nie spiesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klementynka............
,,inkanna Klementynka............ a co bedzie jesli on straci to co ma na koncie powiedzmy jutro..nikt mu nic nie zrobi...bo oficjalnie sa malzenstwem, a za 2 dni cos wygra.." Ja myślę, że on już je wypłacił i konto jest puste :-( ,,nikt ci dobrze nie doradzi, wez ta intercyze i idz do prawnika...jesli on sie tak bardzo spieszy, to moze cos w tym jest... to jest bardzo wazny dokument, ktory moze miec duze znaczenie w przyszlosci dla ciebie..wiec sie nie spiesz.." Tu się zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klementynka............
fakt faktem ze nie wiedzialam o tym że jesli ja strace prace a strace ją raczej na pewno on po rozwodzie musialby placic tez alimenty na mnie a tak zostane z niczym\ Alimenty na ciebie po rozwodzie, ale jeśli on będzie uznany winnym rozpadu małżeństwa. Tylko wtedy ci się należą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaraa
podczas podpisywania intercyzy podzielicie się tym co macie,nie będziesz odpowiadała za ewentualne długi męża,pozakładacie swoje konta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaraa
intercyza z wyrównaniem dóbr,czy coś podobnego,dzielicie co macie a potem każdy sobie,jeszcze sprawa alimentów ale oficjalnie nawet tego nie załatwisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klementynka............
Ja bym na Twoim miejscu w pierwszej kolejności wystąpiła do Sądu z pozwem o dostarczenie środków na utrzymanie rodziny w wys 4-4,5 tys zł. Powiedz mu, że skoro on chce się zabezpieczyć to ty też chcesz. Dziś daje ci dobrowolnie, ale nie wiesz co będzie jutro. Też chcesz mieć papier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam i czytam
Zróbcie rozdzielczość majątkowa tzw z wyrównaniem strat. Wtedy w czasie rozwodu jesteś zabezpieczona. Notariusz ci wyjaśni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka Franka
Pytałam męża jaki jest powód spisania rozdzielczości majątkowej? Moze to wszystko jest prostsze niż ci sie wydaje.Druga sprawa,ty utrzymywalas dom a on pewnie samochód lub samochody,wakacje i inne tym podobne. Klementynka jeśli gość zarabia 7 tys zł. To jakim cudem ma oddać. Ponad polowe żonie/ nie żonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×